reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Witajcie...

ja dopiero wstałam :p a miałam na badania jechać...:-)

Lamia - to jest idealne TSH do zachodzenia...mi endo napisał, że idealne jest od 0,5 do 1,2. A ja zawsze miałam 0,072....
Teraz mam 0,738 więc teoretycznie mogłabym - tylko z kim? :-) :):D

Asia - ja termin pierwszej obumarłej miałam na 16 marca i jak mąż wróci z delegacji i się dobrze postaramy, to pewnie znów utrafię w ten moment.:-D
 
reklama
Dziewczyny bardzo dziekuje za kciukasy!!!
Za nie cala godzine poznam wyniki, moge zadzwonic ale chyba sie nieodwaze i pojde po wyniki!

Arda tulam kochana, wlasnie powtarzasz bete ?

Lamia ja mialam badana tarczyce i tez mialam 0.56 czy cos podobnego i w ciaze zaszlam bez problemu...
Musisz troche ukrywac przed M swoje emocje, troszke szkoda...
Widzisz chyba to jest to ze jestesmy pewne ze za pierwszym razem sie zajdzie w ciaze...ja zaszlam w 3 ciaze praktycznie 1 lub 2 cyklu, potem obstawilam ze uda sie za pierwszym i musi staralam sie 9 miesiecy w tym polowa cykli bezowulacyjnych!
A teraz ta ciaze, tlumaczylam sobie ze niemoge tak myslec ze sie uda za pierwszym razem itd... i udalo sie za 2 podejsciem;)
Nasza psychika tez duzo potrafi namieszac.

Martyska piekny test;)
Powinna rosnac i tego Tobie zycze!!!
 
Dziewczyny - wiecie może ile się czeka wyniki komórek NK i czy trzeba do badania być na czczo?

Bo dzisiaj jakoś mi się nie chce, została mi godzina, żeby się uszykować, a we wtorek jadę do reumatologa to mogłabym z rana iść na pobranie, ale wyników reumatolog by już nie widział. Chyba że czeka się długo to i tak nie zobaczy na tej wizycie :-(
 
To co mam jeszcze badac??? Hormony wszystkie ok, prolaktyna spadła, progesteron -super.
Ja już sobie sama wymyślam,może pcos? ,ale usg miałam robione i nic nie mówił?!!! Wszystko ok .:realmad:
 
Fondie, dopiero w poniedzialek, bo nawet jesli dzis zrobie to wynik bedzie w poniedzialek wiec juz to pierdziele. Szkoda nerwow, a co ma byc to i tak bedzie.

Bea,kryzysik jest, bo siedzie, w domu pusto i za duzo wolnego cxzasu na myslenie. Ale przynajmniej cyce mnie pobolewaja wiec jakas nutka nadziei jest (chociaz wiem, ze przy tej ilosci progesteronu to norma).biore sie za sernik, poprawie sobie humor cukrem haha.

Martyska, kracha jak ta lala :)

