reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Posiłki,zakupy spożywcze,żywienie. PORADY I PRZEPISY

U

usunięty

Gość
To znowu ja😛 dziewczyny jak sobie radzicie z zakupami na kilka dni? Co kupujecie?
Gotujecie na bieżącą? Na dwa dni? Czy poprostu to co akurat macie w lodówce?
Podzielmy się rozwiązaniem na zakupy,pomysłami, przepisami oraz zdjęciami potraw (koniecznie przepis😂)
Ja dzisiaj gotuję fasolkę na dwa dni z tego przepisu Link do: Fasolka po bretońsku
Zakupy robię na kilka dni. Kupuję bułki mrożone do pieczenia(aby codziennie były świeże), oczywiście dużą ilość jajek,jogurty,pizze mrożone. W sumie takie produkty aby te kilka dni mogły poleżeć w lodówce 😉
Jak to wygląda u Was?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Ja wam powiem, nie o przepisie tylko o sprzęcie, który mi ratuje życie, no nie może za dużo powiedziane. Oszczędza czas. To szybkowar. Bez niego chyba bym się odstrzeliła przy ilości rzeczy, które teraz ogarniam. Wszystko galopem się gotuje. Czasem podgotowuję i potem np. dopiekam i jest pysznie. Najważniejsze - ziemniaki są gotowe w jakieś 5 min. Gulasz mięsny z kg. czerwonego mięsa mam w 25-30 min - mięso się rozpada. Zrazy też galopm. Duszone warzywa też kilka minut. Brukselka, np. w 2. Koszt szybkowara nie był duży - koło 150 zł. Dlatego polecam. I przepisów też jest sporo :)

Podpisuje się pod tym rękoma i nogami. To jestnajlepsza rzecz na świecie. Zupę w tym robię w trzy minuty. Danie z makaronu w piec. A mięso to już w ogóle rozpusta....w dziesięć minut gotowe.
@Zani2407 ma racje i te zdjęcia naprawdę oddają sytuacje jaka obecnie panuje za granicami Polski. Poniżej trochę zdjęć ode mnie. To lokalne Tesco....o 9 rano.
896C91BB-73CF-4A2A-9D66-201DCC402ACB.jpeg
896C91BB-73CF-4A2A-9D66-201DCC402ACB.jpeg
7203A9BA-E9A2-4FCC-A9FC-280C33C8E399.jpeg
5A811105-C789-4528-ADB9-3E30B573E91A.jpeg
004EC5C2-6D06-477A-900C-6DCA7A660237.jpeg
02B38276-60E7-4A6C-AE83-586D74E8C5AA.jpeg


Od góry lady z mięsem, kurczak i wołowina. Pieluchy, ryze, makarony.
 
reklama
Podpisuje się pod tym rękoma i nogami. To jestnajlepsza rzecz na świecie. Zupę w tym robię w trzy minuty. Danie z makaronu w piec. A mięso to już w ogóle rozpusta....w dziesięć minut gotowe.
@Zani2407 ma racje i te zdjęcia naprawdę oddają sytuacje jaka obecnie panuje za granicami Polski. Poniżej trochę zdjęć ode mnie. To lokalne Tesco....o 9 rano.
Zobacz załącznik 1093874Zobacz załącznik 1093874Zobacz załącznik 1093875Zobacz załącznik 1093876Zobacz załącznik 1093877Zobacz załącznik 1093878

Od góry lady z mięsem, kurczak i wołowina. Pieluchy, ryze, makarony.
Nie za wesoło. A tak z ciekawości zapytam. O której u Was trzeba pójść do sklepu żeby zakupić produkty na cały tydzień dla swojej rodziny?
U Nas się trochę uspoiło ale mięsa nadal brak 😑😑
 
A9E1F343-C5CC-42F1-A93B-3B84317F0C11.jpeg
09E9B8AF-86D7-4E35-962A-82B7EA8374D0.jpeg
54FBDCD8-4A83-4E22-BE18-EC218E525B72.jpeg
6F56AEBC-438D-4B47-B510-FFF59F81CF33.jpeg



Od góry...fasolki puszkowane wszelakie, mleko z długa data ważności, mąka, oleje. W jajkach tez pusto. Market otwarty od 6 rano. O 9 już ledwo co można kupić.

Tak jak nie chciałam robić zapasów i zamierzałam kupowac na bieżąco tak inni mnie do tego zmusili...musiałam zrobić zapasy i zakupiłam:

Mleko dla malego
Pieluchy
Chusteczki
Olej
Mleko z długa data ważności. Można nie lubić ale do ciasta czy budyniu się nada.
Jajka
Ziemniaki
Marchewke

Mam niedaleko farmę a w niej mięso i warzywa. Kupiłam wór marchwi i ziemniaków. Można robić zupy ziemniaczana, marchewkowa. Marchewkę z groszkiem (groszek mrożony)

Mieso wszelakcie.
Pieczywo, pomrozilam pomimo ze nie jestem fanka mrożenia chleba.

