reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

A więc koleżanka też piszę o Grześkowiak, bo akceptuje immuno.
Podaje tez nazwiska Breborowicz, Kubiczyk i Żak. Ale tak na prawdę chyba warto byłoby ruszyć poza Poznań.
Pomyślcie o Łodzi. Wiem, że to koszty, ale walczyć trzeba.
@curlyhair24 Znalazłam te posty o lekarzj, ona nie jest immunologiem, nazywa się Laura Grześkowiak, kilka dziewczyn o niej pisało na forum. Podpinam post, w którym są też inne nazwiska
 
reklama
wlasnie mialam konsultacje z immunologiem, ktory zlecil duzo badan, ale dopiero na koniec 1 cyklu po poronieniu i nie wiem czy znowu trafilam na niekompetentnego lekarza, wszedzie czytam ze badania powinny byc zrobione do 6 tyg po poronieniu, bo niektore przeciwciala moga sie uaktywniac bardziej w ciazy. i juz nie wiem sama co robic, czy czekac czy szukac jeszcze kogos innego
 
wlasnie mialam konsultacje z immunologiem, ktory zlecil duzo badan, ale dopiero na koniec 1 cyklu po poronieniu i nie wiem czy znowu trafilam na niekompetentnego lekarza, wszedzie czytam ze badania powinny byc zrobione do 6 tyg po poronieniu, bo niektore przeciwciala moga sie uaktywniac bardziej w ciazy. i juz nie wiem sama co robic, czy czekac czy szukac jeszcze kogos innego
napisz jakie badania Ci zlecil
 
napisz jakie badania Ci zlecil

zlecil mi duzo badan ktore wydaja sie sensowne, mutacje genu protrombiny, mutacje genu pai-1, antytrombine, przeciwciala przeciwtarczycowe, EBV (nie wiem co to ), immoglobuliny, CBA, przeciwciala przeciwjadrowe, profil limfocytarny, markery aktywacji limfocyta T, CIC, HLA, neopryna.
nie jestem przekonana do tego ze kazal czekac do 2 fazy 1 cyklu po poronienieu, a nie robic od razu, wszedzie czytam ze te przeciwciala moga spadac po ciazy, oraz ze przy mutacji CA77T heterozygoty i niskich przeciwcialach antyfosfolipidowych nie kazal nic robic, zadnych form metylowych, powiedzial ze to nie jest przyczyna poronien i ze homocysteina 10 nie jest podwyzszona, nie wiem, mam strasznie mieszane uczucia nie wiem czy powinnam mu zaufac, boje sie ze tylko trace czas, ze zanim w ogole bedziemy mogli na nowo zaczac sie starac minie z pol roku, a zadnego efektu z tego nie bedzie
 
zlecil mi duzo badan ktore wydaja sie sensowne, mutacje genu protrombiny, mutacje genu pai-1, antytrombine, przeciwciala przeciwtarczycowe, EBV (nie wiem co to ), immoglobuliny, CBA, przeciwciala przeciwjadrowe, profil limfocytarny, markery aktywacji limfocyta T, CIC, HLA, neopryna.
nie jestem przekonana do tego ze kazal czekac do 2 fazy 1 cyklu po poronienieu, a nie robic od razu, wszedzie czytam ze te przeciwciala moga spadac po ciazy, oraz ze przy mutacji CA77T heterozygoty i niskich przeciwcialach antyfosfolipidowych nie kazal nic robic, zadnych form metylowych, powiedzial ze to nie jest przyczyna poronien i ze homocysteina 10 nie jest podwyzszona, nie wiem, mam strasznie mieszane uczucia nie wiem czy powinnam mu zaufac, boje sie ze tylko trace czas, ze zanim w ogole bedziemy mogli na nowo zaczac sie starac minie z pol roku, a zadnego efektu z tego nie bedzie
Niektórych tych badań nie kojarzę, ale czy ta mądrość ludowa (która sama wyznaję na podstawie zleceń moich lekarzy) o przeciwcialach dotyczy głównie tych na zespół antyfosfolipidowy? Ale Ty już je robiłaś, skoro piszesz, że masz niskie? No mnie się ta homocysteina nie podoba, ja bym ją zbijała. Ostatecznie, uznałabym że immunolog to nie hematolog, więc podał Ci badania ze swojej działki. Z profilem limfocytarnym czeka się do fazy lutealnej, żeby sprawdzić jaki jest układ w czasie, kiedy potencjalna ciąża by się zagnieżdżala. Aczkolwiek niedawno pisała tu dziewczyna, że jej immunolog kazał zrobić profil krótko po poronieniu, wyszły wysokie NK i to było przesłanka do leczenia.
 
