reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Asiula witaj,najwazniejsze jeszcze nie jestes zastara choc wiadomo wiek.goni.
Jerzak to chyba wszystkim insulinoodpornos wynajduje z tego co kojarze.
Co do maliny nie wiem czy bym sie szczepila jesli masz sklonnosci do leukopenii.
Tu dziewczyny lecza sie u Dubrowskiego cos pomoga napewno.
Powodzenia i nie poddawaj sie
 
reklama
Dziewczyny kochane, bardzo dziękuję za przywitanie :)
Enya81. Nie, witaminy w zwykłej formie, bo prof. nic nie wspominała o metylowej. Zresztą dopiero dziś jak czytałam Wasze forum, dowiedziałam się, że takowe istnieją. Clexane brałam 0,4.
W tym właśnie cały szkopuł, że potwornie się boję, że przy dotychczasowych lekach sytuacja się powtórzy i wtedy już na pewno nie będziemy mieć kasy ani czasu na diagnostykę i ewentualnie podejście ivf. Wiem, że badania, które proponuje Dubrawski też na pewno będą b. drogie. Stąd też moja prośba o opinię o Dubrawskim. Czy uczciwie podchodzi do sprawy. Nawet jeśli wydamy duże pieniądze na badania, a one okazałyby się dobre, to w gruncie rzeczy ucieszyłabym się chyba. Tylko czy Dubrawski uczciwie przedstawia sprawę, tzn. jeśli wyniki są dobre to nie szuka "dziury w całym" i nie zleca np. niepotrzebnie szczepień? W ostatnim m-ce już wydaliśmy dużo kasy, bo Jerzakowa wysłała nas również do dr Mrugacza do Białegostoku, że niby ma "medyczną intuicję". Facet stwierdził, że najprawdopodobniej problemem są moje mięśniaki i chciał robić mi operację z rozcięciem brzucha, że niby musi zobaczyć jak to tam w środku wygląda. Jerzakowa jak to usłyszała to się chyba zdenerwowała, powiedziała, że to już definitywnie przekreśliłoby moje szanse na macierzyństwo. No i postanowiliśmy zasięgnąć zdania innych specjalistów od budowy macicy (m.in. Śpiewankiewicz, Wołczyński). Wszyscy absolutnie odradzili operację, choć Śpiewankiewicz zaleca histeroskopię przed podejściem. Miałam już 2, ale ona twierdzi, że już miałam tyle "majstrowane" w macicy, że warto sprawdzić, czy teraz jest ok. No i trafiliśmy do tego Dubrawskiego...
Z drugiej strony przed ostatnim ivf tylko niecałe 3 m-ce brałam leki Jerzakowej i starałam się trzymać dietę, a przed samą stymulacją insulina podskoczyła mi do 11, co wg. Jerzakowej już za dużo. Może to też było przyczyną... Któż to wie....
 
Asiula witaj,najwazniejsze jeszcze nie jestes zastara choc wiadomo wiek.goni.
Jerzak to chyba wszystkim insulinoodpornos wynajduje z tego co kojarze.
Co do maliny nie wiem czy bym sie szczepila jesli masz sklonnosci do leukopenii.
Tu dziewczyny lecza sie u Dubrowskiego cos pomoga napewno.
Powodzenia i nie poddawaj sie
Tak jak pisałam wyżej to trochę sobie po lekarzach pojedziliśmy i z tym wiekiem to taka sprawa, że prof. Wołczyński uważa, że podstawowym moim problemem jest mój PESEL, Śpiewankiewicz znów każe nie myśleć o wieku. Zwariować można. Ilu lekarzy - tyle opinii. I bądź tu mądry i sam decyduj kto ma rację. Generalnie Jerzakowa uważa, że mam jeszcze jakiś rok czasu. W lipcu 2014r. (przed ostatnią stymulacją) moje amh wyniosło 1,9, ale rok wcześniej 0,9 (na starych odczynnikach) i 1,5 2 tygodnie później (na nowych odczynnikach), więc nie wiem czy można choć trochę wierzyć temu badaniu. Czyżby moje amh wzrosło po roku i po 2 stymulacjach???Wszystkie robione w Diagnostyce.
 
