reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Olusia ja niestety sie nie orientuje co to za badanie.

Plastulinka niestety ale chyba kazda z nas wyczytala pol internetu i robila badania na wlasna reke. Niestety malo ktory lekarz ogarnia temat s calosci jako taki. Z reszta moj powiedzial, ze mial mnostwo ciaz, ktore z czysto medycznego punktu widzenia nie mialy prawa w ogole zaistniec. To wszystko troche takie bladzenie po omacku.

Ja w czwartek robie bete, zeby ze spokojem odstawic lutke ale zupelnie na luzie tym razem...bo i tak nic z tego[emoji41]

Misiejku wrocilam wczoraj w nocy a bylam w Turcji. Tydzien opalanka i nic nie robienia. Trafilam swietny hotel, w malenkiej miejscowosci, miedzy gorami. Wypoczynek pelna geba[emoji12]
 
reklama
Ale poczytajcie o ile SN jest lepszy dla dziecka, od bakterii odporbosciowych po napięcie miesniowe :) wysiłek wysiłkiem ale tak to natura skonstruowala i od dawien dawna to tak się odbywa :)

No więc właśnie! Dziecko nie przechodząc przez kanał rodny nie nabywa przeciwciał matki, co właśnie muzę powodować alergię. O tym jest wszędzie napisane. Ani M ani ja nie mamy żadnej potwierdzonej alergii, a nasze dziecko...biedak...wiosną doszła mu pylkowica, pies i kot. Od początku kwietnia na katar i pogorszenie skórki. Dwa lata wyjęte z życia, lekarze i lekarze. Wczoraj rozmawiałam o tym z przyjaciółką, też po cc, już 7 lat. Wszystko nam się złożyło w całość.
Uznaje cc tylko ze względu na zagrożenie życia.

Portia a Ty sama na tym wyjeździe byłaś? Mam nadzieje, że nie u trzymam kciuki :-)
 
Ja znam 4 przypadki z najblizeszego otoczenia po porodach sn z silnym reakcjcjami alergicznymi uczulonymi prawie na wszystko i rehabilitowanymi mimo zdrowych rodzicow i przodkow wiec dlatego moje zdanie jest takie nie inne. Jak na innych tamatach forach dyskusje sa tak ostre i czasem nie przyjemne dotyczace porodow czy karmienia piersia a butelka nie ma sensu sie denwrwowac i klocic. Kazda niech wybierze co lepsze dla niej osobiscie.
 
Hej Kruszka, sama nie ale z mama [emoji16] pisze, ze sie nie uda bo w piatek byl maly pecherzyk, zakladajac, ze pekl to pewnie gdzies we wtorek a mnie nie bylo od poniedzialku.

Raptusku nie zazdroszcze takiej "przygody". Dobrze, ze wszystko ok. Ludzie jezdza beznadziejnie[emoji35]

Kurcze przez te burze od rana nie mam pradu[emoji58]
 
No właśnie Raptusku... aż mi się nie chciało wierzyć, że żaden lekarz by Ci na V-Leidena nie zwrócił uwagi. Także nadal jestem w tym temacie osamotniona na forum. Jeśli chodzi o to, że masz mutacje MTHRF to z tego, co mi mówili lekarze to nawet jej formy homozygotyczne nie są Trombofilią. Przynajmniej tak zrozumiałam.
A idiotów za kółkiem nie brakuje. Szczególnie wakacyjną porą. Dobrze, że nic Wam nie jest.

Sykatynka - no właśnie taki mam plan. W sierpniu mam wizyte u immuno. Poproszę o badanie NK i zobaczę, co dalej. Wyjściowo miałam NK aktywowane wczesne 1.6 H % (norma 0.0-0.5), a ilościowo 15.8%, a po 1,5 m-ca Metypredu 11 %.
A co do heperyny to to, że się podaje od transferu to uzasadnione, ale jednak w cyklach naturalnych szanse zaciążenia są nieporównywalnie mniejsze. Jednak skoro już odstawiłam steryd to boję się odstawić i Clexane, ale okres około owulacyjny kojarzy mi się przez to z bólem zamiast z przyjemnością i mąż od początku się tym martwił tzn. że mnie to blokuje.
 
dziewczyny, nie chciałam wzbudzić kontrowersji na naszym topiku. Po prostu przez całą ciąże lekarz mówił o sn i się tak trochę nastawiłam. Dużo czytałam, starałam pozbyć się strachu i walczyłam z własną głową, która czasem mówiła "a co jeśli cos pojdzie nie tak"? Na ostatniej wizycie lekarz mnie po prostu zaskoczył. Ja postanowiłam już na początku ciąży nie nastawiać się co do porodu. Jak ma być tak będzie. Najbardziej ze wszystkiego boję się zzo, bo mam problemy z dolnymi partiami kręgosłupa (dyskopatia i rwa kulszowa - generalnie problemy z 5 kręgami lędzwiowymi, kością krzyżową i guziczną) - gdy byłam młodsza i nie ćwiczyłam, zdarzały mi się dni, że dysk wypadł a ja nie mogłam poruszać ani nogami ani rękoma. Trochę strachu we mnie zostało. Odkąd cwiczę i dbam o mięśnie kregosłupa jest ok. Tylko w ciązy niestey nie mogłam tych cwiczeń wykonywać i ból powrócił :( boję się, że zzo może jeszcze coś tam nabroić i ze szpitala nie wyjdę na własnych nogach.
Jutro na wizycie pogadam z lekarzem, może przydałaby się konsultacja ortopedyczna aby mnie trochę uspokoić.

A co do porodu, to w naszych przypadkach, nie jest najważniejsze w jaki sposób osiągniemy nasz upragniony cel, i założę się, że każda z ns dałaby się pociąć na żywca, byleby nasze maluszki przyszły na świat całe i zdrowe. Czy będziemy rodzić sn czy cc to i tak będziemy najbardziej uważnymi, kochającymi i przejętymi swoim rodzicielstwem mamami na świecie. W to nie wątpię. A nasze cudy, będą naszymi oczkami w głowach ;)

Buziaki dla Was wszystkich. Staraczki, nie poddawajcie się :) nawet nie zdajecie sobie sprawy jakie jesteście silne :-)

PS Mój mąż mnie zaskoczył i wzruszył, gdy mój lekarz stwierdził, że jestem mało odporna na ból (bo nie jestem zachwycona badaniem palpacyjnym - chodziło o brak zzo przy sn) - a on nigdy się nie unosi, jest mega spokojny, ale tym razem tak się wzburzył... i powiedział do lekarza "to jest najbardziej odporna na ból i zdolna do poświęceń kobieta jaką spotkałem Panie doktorze, proszę jej nie obrażać".

I tak jest z nami wszystkimi, moje Wy silne kobietki! buziaki ogromne od ogromnej brzuchatki
 
reklama
Raptus, klientka mojego męża która jest ginem na Sor opowiadała mu ze najwięcej tragedii jest właśnie z niezapinania pasów przez ciężarne! Pasy nigdy nie zrobią ci aż takiej krzywdy, co wypadek przy nuezapietych pasach, wtedy może ci wszystko się tam oderwać! Więc niezapinanie pasów to najgorszy pomysł - albo pasy dla ciężarnych albo po prostu ukladaj sobie odpowiednio pasy
 
Do góry