reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienie zatrzymane.. jak wygląda taka procedura

Bardzo mi przykro z powodu Twojej straty i tego jak Cie potraktowali... Wiem jak się teraz czujesz i wiem, że nie masz na to siły, ale skarga tutaj jest nieunikniona. Jak można tak potraktować człowieka? Dostają niemałe pieniądze za swoją pracę i mają ja wykonywać należycie, a skoro nie potrafią to niech nie leczą.
Trzymaj się, dużo dużo siły ❤️❤️
 
reklama
Dziewczyny nie piszcie, że po łyżeczkowaniu są często zrosty, bo to nieprawda. Tak, zdarzaja się powikłania po łyżeczkowaniu, ale nie ,,często", tylko to są jednostkowe przypadki. A w sytuacji kiedy autorka czy inne dziewczyny w podobnej sytuacji zaglądające do watku będą musiały mieć łyżeczkowanie to nakłada im dodatkowy niepotrzebny stres, który już jest niewyobrażalnie duży.
Ja trafiłam na lekarzy, którzy wiedzieli co robią, mogłam sama podjąć decyzję co do sposobu wywołania poronienia i bardzo chciałam uniknąć łyżeczkowania, ale nie zawsze się to udaje. Dostałam końska dawkę leków, poronienie ciągnęło się w sumie tydzień od wzięcia pierwszej tabletki do zabiegu i wcale nie było to dobre dla mojej psychiki. Gdybym miała podjąć decyzję jeszcze raz to zdecydowanie szybciej zgodziłabym się na zabieg.
Ja dokładnie doszłam do takich samych wniosków, pierwsze poronienie, gdzie trafiłam do szpitala zaczęło się samoistnie, potem dostałam tabletki dwukrotnie, bo bałam się łyżeczkowania, ciągnęło się to kilka dni, aż lekarz stwierdził, że musi być zabieg bo to co zostało zatrzymało mi się w szyjce macicy i zaraz nabawie się gorączki itd...po zabiegu żałowałam, że nie zdecydowałam się na niego szybciej, ponieważ przed miałam taki ból, skurcze, w pakiecie z traumą dla psychiki. Oczywiście każda kobieta inaczej może do tego przechodzić. Ściskam Was wszystkie Wojowniczki ❤️, ja właśnie jestem tydzień po łyżeczkowaniu, to mój drugi zabieg, a 5ta stracona ciąża i zero bobaska na pokładzie 😞💔
 
Ja dokładnie doszłam do takich samych wniosków, pierwsze poronienie, gdzie trafiłam do szpitala zaczęło się samoistnie, potem dostałam tabletki dwukrotnie, bo bałam się łyżeczkowania, ciągnęło się to kilka dni, aż lekarz stwierdził, że musi być zabieg bo to co zostało zatrzymało mi się w szyjce macicy i zaraz nabawie się gorączki itd...po zabiegu żałowałam, że nie zdecydowałam się na niego szybciej, ponieważ przed miałam taki ból, skurcze, w pakiecie z traumą dla psychiki. Oczywiście każda kobieta inaczej może do tego przechodzić. Ściskam Was wszystkie Wojowniczki ❤️, ja właśnie jestem tydzień po łyżeczkowaniu, to mój drugi zabieg, a 5ta stracona ciąża i zero bobaska na pokładzie 😞💔
Współczuję i ściskam. To musiało byc straszne przechodzić przez ten koszmar tyle razy :( mam nadzieję, że się trzymasz. Zadbaj teraz o siebie
 
Współczuję i ściskam. To musiało byc straszne przechodzić przez ten koszmar tyle razy :( mam nadzieję, że się trzymasz. Zadbaj teraz o siebie
Kiedyś jak słyszałam czy czytałam, że jakaś kobieta poroniła to nie wyobrażałam sobie, żeby samej przez to przejść i zastanawiałam się jak te kobiety sobie poradziły psychicznie,jak one dalej potrafią funkcjonować. Nigdy nie sądziłam, że to mnie spotka i to tyle razy 😞 jak czytam ile z Was cierpi to jest mi ogromnie przykro, że też przez to przechodzicie 💔 mimo wszystko człowiek zawsze wierzy, że w końcu się uda i mam wrażenie, że jesteśmy z każdą stratą silniejsze 🥺dziękuję Ci bardzo,❤️ ściskam!
 
Cześć dziewczyny.
Mam pytanie do Was o bóle po zabiegu.
Jestem 3 dobę po tabletkach i zabiegu i odczuwam nieprzyjemny ból z lewej strony i nie wiem czy to normalne czy powinnam się martwić?
 
reklama
Cześć dziewczyny,
Mam pytanie odnośnie boli po zabiegu.
Jestem 3 dobę po tabletkach i zabiegu i odczuwam nieprzyjemny ból z lewej strony. Nie wiem czy to normalne czy się martwić ?
Zapisz się na kontrole do lekarza i niech sprawdzi. Wiadomo, macica jest poraniona i może pobolewać, każdy ma indywidualnie. Poza tym spadają hormony i organizm wariuje.
 
Do góry