Niektórych tych badań nie kojarzę, ale czy ta mądrość ludowa (która sama wyznaję na podstawie zleceń moich lekarzy) o przeciwcialach dotyczy głównie tych na zespół antyfosfolipidowy? Ale Ty już je robiłaś, skoro piszesz, że masz niskie? No mnie się ta homocysteina nie podoba, ja bym ją zbijała. Ostatecznie, uznałabym że immunolog to nie hematolog, więc podał Ci badania ze swojej działki. Z profilem limfocytarnym czeka się do fazy lutealnej, żeby sprawdzić jaki jest układ w czasie, kiedy potencjalna ciąża by się zagnieżdżala. Aczkolwiek niedawno pisała tu dziewczyna, że jej immunolog kazał zrobić profil krótko po poronieniu, wyszły wysokie NK i to było przesłanka do leczenia.

tak, przeciwciala antyfosfolipidowe robilam wczesniej, 2 razy, przed 1 ciaza, to bylo rok temu. od tego czasu zadnen lekarz nie kazal mi ich powtarzac, mimo tego ze jesli dobrze rozumiem to one nie sa stale, i moglam w ciazy miec duzo wyzszy poziom. ogolnie hematolog u ktorego bylam przed 1 ciaza kazal brac aspiryne, ginekolog od 1 ciazy tez, ginekolog od 2 ciazy nie kazala nic brac. ciezko stwierdzic kto mial racje bo zadna ciaza sie nie udala.
jestem chyba na takim etapie ze mam coraz wieksza nieufnosc do lekarzy, kazdy mowi zupelnie co innego, ogromna strata czasu, nerwow i pieniedzy a efektow brak. mysle ze 3 proba bedzie nasza ostatnia, wiec chcialabym trafic w koncu na lekarza ktoremu moge zaufac, jesli to ma zajac kilka miesiecy to zeby przynajmniej byl z tego efekt. wiadomo ze nie mozna wierzyc wszystkiemu w internecie, ale staram sie brac informacje z oficjalnych zrodel, klink plodnosci, gazet medycznych itd. czytalam tez na stronie poronienie.pl, wiec wydaje sie byc wiarygodnym zrodlem, ze badania najlepiej wykonac do 6 tyg, szczegolnie te immunologiczne na przeciwciala. wiec jak tu zaufac lekarzowi, ktory mowi co innego?
 
tak, przeciwciala antyfosfolipidowe robilam wczesniej, 2 razy, przed 1 ciaza, to bylo rok temu. od tego czasu zadnen lekarz nie kazal mi ich powtarzac, mimo tego ze jesli dobrze rozumiem to one nie sa stale, i moglam w ciazy miec duzo wyzszy poziom. ogolnie hematolog u ktorego bylam przed 1 ciaza kazal brac aspiryne, ginekolog od 1 ciazy tez, ginekolog od 2 ciazy nie kazala nic brac. ciezko stwierdzic kto mial racje bo zadna ciaza sie nie udala.
jestem chyba na takim etapie ze mam coraz wieksza nieufnosc do lekarzy, kazdy mowi zupelnie co innego, ogromna strata czasu, nerwow i pieniedzy a efektow brak. mysle ze 3 proba bedzie nasza ostatnia, wiec chcialabym trafic w koncu na lekarza ktoremu moge zaufac, jesli to ma zajac kilka miesiecy to zeby przynajmniej byl z tego efekt. wiadomo ze nie mozna wierzyc wszystkiemu w internecie, ale staram sie brac informacje z oficjalnych zrodel, klink plodnosci, gazet medycznych itd. czytalam tez na stronie poronienie.pl, wiec wydaje sie byc wiarygodnym zrodlem, ze badania najlepiej wykonac do 6 tyg, szczegolnie te immunologiczne na przeciwciala. wiec jak tu zaufac lekarzowi, ktory mowi co innego?
Mnie ginekolog i hematolodzy zlecali przeciwciała na APS po każdym poronieniu i w każdej następnej ciąży (tylko w bieżącej nie, bo już jestem na heparynie z przeciwskazanien do acardu, więc wynik + nic nie zmieni w terapii).
 
Mnie ginekolog i hematolodzy zlecali przeciwciała na APS po każdym poronieniu i w każdej następnej ciąży (tylko w bieżącej nie, bo już jestem na heparynie z przeciwskazanien do acardu, więc wynik + nic nie zmieni w terapii).
no wlasnie, i to moim zdaniem ma sens, skoro to nie sa mutacje genetyczne ktore sa zawsze stale. ta moja obecna ginekolog nie widzi wskazan w ogole do zadnych badan, uwaza ze to 2 poronienie bylo jak najbardziej normalne. za 2 tyg zapisalam sie do nowego ginekologa, ciekawa jestem co on na to powie. zapisze wszystkie pytania zebym nie zapomniala. ewentualnie jesli nie znajde nowego kompetentnego lekarza jakas aspiryne w kolejniej ciazy moge brac na wlasna reke, heparyne to chyba nie uda mi sie zdobyc zreszta chyba bym sie tez bala na wlasna reke
 
reklama
pakiet TestDNA kariotyp+trombofilia+immunofenotyp jest wiarygodny, tylko immunofenotyp trzeba robić w odpowiednim dniu cyklu (pod koniec). Oni chyba też mają jakiś pakiet z przeciwciałami na zespół antyfosfolipidowy, ale to jest tam tak jakoś opisane, że nie mam siły porównywać, czy opłaca się bardziej niż zrobić w zwykłym laboratorium. Inna sprawa, że w Łodzi masz to laboratorium APC.
Dziekuje, wlasnie rozmawialam z jakas babeczka na testdna i ona twierdzi, ze ten immunofenotyp moge zrobic zawsze, bez znaczenia jaki dzien cyklu, czy na pewno go trzeba zrobic pod koniec? Bo jesli tak to chyba mnie ta babka z testdna probuje naciagnac :/ no i przed tym badaniem trzeba chyba robic morfologie.
 
Do góry