reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienie w 6tygodniu ciąży

Przykro mi , to samo przechodziłam rok temu😟 u mnie krwawienie trwało ok 10 dni, najpierw żywa krew , a przez 3 dni leciały tylko skrzepy , po czym było już plamienie
U mnie od soboty rozkrecało się plamienie brązowe i różowe,a później żywa krew ze skrzepami.Wyglada to jak spóźniona@ i ból brzucha 2x mocniejszy
 
reklama
U mnie od soboty rozkrecało się plamienie brązowe i różowe,a później żywa krew ze skrzepami.Wyglada to jak spóźniona@ i ból brzucha 2x mocniejszy
To ja poczułam ból jak na okres i w momencie poczułam jak mi coś leci , i to była już żywa krew, przez 2 dni plamiłam żywa krwią, a jak byłam na wizytmcie u gin to już skrzepy lecialy i było po wszystkim. My straciliśmy ciążę na samym początku stycznia zeszłego roku, o kwietnia mogliśmy się starać znów , jednak przez pandemie trochę się wstrzymaliśmy i znów zaszłam w ciążę w lipcu, a od 5 tygodni mamy już maluszka ze sobą 😊 będę trzymać mocno kciuki , żeby Wam też się udało ❤️
 
To ja poczułam ból jak na okres i w momencie poczułam jak mi coś leci , i to była już żywa krew, przez 2 dni plamiłam żywa krwią, a jak byłam na wizytmcie u gin to już skrzepy lecialy i było po wszystkim. My straciliśmy ciążę na samym początku stycznia zeszłego roku, o kwietnia mogliśmy się starać znów , jednak przez pandemie trochę się wstrzymaliśmy i znów zaszłam w ciążę w lipcu, a od 5 tygodni mamy już maluszka ze sobą 😊 będę trzymać mocno kciuki , żeby Wam też się udało ❤️
Dziękuję bardzo.Takie historie dodają otuchy 😊
 
Bardzo mi przykro, że przez to przechodzisz. Ja miałam tak, że plamiłam jakiś czas i coraz mocniej, a w dniu poronienia (też 6 tydzień), było tak jak podczas miesiączki, z tym że byłam bardzo słaba, śpiąca. Pojechałam do szpitala i tak na prawdę w izbie przyjęć poroniłam, brzuch mocniej zabolał, zaczęło mi się kręcić w głowie i po jakiś 15 min było po wszystkim. Wzięli mi tkanki do badania histopatologicznego. Później krwawiłam ok 1,5 tygodnia. Bolało bardziej niż zwykła miesiączka.
Teraz mam skończony 14 tydzień ciąży i czekam na synka ☺️
Kochana trzymaj się, to jest bardzo ciężkie przeżycie, ale jeszcze będzie dobrze 😘
 
reklama
Do góry