asiula w ogole to moja imienniczka jesteś )) to było moj 6 transfer zawsze miałam po dwa wkładane... 3 in vitro i tez powiedziałam ze to ostatni raz ale niezaluje tej walki zaluje tylko tego ze wczsniej nie zagladalam na to forum i nie sprobowalam tej clexany i oczywiście ze nikt wcześniej nie zlecil mi badan tak jak wy jesteście zdiagnozowane ja nie mogłam zajść w coiaze pomimo ze zarodki książkowe choć mam PCO a encortonu tez nie chciałam już braz ze względu na insulinę moja no i stwierdziłam ze jak nie mam zadnych p/cial i nigdy nie poroniłam to nie lamnie wcześniej zakazdym razem lekarz z kliniki przepisywal rutynowo jeden raz nawet bylam trzy miechy na nim wcześniej ale serce to myslalam ze mi wyskoczy choć człowiek to nawet już siebie by poswiecil byle się tylko udało mieć maleństwo... w d dimerach nikt nie widział problemu każdy mowil ze to taki mój urok a jednak clexane pomoglo al. brałam to bo się uparlam lekarz z kliniki zabardzo w to nie wierzyl a obecny gimn prowadzi mnie na tym bez problemu jedynie acard musiałam odstawić od 6tyg do krwawiłam ale sama clexane jak widać wystarczyla... do lekarzy podchodzę sceptycznie nie ufam im zabardzo i zaduzo razy się na nich przejechałam... większość rzeczy dowiedziałam się z tego forum i zaryzykowałam z lekami na wlasna reke lekarz tylko wypisywal receptę choć karzda z nas jest inna karzda ma co innego ja akurat z leukocytami nie mam problemu ani z przeciwciałami wiec pewnie u ciebie tez lekarz patrzy troszkę inaczej zacznij brac więcej tego kwasu zaszczep się bo i tak już zaczelas i warto sprobowac a ja kochana trzymam mocno kciuki i wiem ze wkoncu Ci się uda pozatym to szczęśliwe forum )))))))))
a dodam jeszcze ze mam kolezanke która ma problem z tarczyca wysokie p/ciala tarczycowe a jest w trzeciej ciąży bez problemu i donosić tez nie ma zadnych problemów i być tu człowieku madry... wiec czasem się zastanawiam od czego to wszystko zależy... poza tym na takich patologiach dzieci się rodza jedno za drugim ani te dziewczyny się nie badaja pija pala a my dbamy o siebie badamy się regularnie bo tak jak my to chyba nikt nie jest przebadany dbamy o higienę a takie problemy mamy takie to wszystko niesprawiedliwe i od czego to zalezy
a dodam jeszcze ze mam kolezanke która ma problem z tarczyca wysokie p/ciala tarczycowe a jest w trzeciej ciąży bez problemu i donosić tez nie ma zadnych problemów i być tu człowieku madry... wiec czasem się zastanawiam od czego to wszystko zależy... poza tym na takich patologiach dzieci się rodza jedno za drugim ani te dziewczyny się nie badaja pija pala a my dbamy o siebie badamy się regularnie bo tak jak my to chyba nikt nie jest przebadany dbamy o higienę a takie problemy mamy takie to wszystko niesprawiedliwe i od czego to zalezy
Ostatnia edycja: