reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Postępy naszych pociech

Brianek podpatrzyl jak zabijam pajaka klapkiem i po paru dniach wziol tego samego klapka i tukl po scianach udawal ze zabija pajaka:laugh2:

Po za tym przechodzi jakis okres buntowniczy ja mu mowie nie wolno a on smieje:szok:
jak siedze przy komputerze dostaje nerwow i spycha mnie z krzesla.
 
reklama
Maks dziś poderwał swoją pierwszą dziewczynę!!!:szok::-)

dawali sobie kwiatki i listki, a później Maks przywiózł jej i wtaszczył na trawnik swój największy skarb - autko- jeździk, którego nikomu nie pozwala nawet dotknąć - schowali się za drzewo i razem sobie trąbili:-p:-D
 
Koga Maksiu jest rewelacyjny!!!! :-D

Ivka76 jak dla mnie bez sensu pomysł. Uważam, że dziecko ma jeszcze czas na naukę. Pomyśl, co Szymon będzie robił w szkole na lekcjach? Będzie się nudził...
A tak na serio nie pochwalam zapędów i ambicji rodziców by dziecko od najmłodszych lat umiało wszystko (np. czytało)...
 
Koga - no ładnie, razem sobie trąbili............ :happy::cool:

dziś Krzysiek obcinał maszynką Piotra. spox - Tito jest bez mała łysy - 3mm od skóry
 
Koga Maksiu jest rewelacyjny!!!! :-D

Ivka76 jak dla mnie bez sensu pomysł. Uważam, że dziecko ma jeszcze czas na naukę. Pomyśl, co Szymon będzie robił w szkole na lekcjach? Będzie się nudził...
A tak na serio nie pochwalam zapędów i ambicji rodziców by dziecko od najmłodszych lat umiało wszystko (np. czytało)...

Oj, chyba Osinko nie do końca doczytałaś opis tej metody, o której traktuje ten wątek.
 
czytałam
i napisałam ogólnikowo - mam takie zdanie i już

dla mnie po prostu chore jest: uczenie "na siłę" np. chodzenia, bo musi chodzić, karmienia "bo w tym wieku jakieś dziecko coś tam jadło", jak i czytania

wszystko w swoim czasie i tyle :cool:
 
Tyle, że to nie jest nauka czytania w takim sensie, w jakim każdy z nas to rozumie. To jest bardziej jak nauka (czy też może trafniej pokazywanie) kojarzenia, zapamiętywania, rozumienia. Nikt przecież nie wymaga żeby 2-letnie dziecko wzięło gazetę i czytało.

Ja zamierzam spróbować - jeśli zarówno Szymonowi, jak i mnie to się spodoba to będziemy się w to bawić, bo tylko jako zabawę taką metodę mogłabym stosować. Jeżeli natomiast napotkam jakikolwiek sprzeciw z jego strony to nie będę tego kontynuować - zrobię przerwę lub zaprzestanę. Rzeczywiście nic na siłę.
 
Tyle, że to nie jest nauka czytania w takim sensie, w jakim każdy z nas to rozumie. To jest bardziej jak nauka (czy też może trafniej pokazywanie) kojarzenia, zapamiętywania, rozumienia. Nikt przecież nie wymaga żeby 2-letnie dziecko wzięło gazetę i czytało.

Ja zamierzam spróbować - jeśli zarówno Szymonowi, jak i mnie to się spodoba to będziemy się w to bawić, bo tylko jako zabawę taką metodę mogłabym stosować. Jeżeli natomiast napotkam jakikolwiek sprzeciw z jego strony to nie będę tego kontynuować - zrobię przerwę lub zaprzestanę. Rzeczywiście nic na siłę.

właśnie o to mi chodziło :-)
 
reklama
Do góry