reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

enya dzięki.W sumie trochę czasu zeszło z tymi całymi badaniami i leczeniem.a tak naprawdę to teraz mam strracha.Mam 3 miesiące czasu na zajście , na dodatek dostałam leki na stymulację owulacji,bo czasem może te 3 miechy być mało,a mam już swoje latka,więc nie w każdym cyklu ta owulacja jest.Może ,,wyskoczą,, bliźniaki?:szok:Jestem zresztą też obciążona genetycznie.Córcia mi pomoże.W każdym bądź razie jestem nastawiona na każdą możliwą sytuację,byleby się udało

Jura rozumiem Cię, właśnie ja też sie obawiam tego momentu "zielonego światła" bo mój mąż z kolei pracuje za granicą i w sumie zjeżdża na parę dni raz na miesiąc ale czy wtedy trafi??? Czy szef Go puści w "te dni"??? A i tak nie daje to gwarancji powodzenia. Teraz i tak jestem zadowolona bo mam w miarę regularne cykle więc jestem w stanie przewidzieć termin owulacji i żyję nadzieją że nic się nie pofika. A dlaczego piszesz że jesteś obciążona genetycznie?? Wyszło Ci coś z kariotypu?? Czy genetycznie w sensie bliźniaków??? U mojego męża w rodzinie było sporo przypadków bliźniaków, u mnie żadnego ale w sumie ja sama bym chciała. Jeśli to od mnie by zależało to chciałabym trójkę dzieci, ale jak widać to raczej nierealne...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Nie miałam robionego kariotypu,a dlaczego to nie wiem.Mój tata jest bliźniakiem i mówią,że co drugie pokolenie ma szansę mieć bliźnięta.I na dodatek leki na stymulację...A jak sie trafi to super,ja nie pierwsza i nie ostatnia.A tak z inne beczki to znajoma długo nie mogła zajść w ciążę,po kilku ładnych latach się udało...z trojaczkami.w 6 miesiącu urodziła,chłopiec niestety zmarł a dziewczynki są w domu,zdrowe jak na razie.
 
W ogóle ja tak czytam ,to mam bardzo mało badań porobionych,może tyle wystarczy,z pierwszą ciążą nie miałam żadnych problemów,zarówno z zajściem jak i z donoszeniem,tylko sam poród o mały włos tragicznie się nie skonczył,dopiero dwie następne ciąże po siedmiu latach poleciały,ale wszystko się zbiegło w jednym czasie z sercem,te przeciwciała i cholerne migdałki,których już od roku nie mam.mój układ odpornościowy zaczął w tym czasie szaleć i dlatego tak wyszło A no właśnie enya na ,,te dni,,trzeba trafić,a jak mąż pracuje za granicą to może być nieciekawie,a czas pokaże,ja wierze ,że kiedyś nam się uda i wszystkie marzenia nasze się spełnią w końcu
 
Ostatnia edycja:
Jak widzisz u mnie było podobnie, na ostatnim szczepieniu zgadałam się z bardzo rozmowną panią pielęgniarką i w sumie Ona sama wysnuła wniosek który już od dawna chodził mi po głowie. Według mnie jesteśmy z mężem zbyt zbliżeni tkankowo (i dlatego po szczepieniach od niego mój organizm zamiast hamować, zaczął stymulować), pierwsza ciąża była super ale po niej prawdopodobnie mój organizm uruchomił mechanizm obronny przed kolejną ciążą z materiałem genetycznym męża:baffled: Takie jest moje zdanie. Coś podobnego jak przy konflikcie serologicznym który de facto też mamy ;-)Pierwsza ciąża OK ale z każdą kolejną może być problem. Teraz mam szczepienia od dawców i liczę na to że dzięki temu MLR mi wzrośnie i uda mi się oszukać ten mój system immunologiczny:happy2:
Jak długo leczyłaś się u T. zanim dał Ci zielone światło?? I ile miałaś szczepionek??
 
