Dziewczyny, mam do Was pytanko, bo wiem, ze orientujecie sie w temacie. Niestety nie przeczytalam wszystkich stron wątku, bo jest tego bardzo duzo
czy jest sens robic testy z testdna poronienia nawykowe (kariotyp, immunologia, trombofilia) czy raczej to badanie nie ma sensu? Ja jestem dopiero po 1 poronieniu i 1 udanej ciazy, ktora mimo wszystko na samym poczatku rozwijala sie dziwnie i lekarze podejrzewali, ze poronie, obraz usg byl niezbyt dobrze rokujący, ale jakos sie udało donosic. Nie wiem czy to kwestia szczescia czy nie, bylam na acardzie i duphastonie, ale ogromnie sie boje kolejnej ciazy, zwlaszcza przez obecna sytuacje w kraju... chcialabym sprawdzic bo jakos mam wrazenie, ze cos jest ze mna nie tak. Przeczytalam tez kilka pierwszych stron forum i wiem ze tez po pierwszej ciazy czasem jest tak, ze pozniej sa poronienia albo ze wytwarza sie zespol antyfosfolipidowy, ewentualnie te komorki NK natural killers. Marze o kolejnym dziecku ale jednoczesnie jestem spanikowana. Mieszkam w Łodzi, gdzie najlepiej wykonac badania? Jeszcze sie zastanawiak czy wykonywac je od razu czy po ewentualnym kolejnym poronieniu ale chcialabym miec jakis plan. Niestety na leczenie u dra Malinowskiego mnie nie stac i nie wiem czy w razie czego bym sie na to zdecydowala, ale chcialabym sprawdzic immunologie, kariotyp i trombofilie. Nie wiem na ile te testy sa wiarygodne, bo wiem ze to tez czasem troche zbijanie kasy, np ostatnio dowiedzialam sie, ze testy w ciazy z DNA plodu sa wrazliwe na mikrodelecje i mikroduplikacje tylko w 50-60% ale producent o tym nie informuje. Dlatego wlasnie sama nie wiem jak to jest z tym calym testdna.