Basiu, w 35tc i dwie następne w 8tc (W jednej nie zabiło serce w ogóle) ☹ Z genetycznego punktu widzenia wszystkie zdrowe (przebadane), pierwsza ze względu na to, że była wysoka ciąża, nawet po wszystkich badaniach prenatalnych. Powoli tracę już siłę i wiarę, że będzie dobrze. Ostatni rok to dla mnie koszmar i cierpienie. W pewnym sensie chociaż masz „lepiej”, bo mając tyle lat co ja, masz przy sobie syna, ja nawet nie wiem, czy się tego doczekam, ale dopóki z biologicznego punktu widzenia jestem jeszcze względnie młoda, podejmę kolejną próbę. W ciążę zachodzę od razu, tylko istnieje jakiś problem, by ją utrzymać.
Ściskam Cię.