Groszek w puszce
Kukurydze w puszce
Tunczyka w puszkach (można wymieszać tuńczyka z kukurydza z puszki oraz majonezem i zrobić pastę na kanapki.

Makaron
Ryz
Cous cous
Mrozone mieszanki warzywne.
Frytki do mikrofali
Soki z długa data waznosci
Kisiele
Budynie
Galaretki
Make do pieczenia chleba (mam maszynę)
Make zwykla
Ciasta z torebki. Można się kłócić ze nie są zdrowe ale jak się spojrzy na sprawy z perspektywy kogoś u kogo Polki w okolicznych sklepach wyglądają jak na moich zdjęciach to zmienia się hierarchia wartości.
Cukier
Maslo pomrozone
Olej

Z chemii to
Proszek do prania
Kostki do zmywarki
Paste do zebow
 

Załączniki

  • 64AA72F0-4137-4A02-8AF5-346549D3B82C.jpeg
    64AA72F0-4137-4A02-8AF5-346549D3B82C.jpeg
    1,6 MB · Wyświetleń: 61
Nie za wesoło. A tak z ciekawości zapytam. O której u Was trzeba pójść do sklepu żeby zakupić produkty na cały tydzień dla swojej rodziny?
U Nas się trochę uspoiło ale mięsa nadal brak 😑😑

Moja droga, na chwile obecna jeśli przegapiło się moment to za przeproszeniem dupa blada. Można spróbować z samego rana, o szóstej, ale gwarancji nie ma.
Ciesze się, ze zaczelam gromadzić już od środy bo gdybym zaczęła dzisiaj to mały pewnie by dał sobie radę ale my i Gaba żylibyśmy lodowkowymi resztkami...
 
Ale co zrobić? Nie ma wyjścia tylko się dostosować do panującej sytuacji. Nawet jakbyśmy nie chcieli gromadzić jedzenia to jesteśmy do tego zmuszeni między innymi dlatego że gdy wybierzemy się następnego dnia na zakupy możemy zastać puste półki i z sklepu wyjść z niczym. 😒 więc i tak na jedno wychodzi szkoda tylko że w tym całym chaosie zapomina się o innych którzy nie dali rady nic kupić i muszą kombinować "z resztek sklepowych" co z tego można ugotować.
 
Dokładnie, odpisałam Ci ale mi zniknęło. Ja tez ostatnio mówię "zrobię sobie zakupki" jak weszłam i zobaczyłam co ludzie robią, wózki pełne wody, zgrzewki mąki itd.i to co zostało na półkach to sama miałam pełne gacie, że chyba jestem z innej planety ale chcąc nie chcąc też zaczęłam panikowac przez ta sytuację. Ograniczyli u nas artykuły ale dalej ludzie chodzą i kilka razy do kasy żeby kupić więcej...lipa ale co, robię co mogę i z czego mogę. Sklepy uspokajają, że mają pełne magazyny. Może nie chcą wykładać na półki by te droższe produkty sprzedać też...To tez jest jakiś sposób
Moja droga, na chwile obecna jeśli przegapiło się moment to za przeproszeniem dupa blada. Można spróbować z samego rana, o szóstej, ale gwarancji nie ma.
Ciesze się, ze zaczelam gromadzić już od środy bo gdybym zaczęła dzisiaj to mały pewnie by dał sobie radę ale my i Gaba żylibyśmy lodowkowymi resztkami...
 
A przepisy na szybki placek z byle czego taki do szklanki mleka na przykład? No i żeby wyszedł bo mistrzem nie jestem jeśli chodzi o pieczenie ciast. Macie jakiś sprawdzony?
 
U nas panika zakupową trwa już od tygodnia...ludzie wózkami wywożą jedzenie a osoby starsze lub niepełnosprawne nie maja niczego. Wprowadzono wiec ograniczenie, trzy produkty na klienta. Trzy paczki makaronu. Trzy puszki groszku, trzy butelki mleka. Ale co z tego, kiedy ludzie całymi rodzinami jadą? Mąż wywozi wózek pełen delikatesów a zaraz po nim wchodzi żona i robi to samo. Potem babcia, pełnoletnie dziecko itd...i tym sposobem ludzie omijają zasadę.
Ja tylko dlatego zaczelam gromadzić bo Bułek jest na mleku. I jeszcze jakiś czas będzie. Zakupiłam wiec sporo mleka dla niego, pieluszek, chusteczek.
A skoro już kupowałam jemu niezbędne rzeczy to i nam tez. Ale jest to coś, czego nie zamierzałam robić. Przecież inna mama tez może potrzebować mleka i jak ja wezme ostatnie pudełko to jej dziecko może być głodne. Ale ja zniosę jakakolwiek opinie o mojej osóbka tak długo, jak długo moje dziecko będzie najedzone.
 
reklama
Do góry