reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

reklama
@nafoczka niestety nadal brak dostępu :(

@magda1208 Wow malutka już ładnie waży;) trzymam kciuki by malutka posiedziala jeszcze trochę w brzuszku ;* Madzia A Ty naturalnie planujesz rodzić czy raczej cc ?
Ania wiadomość odczytała wiec myślałam że nadała ale będę jeszcze jej przypominać

oo, kiedy testy? ktory dzis dpo?


Ale super wynik!


Absolutnie zadnej kasy nie dam za porod w szpitalu publicznym.


haha, kopi luwak. to nie malpa a jakis typ lisa :D
Bertha dziś mam 21dc. Dwa dni temu okrutnie bolało mnie podbrzusze ale teraz leżę i pomimo tego że mamy nie chorują czuje się fatalnie. Tak ogólnie jakby mi nic nie było ale tak gryzie w kościach ze nocą spać nie mogłam.

@smerfik88 mojego męża bratowa tak miała:) pamiętam sytuacje,że powstrzymała kichanie...a tymczasem poszło dołem ;););) No niestety...ale ubaw był po pachy :p
Ja sobie własnie przeglądałam zamknięty, by przypomnieć sobie parę twarzy:) A szczególnie te, których z nami nie ma, bo wiadomo, po udanych staraniach już nie piszą:) Chyba,że te, które jeszcze planuję kolejne ciąże :) Z tego miejsca pozdrawiam starą gwardię... @susana @Doris:-) @Gabiś @nafoczka Ciebie też...bo też Ciebie tu mało;) ale spokojnie...to zrozumiałe:)
Burczus masz moje ♡

Co do giftow to ja świadomie chodziłam prywatnie do lekarki która przyjmowała w "lepszym" szpitalu i wiedziałam że zawsze gdy będzie potrzeba to mnie przyjmie a nawet jak miała dyżur to była przy porodzie. Moim zdaniem czułam ze jest juz opłacona przez same wizyty ;)
 
@burczuś Super :)

A ja dziewczęta znowu w szpitalu...
Napisalam sms do mojej gin ze kłuje w pochwie i kazala na ip. Tu usg i badania szyjki. Zamknieta od dolu ale cos jest szczelina u góry...

@magda1208 z tego co widze mamy podobny przebieg ciąży. Od kiedy masz klucia i problemy z bolami i szyjka?

@nafoczka od kiedy mialas szew?
 
@burczuś no to niech plywaki sie dokarmiaja:)
@marzycielka81 jak nie mozesz myslec pozytywnie to przynajmniej nie mysl w ogole;) zajmij glowe i jakos zleci. Jezeli z tego nici to nastepnym razem upieraj sie, ze ma byc zrobiony probny transfer ze wzdledu na to zgiecie. Mow, ze za kazdym razem sa trudnosci,a byc probny i juz (czyli taki "na pusto").
@magda1208 ty juz na koncowce! Ostatnia prosta:)

U mnie transfer znowu bedzie odroczony, jajniki paskudne po punkcji, musza sie jeszcze ogarnac.
 
@marzycielka81 kochana nie marudz ja ci mówie bedzie dobrze jakos czuje że Ci się uda :)Trzymam kciuki za kazda z osobna a ja wkurzona przez pracę coraz wiecej stresu ehhh Trzeba się odstersować @nafoczka to czekamy na dwie kreski :) Kurcze dziewczyny ja chorowalam duzo przez ostatnie dwa lata a teraz tyle choróbska a tu proisze Basia zdrowa mam nadzieje ze to potrwa dlugo i swiadczy o tym ze organizm wrocil na dobry tor jak mysli8cie kochane?
 
Witam wszystkie dziewczyny
Jestem tú nowa ale podczytywalam od paru dni
Super ze sie tak wspieracie to czasami portrzebne
Mam taki metlik w glowie ze nie wiem od czego zaczac? Moze od poczatku 4 poronienia w ciagu poltora roku (5 tydzieñ wszystkie4). Lekarze uznali to za problem po trzecim szybciej bylo to zupelnie normalne ( mieszkam za garnica) Po trzecim poronieniu zaczelam robic badania okazalo sie ze mialam polipa i ze pewnie to bylo przyczyna ale nie mialam jeszcze wynikow badan wiec to bylo tylko przypuszczenie mojego lekarza(oczywiscie usunelam polipa byla robiona biopsia i wszystko ok) Jak po czterch tygodniach dostalam wyniki okazalo sie ze mam mutacje gen MTFHR A1298 C heterocygota,reszta badañ ok,ale hematolog stwierdzil ze skoro jest tylko ta mutacja to jakby nic nie bylo i nie kazal stosowac zadnych lekow (masakra )
No i zaszlam w ciaze poraz kolejny ,ale moj ginekolog widzac wyniki badañ i opinie hematologa stwierdzil ze pewnie nic sie nie dzieje niedobrego( po poronieniu zmienilam lekarza szkoda ze tak pozno )szczerze ufam juz maloktoremu.Nowy lekarz jak zobaczyl ze jest mutacja zalecil heparyne i progresteron jak tylko zobacze dwie kreski ,ale ze ja nieufna jestem poszlam po opinie do kolejnego z kliniki nieplodnosci i sie zalamalam kolejny stwierdzil ze ja nie potrzebuje heparyny ze pewnie jest jakas wada genetyczna ze sie nie zagniezdza.
I badz tu czlowieku madry .On stwierdzil takze ze gdyby problem byl w mutacji to ciaze sie traci w pozniejszym okresie
Szczerze to mam chyba dosyc powoli
Wode z mozgu czlowiekowi robia
 
reklama
Do góry