reklama
gogac85 pociesze cie ze potem to woda się zaczymuje wiec jeszcze pewnie podlecisz kilogramami do przodu... bo ja wlasnie teraz czuje po kostkach i palcach u rak tez startowałam od 45kg ))) i niby tylko brzuch rosnal ale ja jakas taka ciezsza się czuje )) i woda się zbiera niestety a ty w którym tyg jesteś ?? ja 35tydz
G
gość 94049
Gość
KiHa nauczona doświadczeniem napisałam post u zanim wysłałam to skopiowalam. Oczywiście mnie wyrzucilo, ale bez strat.
Barbinka tak się cieszę, że się odezwalas! Myślałam o Tobie. Co do mdłości to też miałam do końca I trynestru, umeczylam się, się warto. Trzymam kciuki za prenatalne, wierzę, że będzie dobrze!
Ją jestem 3 kg do przodu, choć wyglądam na więcej. Pilnuje się w tej ciąży, bo ciezko mi było po Franku zrzucać, zresztą zagrożenie cukrzyca ciążowa. Tak bardzo chciałabym jej uniknąć.
Przedwczoraj zaklepalam położna, wcześnie, ale zapisy ma już na październik. Inna mi odmówiła, bo nie miała już miejsc na sierpień. Cały czas wierzę, że uda się rodzić SN.
Jesteśmy na weekend u mamy. Franio pojechał z nią na wieś do brata, Ja gotuję mu obiad, a później skoczymy z M na basen.
Udanego weekendu :-)
Barbinka tak się cieszę, że się odezwalas! Myślałam o Tobie. Co do mdłości to też miałam do końca I trynestru, umeczylam się, się warto. Trzymam kciuki za prenatalne, wierzę, że będzie dobrze!
Ją jestem 3 kg do przodu, choć wyglądam na więcej. Pilnuje się w tej ciąży, bo ciezko mi było po Franku zrzucać, zresztą zagrożenie cukrzyca ciążowa. Tak bardzo chciałabym jej uniknąć.
Przedwczoraj zaklepalam położna, wcześnie, ale zapisy ma już na październik. Inna mi odmówiła, bo nie miała już miejsc na sierpień. Cały czas wierzę, że uda się rodzić SN.
Jesteśmy na weekend u mamy. Franio pojechał z nią na wieś do brata, Ja gotuję mu obiad, a później skoczymy z M na basen.
Udanego weekendu :-)
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Barbinka- to same dobre wieści nam niesiesz. oby dalej dobra passa trwała
Ja z Karolem przytyłam 15 kg, potem zostało mi +3, i każdą ciąże szybko przybywałam na wadze- te pierwsze 2/3 miesiące po 2/3 kg, potem znowu zrzucanie i potem znowu ciąża.. i tak w kółko. Fakt na diecie nie byłam nigdy i nie zaczynam jak wy od wagi piórkowej moja wyjściowa to 58/166 cm. Przed dietą po ciąży miałam 62 więc postęp jest
Ja z Karolem przytyłam 15 kg, potem zostało mi +3, i każdą ciąże szybko przybywałam na wadze- te pierwsze 2/3 miesiące po 2/3 kg, potem znowu zrzucanie i potem znowu ciąża.. i tak w kółko. Fakt na diecie nie byłam nigdy i nie zaczynam jak wy od wagi piórkowej moja wyjściowa to 58/166 cm. Przed dietą po ciąży miałam 62 więc postęp jest
witam dziewczyny tak sie cieszę ,że u niektórych juz wszystko dobrze i powiem szczerze że zazdroszczę ,że macie już za sobą te wszystkie badania i wiecie co wam jest i jak się leczyć ,ja nie wiem nic martwię sie codzinnie i codzinnie od nowa i czytam i czytam i dostaje na głowę i myslę co ze mną bedzie biednym żuczkiem .Jak dowiedziałam się że moje dziecko nie zyje ,że nie ma funkcji zyciowych to nie wierzyłam im i poleciałam szybko do mojego prywatnego lekarza ale chyba po to zeby usłyszeć to samo i jeszcze przed łyzeczkowaniem zażyczyłam sobie usg bo musiałam być pewna ,bo przeciez cuda się zdarzają ale niestety nie w moim przypadku
w szpitalu smiałąm się i płakałam jednocześnie nie docierał do mnie fakt ,że to juz po wszystkim zaczełam się przyzwyczajać do nowej sytuacji taka byłam szczesliwa ,że az nie wierzę szybko się zaczeło i szybko się skończyło . Latka lecą zegar biologiczny bije a u mnie wszystko dalej niż blizej ale mam nadzieje ze wyniki bedą dobre i zawsze to już krok do przodu .Pozdrawiam wszystkich :-)
w szpitalu smiałąm się i płakałam jednocześnie nie docierał do mnie fakt ,że to juz po wszystkim zaczełam się przyzwyczajać do nowej sytuacji taka byłam szczesliwa ,że az nie wierzę szybko się zaczeło i szybko się skończyło . Latka lecą zegar biologiczny bije a u mnie wszystko dalej niż blizej ale mam nadzieje ze wyniki bedą dobre i zawsze to już krok do przodu .Pozdrawiam wszystkich :-)
asiula1111
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 4 Styczeń 2015
- Postów
- 72
Hej dziewczyny! Przepraszam, że tak rzadko zaglądam, ale dziś starałam się nadrobić masę stron. Witam nowe koleżanki Ja też jestem przykładem kiedy żelazny zestaw nie pomógł, a teraz Sacha uważa, że w mojej sytuacji absolutnie nie powinnam brać encortonu, nawet gdybym nie zdecydowała się na szczepienia.
My jesteśmy po pierwszym szczepieniu u Sachy i muszę przyznać, że kciukasy bolą na tyle, że zrezygnowałam z pilatesu. Dziś, trzeci dzień po, już o niebo lepiej, to może uda mi się nadrobić w przyszłym tygodniu
Jestem na antykach i w przyszłym tygodniu w piątek jedziemy do naszej kliniki umówić się na rozpoczęcie procedury ivf. Wczoraj przeżyłam chwile grozy, bo z kliniki zadzwonili do mnie, że nie mają kasy i wstrzymują wszystkie procedury ivf z programu rządowego. Napisałam jednak żywiołowego maila do dyrektora i zgodził się u nas na kontynuowanie. Uff...
Enya Nie zaglądasz już na nb? Mój mail do Ciebie "wisi" już prawie 3 tyg.
My jesteśmy po pierwszym szczepieniu u Sachy i muszę przyznać, że kciukasy bolą na tyle, że zrezygnowałam z pilatesu. Dziś, trzeci dzień po, już o niebo lepiej, to może uda mi się nadrobić w przyszłym tygodniu
Jestem na antykach i w przyszłym tygodniu w piątek jedziemy do naszej kliniki umówić się na rozpoczęcie procedury ivf. Wczoraj przeżyłam chwile grozy, bo z kliniki zadzwonili do mnie, że nie mają kasy i wstrzymują wszystkie procedury ivf z programu rządowego. Napisałam jednak żywiołowego maila do dyrektora i zgodził się u nas na kontynuowanie. Uff...
Enya Nie zaglądasz już na nb? Mój mail do Ciebie "wisi" już prawie 3 tyg.
reklama
malinka2914
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 19 Marzec 2015
- Postów
- 39
Asiula1111 a co jest u Ciebie przyczyną strat, czy również jakieś przeciwciała? Bo jeśli tak, to przecież właśnie na nie daje się encorton..Dlaczego u Ciebie lekarz chce go wykluczyć możesz rozwinąć temat.
Dzięki
Dzięki
Podziel się: