reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Postępy naszych pociech

Brawa brawa brawa ogromne dla wszystkich smykow
naprawde jestem pod wrazeniem ile juz dzieciaki potrafia,a kazda nowa umiejetnosc cieszy rodzicow

z mowieniem mama to u nas tylko jak jest smutno to buzia sie nie zamyka mama mamamama mamamam
a tak caly czas tylko tata
baba i dziadzia nie potrafi bo tutaj dziadkow nie ma i trudno nauczyc czegos nienamacalnego

poznaje mnie na zdjeciu:-),robi pa pa
zawsze jak dawalam witamine D mowilam ze teraz daje witaminke D i dzis mnie synek zaskoczyl-na fiolke z witaminka krzyczy ''DE DE'':-D
tata nauczyl pokazywania ''kuku''-stuka palcem w czolo:cool2:
nie odroznia psa od kota-pies i kot to jest ''ty'' czyli kot;-)
na slowo daj wszystko daje do mojej reki z tym ze nie puszcze ze swojej;-)

suszi pewnie sie w tym szpitalu strachu najadlas co nie miara-dobrze ze bbadania sie nie potwierdzily,moze malej tak wygodnie na czworaczkach
 
reklama
U nas Ola szybko wołała tata i Maksiu mimo, że mama woła to zdecydowanie jego ulubionym słowem jest tata no a czekamy na dziewczynkę;-) Jak tata wraca z pracy to ma tyle radości w głosie jak tata woła... zaczyna robić samodzielnie kroczki ale tylko jak sie czegoś trzyma, mebli, sciany, łóżeczka i ma ostatnio tyle przeróżnych okrzyków i minek że sie nadziwić nie możemy i nawija czasem jak szalony, po swojemu oczywiście:-)
 
a ja jak tak czytam o postepach Filipka to jakbym Bartusia widziala, zreszta wiele razy juz widzialam ze oni jakby sie w podobnym tempie rozwiaja.. tylko ze Filipek zaczal szybciej raczkowac :-p chociaz zawsze te rzeczy wydawaly mi sie u Bartusia naturalne, bo w sumie nie mam porownania jak bawia sie inne dzieci... ale troszke sie pochwalimy :cool2:
u nas tez pokazywanie zabawek, wie gdzie mis ma nosek, oko, u nas (rodzicow) pokazuje ucho, nos i tez oko. ucieka, na czworakach, gdy mowimy: dawac mi tego malego szkraba!! ;-) myje zabwaki w wannie-bierze swoja myjke i myje zabke, kaczuszke i ksiazeczke. umie znalezc w ksiazce zabe (jego ulubione zwierzatko to zabka), pokazuje okladke ksiazki o "okularach" i o kaczce gdy sie go o to poprosi, tanczy w raczej sie kiwa w rytm muzyki, probuje mi wychodzic z krzeselka do karmienia :-) ;-) sam je raczka kromeczki lub makaronik, oprobuje nakrecac baczka- tylko zapomina zabrac raczke, gdy juz uda sie wprawic go w ruch :-p
 
no no zdaolne te Wasze dziecaczki moje jakos troszke do tylu dopieero co nauczylo sie mowic mama wczesniej tata i baba nie pokazje oka, ucha ani kuku za to najbardziej uwielbia jak tylko moze byc w okolicach kosza na smieci czyzby smieciarz mi rósł???????
 
Łukaszek wytrwale ćwiczy wstawanie - narazie dotarł do klękania. Przy czym najchętniej próbuje łapiąc się mojej nogawki, śmiesznie opierając się o moją nogę czołem. Rączkami mozolnie się wspina, a jak już klęknie to śmiesznie się buja, łapiąc równowagę.

Jedzonka paluszkami makaroniku, marcheweczki i groszku ma już za sobą. Sprytnie podpatrzył, jak odklejam talerzyk z przyssawką i miota nim, na szczęście najczęściej już bez jedzenia. Butelki uparcie nie chce trzymać, woli robić "statuę wolności", albo łapać mnie za buzię.
 
Co do mowienia- Jas mowi AGATA- nauczyla go moja siostra. Ostatnio pradziadek sie oburzyl jak uslyszal ze Jas wola mnie nie slowem mama ale wlasnie Agata. Ma-ma to dla Jaska jedzenie. Hau hau-pies. Baba - zabawki. Mowi jeszcze da- tzn. daj. Dzisiaj po raz pierwszy powidzial tat- tzn tak-jak o cos go pytalam. Postepow w chodzeniu na razie nie mamy- Jas chodzi tylko za raczke co, prawda jedna, ale jest tak ostrozny ze jak tylko bym go puscila to natychmiast siada.
 
Lolo przeprosil sie z niekapkiem, nareszcie, bo przeciez juz jak mial 4 mce to pil ladnie z niekapka, ale odkad z cyca przeszedl na mieszanke to tylko smok z butli i niekapek poszedl w odstawke, pare razy probowalam zamienic butelki ale zawsze byl pisk, dzis dalam mu nasza herbatke (bo bardzo lubi podpijac ja z naszyk kubkow) z niekapka i zaczal ladnie pic, nawet sam trzymal butle :-) Pozniej zrobilam mu jego herbatke owocowa i tez pil, od dzis wiec konic picia ze smoka - poza mlekiem w nocy, choc mysle ze i na to przyjdzie niebawem czas.

Lolo zaczal pieknie sam wstawac z podlogi, najpierw opiera sie na rekach, poznije przenosi ciezar ciala na nogi lekko je ugina i wstaje, moze tak stac do 15 sek, poznije kuca i siada na dupke i tak po kilka razy w ciagu dnia, ciekawa jestem kiedy "ruszy" moze juz na swoje urodzinki ;-)

A i zapomnialam jakis czas temu napisac, potrafi schodzic ze schodow, na poczatku chcial glowa w dol ale teraz pieknie nozka za nozka, raczka za raczka :-)
 
reklama
felgua jestem pod ogromnym wrazeniem,ze jas tyle mowi no i pieknie agata wymawia,fajnie
izka no to dobrze ze lolo z niekapkiem juz za pan brat;-) i schodzi ze schodkow?super

a mnie dzis synio rozbawil do lez
widzac dzis butelke z syropem(250ml) krzyczal z usmiechem na twarzy ''de de'' ze witaminka D:-)
 
Do góry