Hej Dziewczyny,
Widzę, że podobne myśli krążą nam w głowach :) Ja właśnie wczoraj pomyślałam, że wspaniale byłoby mieć bliźniaki, no ale chcieć, a móc to już dwie różne kwestie. Zdecydowałam, że powtórzę badania, zapiszę się na wizytę do swojej gin, skonsultuję wyniki i poproszę o poprowadzenie ciąży na lekach, mam nadzieję, że nie będzie robić problemów, bo jeśli nawet nie wyjdzie ponownie zespół antyfosfolipdowy, to Hashi i dodatnie ANA chyba powinny być wystarczającym wskazaniem no i oczywiście dwa poronienia w przeciągu pół roku tak naprawdę. Zresztą już po drugim razie moja gin sugerowała żeby spróbować jakieś sterydy i takie tam, ja że absolutnie nie, no bo jak się usłyszy sterydy to od razu człowiek przestraszony, i że wolę się zdać na naturę... Tak, jak się będę zdawać na tę nieszczęsną naturę to się nigdy kolejnego dziecka nie doczekam, czas wziąć sprawy w swoje ręce i zawalczyć. Tak sobie pomyślałam ostatnio i ta myśl mnie już nie opuszcza, że sprowadzę swoje dziecko na ziemię, nawet gdybym musiała kłuć się codziennie, leżeć plackiem i przejść przez najgorsze, to nie jest chora determinacja, to potrzeba serca, miłość mną kieruje. Jeszcze nie wszystko stracone. Ważne, że zachodzę w ciążę, że jestem płodna, choć boję się, jak to będzie tym razem, czy znów jak zawsze zaskoczy za pierwszym razem, czy kolejna góra do przebycia stanie na mej drodze... Kochane jestem cały czas z Wami myślami, podczytuję, czekam na dobre wieści. Oby dla nas wszystkich zaświeciło słońce :)
 
Ojej dziewczyny aż się zawstydziłam :zawstydzona/y: myślę, że normalnie wyglądam ale fakt, jakaś taka drobnica jestem (i nawet w histero mi to wyszło ;-)).
Misiejku tak mój mąż jest wysoki, ma jakieś 195 cm wzrostu :D widzę, że mamy szczęście do wysokich facetów :-) ty nie szalej z tym kwasem, ja cię proszę :tak: dbaj o siebie laska :*
Enya ja trzymam wciąż za ciebie kciukasy, żeby się teraz udało z tymi szczepieniami :tak:
Jura ja też mam już zielone światło ale tak się stracham jak głupia :baffled: jak do tej pory olewałam sprawę, bo to szczepienia, a to diagnozy itp, tak teraz mi różne myśli do głowy przychodzą :baffled:
Oj laski bliźniakami to i ja bym nie pogardziła ;-) a nawet trojaczkami :-D damy radę, oby zdrowe były :tak:
Guenevere ja myślę, że powinnaś spróbować na tych sterydach. Ja spróbowałam i mimo tego, że się nie udało, to wcale nie żałuję. Żal mam tylko do siebie, że tak późno to zrobiłam, bo dopiero za czwartym razem :-(
A na grillu było świetnie :-) nie ma to jak rodzina :-):-) babcia moja w szoku była i taka zadowolona, bo mieszka sama, a tu nagle tyle ludzi się zwaliło hehehe.
Laski któraś mnie pytała o testy owu (misiejku to nie ty??), ja zamawiam na allegro płytkowe. Zwykle mnie nie oszukiwały więc postanowiłam je teraz wykorzystać bo niestety przy moich wahaniach okresu nie wiem kiedy mam płodne :baffled: kiedyś to jak w zegareczku było, okres co 28 dni, owu w 14 dniu i tak zaszłam w pierwszą ciążę, potem się wszystko spieprzyło :-( a teraz raz okres co 28 dni raz co 35 i nie wiem :wściekła/y: fakt, jajniki bolą ale czy to akurat to... Piszcie laski co tam u was :-)
 
Cześć Dziewczyny! przeczytałam praktycznie wszystkie wpisy tego forum, i teraz pisze do Was. Moja sytuacja wygląda tak: trzy obumarłe ciąże w około 6/8 tygodniu. W trzeciej ciąży lekarz zalecił encorton, clexane, acard, luteine, duphaston, estrofen mite (estrogen) nie robiąc dokładnych badań immunologicznych stwierdził, że przyczyna leży w immunologii. Teraz z perspektywy czasu wiem, że miał racje, aczkolwiek jego leczenie nie poskutkowało. W międzyczasie robiono mi histeroskopie, określano kariotyp wszystko ok. I tak jeden z lekarzy skierował mnie do prof. Malinowskiego, bo powiedział, że on już tu nic nie poradzi. Pierwsza moja wizyta u prof. była 15 lipca br. wtedy też zlecił badania za 5000 zł, minęła już w sierpniu druga wizyta gdzie lekarz zapoznał się z wynikami i wyszło, że mam:
Przeciwciała przeciwjądrowe 1:160,
przeciwciała przeciw łożyskowe 1:10,
przeciwciała tyreoglobulinie198,0 IU/ml,
czas protrombinowy14,3s.,
mutację genu C677T dla homocysteiny - pozytywna homozygota, Homocyteina 14,6,
Ocena cytokin i współczynnika Th1/Th2 w: Interleukina 10 - 507,0, wskaźnik TNF/IL-10 2,4,
Test IMK (komórki NK 26,0%, limfocyty CD56% 35,0%,
Test limfocytotoksyczny 0,31.
U męża przeciwciała przeciwplemnikowe w nasieniu IgG 40% (dziwne to jest bo my nigdy nie mieliśmy problemu z zajściem w ciąże).
Lekarz zalecił szczepienia (od września zaczynamy) do tego powiedział, że mąż będzie brał sterydy przed planowaną ciążą, ja sterydy w ciąży, do tego 5mg kwasu foliowego teraz i witaminę B complex oraz dużo zielonych warzyw.
Proszę wyjaśnijcie mi na czym polega test IMK, co to są limfocyty CD56%, na czym polega ocena cytokin, co to jest Interleukina 10, wskaźnik TNF, co to jest test limfocytotoksyczny? Mam wątpliwości, piszecie ze szczepienia przy ANA nie są w wskazane, hmm no chyba lekarz wie co robi?!boje sie że wzrosną, martwią mnie sterydy w ciąży :( czy słyszeliście, że wpłynęły jakoś negatywnie na płód?, Martwią mnie szczepionki z krwi? kurcze z męża się jest pewnym, ale ta pulowana, skąd oni biorą tą krew?czytałam na tym forum, że to krew od osoby która też w tym dniu oddaje do szczepień, ale czy jesteście pewne? pytałyście? kurcze ta krew była badana powiedzmy nawet 6 miesięcy temu, do tego czasu mogło coś wyjść z nią nie tak? czy oni w dniu pobierania krwi badają ją też pod względem HIV Cytomegalii itp? Pozdrawiam Was serdecznie, życzę Wszystkiego najlepszego w staraniach.
 
Witaj Judyto
Patrzę, że sporo rzeczy ci wyszło z tych badań. Mnie również nie udała się moja ostatnia ciąża na ,,żelaznym zestawie" (tylko, że ja nie brałam estrofenu). Czas protrombinowy masz zawyżony tak jak ja oraz mamy tę samą mutację MTHFR, z tym, że u ciebie homocysteina jest wyższa niż u mnie (ja mam 11,50 - mieszczę się w normie do 12). Przy tej mutacji MTHFR to standard, że bierzesz kwas foliowy 5mg (ja biorę np. 0,4 razy dwa ale ja mam tą homocysteinę jak pisałam ok, dlatego Malina stwierdził, że mi nie potrzeba wyższej dawki, ale sama postarałam się o dodatkowe opakowanie większej dawki - dzięki misiejku :* ). I teraz:
Interleukina tu: Interleukiny – Wikipedia, wolna encyklopedia
test IMK - to test sprawdzający grupy limfocytów (określonych), które wpływają na nasz organizm, w skład wchodzą właśnie np. Limfocyty T, limfocyty B i tak dalej (tu masz trochę o tym: Limfocyt T – Wikipedia, wolna encyklopedia)
komórki NK to naturals killers (tu zapoznaj się czym są: Insight)
CD to moduł do różnicowania markerów komórkowych (tu więcej: CD (antygen) – Wikipedia, wolna encyklopedia), wszystkie te receptory są związane z naszym układem odpornościowym, a co za tym idzie, z leukocytami, które wiążą się z różnymi chorobami.
Wskaźnik TNF tu: http://www2.sum.edu.pl/wydawnictwa/wiadlek/11-12-2005/s670_Olszanecka_M.pdf natomiast:
cytokiny: IL-4, IL-5, IL-6, IL-8, IL-13, GM-CSF, SCF, TNF-α. IL-4 może brać udział w różnicowaniu subpopulacji limfocytów pomocniczych, pozostałe inicjują i podtrzymują procesy zapalne a zwłaszcza TNF-α.
Cytokiny to niskocząsteczkowe białka mogą być mediatorami reakcji immunologicznych i zapalnych. Dzięki nim komórki immunologiczniekompetentne mogą działać w jednym systemie skutecznie unieczynniając obce dla ustroju czynniki. To tak w skrócie z pewnej pracy naukowej.
Metoda wykrywania przeciwciał limfocytotoksycznych - test limfocytotoksyczności
(LCT)
Powszechnie stosowanym testem do wykrywania przeciwciał HLA jest test LCT. Zasada działania testu polega na tym, że przeciwciała limfocytotoksyczne przy udziale dopełniacza uszkadzają błonę komórkową limfocytów, co prowadzi do obumarcia komórek;błona martwych komórek przepuszcza barwnik eozynę, komórki stają się większe, płaskie i nie odbijają światła -reakcja dodatnia; żywe komórki nie wchłaniają barwnika, są małe i odbijają światło - reakcja ujemna.
- to też z pewnych źródeł medycznych.
Twój mąż dostanie prawdopodobnie Medrol, a ty encorton (sterydy). Z tymi wynikami ASA (przeciwplemnikowe) to nie wiem jak jest, bo mi też raz ujemne wyszły, a u Maliny dodatnie. Wiesz, Malina szczepi ogólnie wszystkich. Jeśli masz wątpliwości co do ANA to możesz przecież zasięgnąć porady innego lekarza :tak: będziesz miała porównanie. Ja jestem już po I serii szczepień (miałam dwa szczepienia z krwi męża) i już po teście MLR (wynik w stopce). Pullowane są od innych mężczyzn, twój mąż tez jest potencjalnym dawcą, więc jak przyjedziecie na szczepienie, to pobiorą mu krew, którą potem tego samego dnia mogą wszczepić innej kobiecie (oczywiście Tobie też). O pullowanych Enya może ci co nieco powiedzieć, bo ona bierze je teraz ;-) Co do badań, to twój mąż już je wykonał i tam masz na wynikach jakie robił, te badania są po to, żeby wykluczyć jakiekolwiek choroby, bo przecież będą jego krew wszczepiać tobie, więc badanie HIV obowiązkowo mu zrobili. Co do cytomegalii to np. ja sama sobie ją robiłam, a mąż mój miał w Gynemedzie robioną. Sprawdź wyniki. Co do wzrostu ANA to dziewczyny ci tu powiedzą co i jak (ja nie mam ANA więc nie podpowiem). Dużo rzeczy możesz się dowiedzieć na portalu www.nasz-bocian.pl | To jest skarbnica wiedzy :tak:
 
Ostatnia edycja:
Judyto widzę że masz dużo wątpliwości co do szczepień
baffled5wh.gif
Ja też nie mam ANA, mam tak jak Ty APA i na to też na bank dostaniemy encorton ale dopiero po dobrym wyniku MLR (pytałam), co do samej procedury szczepień - potwierdzam to co napisała Barbinka- dawcą/dawcami jest mężczyzna oddający rano krew. Krew jest badana i oni tego pilnują - musisz im zaufać i jak póki co nie słyszałam żeby w zwiazku z tym wynikła jakaś afera z zakażeniem, a Malina szczepi już kilkanaście lat- ja się nie boję
biggrin.gif
Moja rada - postaraj się jednak jak najwięcej szczepionek wziąć pulowanych , zdarzają się takie przypadki jak naszej Barbinki że już po I serii od meża jest super ale jednak większość dziewczyn super wynik osiąga po II serii i pulowanych szczepionkach. Wystarczy że powiesz że mąż nie moze przyjechać albo coś w tym stylu.
Mnie czas protrombinowy też wyszedł zawyżony- 13,3, przed szczepieniami CD56 miałam na poziomie 12 % a po I serii szczepień wzrósł do 17%.
Według mojej wiedzy ocena cytokin oraz Th1 i th2 jest odzwierciedleniem sytuacji w ciąży - Th1 ogólnie w ciąży powinno spadać a Th2- wzrastać. W naszym przypadku jest odwrotnie.
Co do sterydów w ciąży jest tak ze wszystkim - poczytaj że np aspiryny czy acardu nie można stosować w ciąży a w naszym wypadku jest to standard. Ze sterydami jest podobnie - bez nich możesz w ogóle dzieciątka nie donosić więc wybór nalezy do Ciebie....Ja nie słyszałam o powikłaniach po sterydach.
Barbinko co do przewidywania owu - załóż sobie konto na enpr.pl (całkowicie darmowe), tam możesz prowadzić obserwację cyklu, wpisywać temperaturę (ja ją mierzę już 1,5 roku i dzięki temu nauczyłam się trochę więcej o moim organizmie), ja kupuję testy owu paskowe na Allegro w ilości hurtowej i w sumie działają chociaż u mnie akurat długo są pozytywne
wink2.gif
Zawsze mogę Ci pomóc a to ułatwi Ci przewidzenie dni płodnych, tym bardziej że masz męża przy sobie wiec odpada Ci np. mój problem rozłąkowy
p.gif
 
Ostatnia edycja:
reklama
  • Miałam tylko 3 szczepienia.Jutro napiszę jakie wyszły mi badania przed szczepieniami i po,muszę tylko pogrzebać w szufladzie,wróciłam niedawno z pracy i mi się teraz nie chce za bardzo.na pierwszej wizycie u T byłam w styczniu,zlecił mi trochę badań min.test th1/th2 i cd4/25.bez problemu obejrzał i ocenił wyniki przeciwciał z poradni immunologicznej na nfz,no i zanim się zebrałam i trafiłam z powrotem to był kwiecień. z oceny cytokin stwierdził,że mam za mało ,,czegoś tam,,(nie pamiętam czego)i dlatego mi obumierały ciąże,bo łozysko nie dawało rady samodzielnie zacząć pracę.W ten oto sposób z drugą martwą ciążą chodziłam nieświadomie ponad 4 tygodnie,a 2 dni przed obumarciem byłam na kontrolnym usg i było wszystko ok.po ostatnich wynikach stwierdził ,że mam dobrą reakcję na szczepienia i to powinno wystarczyć.Boję się tylko o kondycję mojej pikawki w razie ciąży,ale dał mi zestaw leków na wszelki wypadek ,tych samych co barałam przed szczepieniam.Zobaczymy.A właśnie słyszałam,że szcepienia od dawców są bardziej skuteczne,nie wiem dlaczego. Jakaś czarna magia to wszystko:confused:
 
Do góry