Dzień dobry :-)
Bertha, ja do Wrocka jeżdżę od listopada. Nie poznałam tych lekarzy na tyle by napisać, który jest godny polecenia.
Raz byłam u dr Tomiałowicza, nie mam nic do niego. Już na pierwszej wizycie, na zwykłym usg zauważył przegrode. Jak zapytałam o kolejną ciążę, to stwierdził, znajdzmy najpierw przyczynę (mimo, że mam mutacje Mthr) szukał dalej.
Na histeroskopii było dwóch lekarzy,
lek. Barański i dr Sozański. Ten drugi, na pierwszy rzut oka wydawał się być nie za fajny, ale się pomyliłam. Bardzo miły człowiek. Na koniec usłyszałam, że jeszcze będę mieć dziecko, nawet po 3 cesarkach tylko najpierw usunięcie przegrody.
Barański mimo, że wydawał się być przestraszony, widać było, że jest dokładny. Przede wszystkim sprawdzana była przegroda, ale także spojrzał na blizne po cięciach.
Mnie jeszcze interesuje dr Elias, po wszystkim zastanawiam się czy do niego nie pójść i prowadzić ewentualnie ciąży choć i do Tomiałowicza nic nie mam, ale po tym wszystkim trudno mi zaufać lekarzowi....
Słyszałam także o dr Fuchs bardzo dobre opinie :-)