reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

reklama
@Marthi o, no widzisz, moze to tez Ci cos wyjasni. Nie mam pojecia co oni z tej biopsji czytają, ale mi dzisiaj babka tez cos o tym mowila. Czasem mysle, ze fajnie jakby cos wyszlo, przynajmniej by czlowiek mial punkt zaczepienia. A tak to sobie mozna szukac i sto lat po omacku. A u Ciebie ta przegroda dopiero teraz wyszla czy juz wczesniej bylo wiadomo, ze Ci przeszkadza w ciazy?
 
@anna_kat - mysle, ze sprawdzaja czy nie ma stanu zapalnego, jakis zmian w endometrium itp. Wynik za 21 dni roboczych wiec troche sie naczekam. U mnie przegroda (częściowa) wyszła wczoraj w histero. Na usg tego nikt nigdy nie widział. Lekarka powiedziała, ze to moze ale nie musi przeszkadzac w utrzymaniu ciazy. Ona stawia na hashi i mutacje typu PAI, ze to jest u mnie problemem, ale mowi, ze ziarnko do ziarnka i jesli juz tak sie diagnozuje, tyle juz sprawdziłam to warto zrobic te laparo bo choc nie musi mi ta przegroda zaszkodzić na poczatku, tak moze a nie musi stanowić problemu na końcówce ciazy. Wg niej lepiej ten problem wyeliminować... a ja juz sobie mysle, ze co mi pozostało... zrobie te laparo dla świetego spokoju. A co bedzie to bedzie... boje sie tej narkozy i rekonwalenscencji, ale tyle juz przeszłam, ze i przejdę kolejne etapy. Nic nie dzieje sie bez przyczyny. Widocznie skoro do tej pory sie nie udało, musze to wykonac...

@Destino - Dziekuje za słowa wsparcia[emoji8] Twoja historia jest dla mnie niesamowita[emoji6]
 
@ Destino Kochana, i tak by nie pomoglo, nie sądzę, zeby to byla wina progesteronu. Caly ostatni tydzien codziennie czułam macice, mialam takie wrazenie, ze sie napina i walczy. Nie wiem co jest nie tak...
@dżoasia jesteś kochana [emoji8] ale wiesz, ze w wiekszosci przypadków jak jeden obumiera to sie wchlania. Po przetrzasnieciu internetow znalazlam jeden jedyny wpis gdzies na forum, ze u kogos ten obumarly wydalil sie przez krwawienie, a drugi przezyl i sobie dzis biega. Nie mam wiec nadziei, takie cuda to niestety nie u mnie. A u Ciebie co spaprane?
To ja mam podobna zagwozdke co do mojego poprzedniego transferu, 14dpt dwoch blastek beta 21- sama wiesz, ze to raczej mega nisko, odstawilam leki, a dwa tyg pozniej zaczela rosnac i bylo jedno serduszko, dwa dni potem moj standard, krwawienie. Sam zarodek byl o tydzien mlodszy niz to wynikalo z dat, ale do tej pory mam wyrzuty, ze odstawilam leki. Bylam na sztucznym cyklu, 0 progesteronu [emoji17] skomplikowane to wszystko.

Anna_kat dokładnie to co Ty napisałaś tutaj, napisałam Ci na kto po... :)
To napinanie i walczenie to może by potraktować spasmoliną? Miałaś w ogóle coś przeciwskurczowego?
Co u mnie spaprane... sama nie wiem :/ Oprócz pcos (do tego co Destino napisała i tarczycy i IO dorzucam jeszcze otyłość brzuszną, hiperandrogenizm i bezowulacyjne, dłuuugie cykle, oporność na stymulacje, zły stosunek fsh/lh).
Paśnik stwierdził zbyt słaba reakcję organizmu na ciążę i zalecił szczepienia.

@anna_kat - mysle, ze sprawdzaja czy nie ma stanu zapalnego, jakis zmian w endometrium itp. Wynik za 21 dni roboczych wiec troche sie naczekam. U mnie przegroda (częściowa) wyszła wczoraj w histero. Na usg tego nikt nigdy nie widział. Lekarka powiedziała, ze to moze ale nie musi przeszkadzac w utrzymaniu ciazy. Ona stawia na hashi i mutacje typu PAI, ze to jest u mnie problemem, ale mowi, ze ziarnko do ziarnka i jesli juz tak sie diagnozuje, tyle juz sprawdziłam to warto zrobic te laparo bo choc nie musi mi ta przegroda zaszkodzić na poczatku, tak moze a nie musi stanowić problemu na końcówce ciazy. Wg niej lepiej ten problem wyeliminować... a ja juz sobie mysle, ze co mi pozostało... zrobie te laparo dla świetego spokoju. A co bedzie to bedzie... boje sie tej narkozy i rekonwalenscencji, ale tyle juz przeszłam, ze i przejdę kolejne etapy. Nic nie dzieje sie bez przyczyny. Widocznie skoro do tej pory sie nie udało, musze to wykonac...

@Destino - Dziekuje za słowa wsparcia[emoji8] Twoja historia jest dla mnie niesamowita[emoji6]
Marthi spanko pierwsza klasa, z resztą jakoś sobie poradzisz - tak jak pisałam, ból się szybko zapomina :)
 
reklama
@anna_kat tak azs niestety walczymy z tym ale mialam nadzieje ze to ma jeszcze podloze w jedzeniu bo zauwazylam ze np po mleku sie zaostrza. A u Ciebie jak ?
U mnie slabo, mialam krwawienie i zostal juz tylko jeden pecherzyk. Nie wiem czy cos z niego wyjdzie jeszcze, ale dajemy mu jeszcze czas do przyszlego wtorku. Jak juz wtedy nic nie bedzie widac na usg to leki do odstawki. O ile wczesniej nie dostane porzadnego krwawienia.
A moj tez ma azs, ale u nas nie wiem skad się to bierze, ale pomaga masc ze sterydem i zazwyczaj jest po niej pare miesiecy spokoju. Teraz go troche wysypalo pierwszy raz od ponad pol roku. Nie jestem zwolennikiem sterydow u dzieci, ale czasem to naprawdę pomaga.
 
Do góry