Lamia, mnie tez endo mowil, ze od 0,5 jest ok
 
kiedyś też miałam takie podejście jak po 1 poronieniu urodziłam zdrowe dzieciątko i nawet dałam na 2 imię tak jak pierwsze dzieciątko miało mieć. Potem straciłam kolejne i kolejne...obecnie musiałbym urodzić 4 dzieci (zakładając , że donoszona ciąża to serduszko dzieciątka z 1 poronienia). Tez i terminy się nachodzily nawet zależało mi żeby przed terminem porodów ciąż straconych zaciążyć i nawet sie udawało ale od roku 2014 do 2016doświadczył tak wiele strat, że mnie otrzezwilo i trza było pojąć, że
po 1 ze nie mogę się porównywać z kobietami co nie mają takich problemów czyli, że nie smucic sie, ze kolejna w ciazy a ja nie ..
Po 2 pogodzić się z faktem, że wszyscy na około mają dzieci bez problemu tylko ja taki wybraniec
Po 3 zrozumieć, że niestety ale nie urodze juz tylu dzieci co miałam poronien
Po4 nie planować, że wtedy mialam rodzic to teraz musze zajść
Po 5 nie zakładać od razu, że będę mieć dzieci jeszcze chociaż jedno (chociaż niestety ale to najtrudniejsze i walczą do konca)
Życie dało nam w pysk i trza wziąść ten ciężar na siebie zejść na ziemię i zrozumieć ze rzeczywistość to jedno a marzenia to drugie ...jednak walczyć o marzenia póki ma się jeszcze na to czas bo to nie jesień naszego życia a lato przecież :) dupa spiac cyce wypiac i żyć dalej ciesząc się z tego co się ma
Przepraszam za takie smutne moje wywody z rana :) susana reszta życzę oczywiście najszybszego spełnienia marzeń.
Bardzo dobrze fondie to ujelas.. też patrzę na siebie ze wszystkim udaje sie zajsc w ciaze bez problemu i ja donosic a ja ronie kazda[emoji53]myślałam już nawet w ciężkich momentach czy nie odejść od męża żeby ułożył sobie życie z kimś innym bo kocha dzieci ale jak mu to powiedziałam to nakrzyczal N mnie i się poplakal ze wtedy dopiero by był nieszczęśliwy bo niemialby mnie i nigdy więcej mam tak niemowic...teraz byłam u psychologa i jakoś mam lepsze dni...jestem dziwnie spokojna i co bedzie to będzie...boję się cieszyć ta ciąża ale staram się podejść bez emocji...przynajmniej narazie....

Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom
 
Cześć dziewczynki!
Gratki i kciuki za wszystkie betujace!
Ja troche sie schowałem w krzaczory, usilnie myśle jak mam sobie wmówić zeby wyluzować... Nie wiem dlaczego tak cieżko jest zajść.. Chyba te plemniory jednak za wolne ma mój m... A tak jak lamia pisałaś, mój tez nie emocjonuje sie ze mną, nie moge sie z nim dzielić moimi dołami, bo juz twierdzi ze wariuje.. Takze tez czuje ze jestem w tym sama, ale godzę sie na to bo to moje największe marzenie i chce je zrealizować i je zrealizuje, niezależnie od wszystkiego.
Na nk czekałam ponad miesiąc Gabis.. Nie wiem czy na czczo, nie pamietam.
Jesli miałaby wrócić moja utracona Julka, to w tym cyklu jeszcze nie zajdę, tylko w kolejnym - czerwcowym.. I jesli bedzie dziewczynka to bedzie Julka, bo ja wierze ze to wróci wlasnie ona :)

Pozdrowienia dla brzuchatek! Kciuki za testujące i starajace sie i tulanie dla dołujących sie...
 
reklama
Cześć dziewczynki!
Gratki i kciuki za wszystkie betujace!
Ja troche sie schowałem w krzaczory, usilnie myśle jak mam sobie wmówić zeby wyluzować... Nie wiem dlaczego tak cieżko jest zajść.. Chyba te plemniory jednak za wolne ma mój m... A tak jak lamia pisałaś, mój tez nie emocjonuje sie ze mną, nie moge sie z nim dzielić moimi dołami, bo juz twierdzi ze wariuje.. Takze tez czuje ze jestem w tym sama, ale godzę sie na to bo to moje największe marzenie i chce je zrealizować i je zrealizuje, niezależnie od wszystkiego.
Na nk czekałam ponad miesiąc Gabis.. Nie wiem czy na czczo, nie pamietam.
Jesli miałaby wrócić moja utracona Julka, to w tym cyklu jeszcze nie zajdę, tylko w kolejnym - czerwcowym.. I jesli bedzie dziewczynka to bedzie Julka, bo ja wierze ze to wróci wlasnie ona :)

Pozdrowienia dla brzuchatek! Kciuki za testujące i starajace sie i tulanie dla dołujących sie...


Dzięki za odpowiedź :-) dzwonię do Vitalabo od godziny i nikt nie odbiera...więc zjadłam śniadanko z córcią i mam to w d....
pojadę we wtorek, skoro i tak czeka się długo...

W takim razie bertha - będziemy we dwie w cyklu czerwcowym. :-)
 
Do góry