reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Postępy naszych pociech

Musze sie pochwalic!!! Tzn musze pochwalic Karolka:-)
Maly jest bez smoka drugi (niespelna) dzien, nocke pieknie przesypia nawet nie wspomnial o "mafku" (tak Go nazywal)

Karol wczoraj zapodzial mafka u rodzicow w domu i mial pelna tego swiadomosc za "przyjaciel: sie zgubil, wieczorem tylko stwierdzil ze "myszki albo chyba wilk zabral mafka" i dodal: "trudno, zostal sam Nejnejek (jego maskotka konik, bez ktorej nie moze zyc) i bede spal tylko z nim"
bylam w szoku, bo polozylam go do lozeczka a on poprostu zasnal :szok:
nocka przespana, dzis caly dzien nawet o mafku nie wspomnial a wieczorem znow powiedzial ze wilk zabral mafka i poszedl spac OBY TAK DALEJ

(chyba ja sama mialam wieksz stres z odstawieniem smoka)

Alez jestem dumna z mojego synka:-D:-D:-D
 
reklama
Iza gratulacje dla Was :tak:

a ja juz nie mam sily do mojej diablicy :-p

wiecie co mi dzis powiedziala jak po godzinie proszenia o posprzatanie zabawek nie wytrzymalam i zaczelam mowic do niej mocno podniesonym glosem zeby nie napisac krzyczec :zawstydzona/y:;-) Lena spojrzala na mnie swoim rozbrajajacym wzrokiem i mowi :
"nie krzycz na mnie"
:szok::szok::szok::confused2::confused2::confused2::crazy::rofl2::baffled:
normalnie rece mi opadly
a jak moj tata ostatnio mowi do niej ze cos tam nie mozna robic (oczywiscie przed chwila to zrobila) stanela przed nim patrzy prosto w oczy i nagle zaczyna nimi przewracac robic glupie miny i krecic jezykiem :sorry::sorry::happy:
 
No fajna ta seria ksoazeczek z Cd- my tez zaopatrzylismy sie w nia na allegro- bo wychodzi o wieele taniej. A Jas z kolei rozpoznaje marki samochodow- jego ukochana marka to opel corsa- jak tylko ja widzi to wrzeszczy Come on!! ( to z reklamy zalapal),ale jest skubany- czesto bije mnie na glowe w odgadywaniu co to za samochod...musze sie podszkolic cholercia

Gratuluje postepow smokowych!!!
Kasiuula- Lena-faktiko przeagent!!!
 
Ivka - zaczęliśmy naukę czytania - pierwszy dzień - pewnej nocki wchłonęłam książkę od Ciebie - na razie Maksowi się podoba, ale nie rozróżnia wyrazów, bo wykrzykuje inne niż te, które mu pokazuję:laugh2: (tzn. 3 razy mu dopiero pokazywałam :sorry:) - myślę , że moment w sam raz bo Maks zaczyna ładnie i wyraźnie mówić i wszystko powtarza non stop

wybieram mu na razie wyrazy, które uwielbia wymawiać:

mama, tata, Maks, ogon, kot, nogi, pępek, babcia, dziadzia, bajka, jajo, auto, miś, maść, dom

wszelkie rady z Twojej strony będą mile widziane;-)
 
Maja uwielbie długie wyrazy im dłuższe tym lepsze - wczoraj mąz pokazywał jej książkę z pociągami i Maja poprawiała go to nie jest ciuchcia to jest lokomotywa. Po wizycie na lotnisku gdzie mnie odbierali uwielbia słowo helikopter - i nianię męczy że ma jej rysować tylko helikoptery.

Z innych umiejętności - włączenie komputera i włożenie CD z bajka jest dla niej czynnością naturalną, teraz już sama wybiera bajkę i kompa odpala.
 
u nas długie wyrazy też są lubiane - ale na naukę czytania chyba na razie za ...długie:tak:
 
Ivka - zaczęliśmy naukę czytania - pierwszy dzień - pewnej nocki wchłonęłam książkę od Ciebie - na razie Maksowi się podoba, ale nie rozróżnia wyrazów, bo wykrzykuje inne niż te, które mu pokazuję:laugh2: (tzn. 3 razy mu dopiero pokazywałam :sorry:) - myślę , że moment w sam raz bo Maks zaczyna ładnie i wyraźnie mówić i wszystko powtarza non stop

wybieram mu na razie wyrazy, które uwielbia wymawiać:

mama, tata, Maks, ogon, kot, nogi, pępek, babcia, dziadzia, bajka, jajo, auto, miś, maść, dom

wszelkie rady z Twojej strony będą mile widziane;-)

Ależ się cieszę, że zaczęliście :-D I to własnie Wy:-D Super! Max zbliżony rozwojowo do Szyma, z tego co mogę wyczytać więc pójdzie z górki.

Polecam Ci nowe forum Dzieci czytaj
 
reklama
Zjadło mi kawał poprzedniego posta!!! :baffled:

Odnośnie długich wyrazów - właśnie powinno się je wprowadzać na szablonach do czytania, w przeciwieństwie do tych jedno- i dwusylabowych, których Doman na początku zabawy wręcz nie zaleca stosować.

Dzieci czytają fotograficznie, obejmując spojrzeniem całe słowo, a istota tkwi w poprawnym jego głośnym przeczytaniu i ewentualnym wyjaśnieniu znaczenia.
 
Do góry