reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Postępy naszych pociech

reklama
Wiecie jakie mamy dzikie dziecię?
Nasza Lolka boi się zgrzytu śniegu pod butami :confused:
Wczoraj napadał śnieg, więc postanowiliśmy przetestować sanki i ten skubaniec mały za Chiny ludowe nie dał się postawić na śniegu, bo był ryk na cały Szczecin:baffled:
 
a chętnie bo słodką masz córunię i wygląda na grzecznego aniołka :-):-):-):-)
Maksa miałabym z głowy na długie godziny :-D:-D:-D:-D
 
Iga natomiast nadal uwielbia starszych facetów:baffled::baffled: ostatnio powiedziała z przekorą :"mamy nie kocham, taty nie kocham. kocham pana marka, tak , tak właśnie ":-D:-D
z fajnie brzmiących w ustach dziecka tekstów to "nie ma cudów", "nie mam pojęcia zielonego", tarantulka i niedobruszek.
wierszyki też są ok, choć czasem coś jej się przekręci i nie ma szans żeby ją naprostować. ostatnio na tapecie "Pan Hilary" i "szuka w spodniach i w surDUCIU:-D,w prawym buciu, w lewym buciu:-D" rozśmiesza mnie do łez
 
słodkie to czasem jest...ale ja tu nie pisałam o...wstydliwych stronach rozgadania mojego dziecka.jak chce grześka "podkurzyć" to chodzi i woła za nim "stary chłop, stary chłop" (nie jestem tu bez winy:zawstydzona/y:) kurde moleczek jest na porządku dziennym ( to wersja tatusiowa- złagodzona) dzisiaj pojawiło się kurde dupek, ale nie zaczaiłam o co chodzi..jak mówi cholera to mam nadzieję że obcy nie rozumieją, ale chyba się mylę.
o tekstach grubszego kalibru wolę nie pisać, na szczęście, odkąd robotnicy poszli, zdarzają się coraz rzadziej..
 
No tak... Filip raz powtórzył za teściową kurde :-) Na szczęście tylko raz i już potem się nie zdarzyło :-) Śmiała się, że dobrze, że czymś gorszym nie rzuciła :-D
 
reklama
Maja dzisiaj w gabinecie lekarskim rozbawiła lekarkę do łez. Byliśmy na ostatnim zaległym szczepieniu. Maja dzielnie weszła do gabinetu usiadła w krzesełku dla pacjenta i patrząc lekarce w oczy stwierdziła. jestem Maja to moja mama a za drzwiami czeka tata. Tata jest duży i Maję obroni. Tak, tak obroni.

Dodam, że taty z nami w przychodni nie bylo :).
 
Do góry