Tez poroniłam w 7tc.
Na początku sytuacja była określona jako poronienie samoistne, zostałam wysłana do domu i miałam wyznaczona wizytę za 2 tygodnie i pocieszenie ze za 3miesisce będziemy starać się o kolejna ciąże. Na tej wizycie okazało się ze organizm się nie oczyścił
![See-no-evil monkey :see_no_evil: 🙈](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f648.png)
od razu skierowanie do szpitala na abrazje macicy. Wszystko pomyślnie poszło, wynik histopatologiczny prawidłowy. Bardzo szybko doszłam do siebie. Na własna rękę zrobiłam podstawowe badania… i wyszło TSH 4,3
![Pensive face :pensive: 😔](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f614.png)
od razu konsultacja telefoniczna z ginekologiem i odpowiedz typu pani się nie martwi, przypiszemy leki za 3 miesiące zachodzimy w ciąże. Na wizycie w cztery oczy ten sam lekarz na moje TSH odburknął ze to za dużo, ze mam iść do endokrynologa i to uregulować. I to była moja ostatnia wizyta u tego lekarza …
Poszłam do endokrynologa, który dość dobrze wyznaczył mi dawkę Euthyrox i po 3 miesiącach TSH spadło poniżej 2,5. Z takim wynikiem poszłam do cudownej pani doktor, która po usłyszeniu mojej historii od razu wysłała mnie na romantyczna randkę z mężem… obecne jestem w 22tc. I przez to co mnie spotkało drżę przed każdą wizyta ale trwam i modlę się by w lipcu przywitać zdrowa córeczkę
![Four leaf clover :four_leaf_clover: 🍀](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f340.png)
Grunt to dobry lekarz, który trafnie oceni całą sytuacje! Gdyby nie opieszałość pierwszego byłabym jakieś pół roku do przodu.
Trzymam za Ciebie kciuki z całego serca
![Green heart :green_heart: 💚](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f49a.png)