Ostatnia edycja:
Czołem Dziewczynki, musicie mi wybaczyc ze zyczen swiatecznych ani noworocznych nie składałam :-(, ale miałam problem z netem, a z telefonu za cholere pisanie mi nie idzie.
Tak czy siak wiecie przecież , ja Wam wszystkim na co dzień życzę spełnienia marzeń, tego największego i wszystkich pobocznych:-)

Podczytywałam Was codziennie i bardzo sie ciesze ze same dobre nowiny.
Kruszka tak sie ciesze ze serduszko dzidka bije;-);-)
Neli , Enya słodziaki :-). piekne panny rosną, moze mojemu Jankowi kiedys w głowie zawrócą ;-)

Neli to fajna masz ta pediatre ze tak dmucha na zimne , a powiedz, to jeszcze nie robiłas tych szczepien 6-8 tydzień ?
a badanie krwi to takie podstawowe zleciła ?
Alokin oczywiscie ze chodziło o HIb ;-), a szczepionka to Hiberix..
wiesz ja juz przestalam czytac o tych szczepionkach w necie bo zwariowac mozna, o tej mmr na razie wole nie myślec, ale chyba tak jak Ty bede myslec o samej odrze,na razie jestem na etapie szukania pediatry, bo z przychodni rejonowej wydaje sie ok, ale strasznie fuka na moj lęk przeciwko szczepieniom :(, troche sie wkurzyła jak poszłam przełozyc umowione szczepienia, bo najpierw chce zaliczyć neurologa, stwierdziła ze wymyślam i nie dostane skierowania.
Zreszta nawet bardzo nie prosiłam, bo wizyty na nfz to jakas parodia, np. na usg bioderek albo nie mieli jeszcze grafikow albo terminy na luty :(, wiec i tak wiekszosć robie prywatnie.

Asiula witaj,
ja leczyłam sie i u maliny i u jerzak, ale u dubrawskiego tez byłam na wizycie :),
wiec tez jestem z tych łapiacych kilka srok za jeden ogon, ale tak jak Ty chciałam juz sie zabezpieczyc ze wszystkich stron .
Co do Dubrawskiego to do niego trafiłam juz w ciazy bo zmartwiły mnie wysokie nk, na mnie wywarł bardzo pozytwyne wrazenie, widac ze ma olbrzymia wiedze, troche taki szalony naukowiec i chwalipięta , ale widac wie co mówi.
Co do badań , to widzę tez z wypowiedzi Dziewczyn na forum, nie dubluje juz robionych, zleca jakies swoje, ale chyba nie jakies straszne ilości.
Szczepionki a raczej wlew zleca tylko w miare koniecznosci i z tego co zauwazyłam nie daje tez fałszywej nadziei, z jednej strony to przykre, ale człowiek wie przynajmniej na czym stoi.
Na pocieszenie powiem, ze u mnie w pracy kolezance bo 5 latach prób zajscia w ciaze , po jego leczeniu sie udało :)
Ja na Twoim miejscu chyba jednak na niego bym sie zdecydowała a nie Malinę, bo choc nie załuje leczenia u maliny, to trzeba przyznac ze jest ślepo zapatrzony w szczepionki i w ogole nie zwraca uwagi na na reszte.
np . na te nasze mutacje, zleca tylko zwykły foli i dużo warzyw zielonych..:(gonie mówiąc juz ze pewnie bedzie chciał powtórzyc u Ciebie wiele badań , wiec tez kilka tysiaków trzeba by było przygotowac :(
dla odróznienia z kolei Jerzak, uznała u mnie mutacje za głowna przyczyne poronień , oczywiscie oprócz insulinoodporności.
No przechodzac do meritum, to mysle ze Dubrawski widac ze zna sie na tej leukopenii i nie sadze ze bez potrzeby ryzykował by u Ciebie szczepionki czy wlewy, a niestety malina mogłby na to "machnac reką " :(

Co do insuliny, to ja przed ciazą miałam 14 na czczo i przyznam szczerze olałam diete i brałam tylko glucko, okazało sie ze bez diety te leki praktycznie nie zbijaja insuliny :(,
kolejne badanie robiłam na początku ciazy i bez diety spadała mi tylko do 12 :(,
Dostałm opieprz od jerzak, ze w sumie to odzywianie najważniejsze i juz w ciązy trzymałam sie wytycznych i insulina spadła nawet do 4 :)
no, ale wiadac tez ze wysoka insilna nie zablokowała u mnie zajscia ani poronienia..

Co do Amh to tez miałam dziwna sprawe, bo na badaniach u Maliny wyszło mi 3,4 a jak robiłam niecały rok później przed inseminacja to miałm 9 :szok::szok:

oj młody sie budzi na żarcie, zaraz wracam...
 
Ostatnia edycja:
Asiula z tym amh to obecnie ciezko powiedziec bo czesto zmieniaja odczynniki i metody. Glupota jakaś. Ja rok temu miałam też 0,9 i nikt mnie tym nie stresowal ze konczy mi sie czas. Potem powtarzalam na nowych odczynnikach i mialam ok 2. Twoje wyniki nie są takie tragiczne. Nie stresuj się mocno nimi. A jakie masz fsh? Bo ja mialam ok 12 i to bardziej martwilo lekarza.
 
Hej dziewczyny
Iris dzięki za obszerne informacje na temat Gamety.
Ja na razie stawiam jednak na Artemidę w Białymstoku, zasięgnęłam trochę informacji, wypisałam sobie za i przeciw i zdecydowałam. Zobaczymy jak się to potoczy. Martwię się tylko tym Wilczyńskim, czy on zechce mnie wysłać na te szczepienia, bo powiem Wam, że ja w to wierzę, że tylko to mi pomoże. Mój mąż zgadza się na inseminację, ale nie wiem co powie na in vitro, ostatnio twierdził, że za dużo kasy to kosztuje - a ja mam takiego pecha, że pewnie to inv mnie nie ominie :-(
Asiula ja myślę tak jak dziewczyny, Dubrawski jest świetnym specjalistą. Jak przebywałam na forum Bociana, to dziewczyny bardzo go chwaliły, pomagał wielu. Niestety mnie przerażało jego leczenie wlewami, gdzie jeden był rzędu 5000 zł, a potrzeba było czasami ze 3-4 wlewy. Dlatego od razu skreśliłam go z listy.

Dziewczyny moje LH i FSH podskoczyły ostatnio, najpierw były na poziomie 3-4, potem 6 a teraz 9. Nie wiem czemu tak się dzieje, nie biorę żadnych lekówani nic, a tu takie fiku-miku w moim organizmie. Moje AMH u Maliny robione wyniosło 2,3 (ale nie wiem, na jakich odczynnikach), więc szału nie było.
 
Magda, ja nie wiem czy w styczniu podejde do staran, bo chyba sie przeziębiłam. Jutro bede caly dzien grzala sie w lozku z Ibupromem i Tantum Verde i mam zamar to zwalczyc. Teraz mam zacząć brać steryd dawka aż 20mg jeszcze przed ciaza, ale sama sobie chyba zmniejsze do 15mg, bo tylko ta immunolog z Trojmiasta uwaza, ze powinnam brac tak duzo i jeszcze przed staraniami. Zobacze jeszcze, co powie Jerzak w czwartek. Ostatnio widziala moje wyniki insuliy i nic nie mowila o insulinoodpornosci, wiec chyba teraz z tym nagle nie wyskoczy... ? no zobaczymy....
Kruszka ogromne usciski :-) bardzo sie ciesze. W ogole taka dobra passa na forum, ze szok! Strasznie sie ciesze, ze wszystkie przeszlyscie przez swieta bez tragedii.
 
No i dowiedziałam się, że nasze badania mają kosztować 4800zł..., i to po odliczeniu zaliczonych i po rabacie (przed rabatem 5015zł). Pani poinformowała mnie, że taki pakiet bez zaliczonych badań kosztuje teraz u nich 6500zł...
 
Asiula u ktorego lekarza taki koszt? bo przeczytalam wszystkie Twoje wiadomosci i sie pogubilam. Ja bym w kazdym razie do Jerzak na Twoim miejscu już nie szla. Dla mnie ona jest takim lekarzem "na początek", ale poza swoim konikiem czyli NK i insulinoodpornoscia, to bardziej się nie zaglebia mam wrazenie. Ja jak byłam na badaniach w szpitalu w Warszawie to ekipa z laboratorium bardzo chwaliła prof Dubrawskiego.
 
reklama
Asiula czesc :-) Ja się na badaniach nie znam, więc nie odniosę się do Twojej sytuacji. Ale jeśli chodzi i kwoty to chyba dziewczyny tu takie podobnej wysokości wymieniają.
Trzymam kciuki za wszystkie badania staraczek &&&&&&&

Ja przeziebilam gardło i to bardzo, poruszam się po domu w maseczce, by synka ochronić.
Dziewczyny gin zlecił mi trochę badań,m.in. wit D, a ja biorę od 2 mies na własną rękę D właśnie. I co teraz? Myślicie, że podskoczy i gin się gapnie, że nie jestem z nim do końca szczera :-/
 
Do góry