reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Ja też przy każdej ciąży miałam opryszczkę i byłam przeziębiona. Ciąża to rewolucja dla organizmu i stąd jego osłabienie.

Ja bym poszła do paśnika i zbadała przede wszystkim immunologię, skoro heparyne już brałaś i nie pomogla. Spójrz w górę na inne posty, tam są polecani inni lekarze, może mają szybsze terminy.
Czytałam te inne posty.
Chodziło mi bardziej o podobne historie do mojej. To jakaś frustracja po prostu... mój lekarz twierdzi, że z immunologia na tak wczesnym etapie nie ma to nic wspólnego.
Drugi mówi, że histeroskopia wskazana, bo z synem było cc.
A kolejny że żadnej histeroskopii tylko wlasnie Paśnik ( mam helicobacter i od lat problem z eradykacja tej bakterii)

Chciałam poznać doświadczenia dziewczyn z podobna historia , ale z Poznana przyczyną niepowodzen najchętniej.

Dzięki za odp. Znam immunulogow w Polsce i ich opinie i zdecydowałam się na Paśnika mimo odległych jak pisałam terminów.
 
reklama
Hej dziewczyny.
Czytam Wasze historie odkąd wzeszło słońce i jak zwykle wybudziło mój wykończony umysł.

Mam 31 lat, zaraz 32.
Mam syna- 3 lata.
Po synku przeszłam 8 poronien.
5 z nich to ciążę biochemiczne- nie wiedziałabym gdyby nie starania i wczesna beta
Trzy ciąże kliniczne, najdłuższa 8tyg 2 dni. *dowiedziałam sie w 11 tygodniu

Jestem w trakcie czekania na poronienie w domu . Ostatnia ciąża zatrzymała się na etapie 6tyg 1 dzien - nie było serduszka, jedynie zarodek 3mm. Lekarz powiedział, że zdecydowanie lepiej dla organizmu poczekać na samoistne poronienie, ale jeśli bym psychicznie nie dawała rady to mam skierowanie na łyżeczkowanie.

Biorę letrox 50mg bo tsh szaleje mi bardzo mocno w ciąży
W tej ostatniej/obecnej ciąży brałam po raz pierwszy acard i neoparin 0.4
Mam mutacje mthfr i pai 4g w heterozygota

Czemu to piszę?
Może jest ktoś z podobna sytuacja?
Lekarze rozkładają ręce, w mojej miejscowości heparyna to już jest hit. Pytałam o encorton, to absolutmie bo nie ma wskazań, a kiedy pytam ze zrozumiemiem jakie badania Mam zrobić, żeby dany Lek dostać na swój problem, widzę wzruszanie ramionami. Ja się załamałam tym razem nie kolejnym niepowodzeniem, tylko moja niemocą i bezradnością lekarzy.
Mam się zgłosić do doktora Paśnika, ale terminy są odległe.

Czy jest ktoś z podobna historią? Co Wam ostatecznie pomogło? To poronienia na bardzo wczesnym etapie. Tak się nieprzyjemnie składa, że zawsze w ciąży na początku wyłazi mi opryszczka i jestem chora - ale wątpię żeby nawracającą opryszczka i przeziębienie miały na to wpływ,chociaż o ciąży z synem dowiedziałem się dwa tyg po terminie miesiączki bo nauce jazdy na nartach, gdzie był upadek za upadkiem i ciąża się utrzymała...
Tracę w sobie resztki takiej pewności , świadomości kobiecości...
powinnaś sprawdzić, czy opryszczka jest tylko na ustach, czy masz też wirusa opryszczki narządów rodnych? Można spróbować to przełęczy przed. Nie jestem lekarzem, więc nie wiem jak profilaktyka w trakcie ciąży zwłaszcza w okresie organogenezy.
Napiszę brzydko z moich ostatnich doświadczeń z lekarzami, że ani nie chce im się leczyć, ani diagnozować ani angażować. W niepowodzeniach podstawą jest dobry specjalista. Wtedy na wstępie masz pełną diagnostykę i wiadomo jakie leki na co. Panel Ana może pomóc albo jeśli masz Hashimoto. Bo choroby autoimmunologiczne są podstawą do podania sterydu. Poza tym są jeszcze leki typu accofil czy wlewy. Zacznij jednak od dobrego lekarza. Wejdź na wątek ciążę zakończone sukcesem. Może to ci pomoże?
 
Czytałam te inne posty.
Chodziło mi bardziej o podobne historie do mojej. To jakaś frustracja po prostu... mój lekarz twierdzi, że z immunologia na tak wczesnym etapie nie ma to nic wspólnego.
Drugi mówi, że histeroskopia wskazana, bo z synem było cc.
A kolejny że żadnej histeroskopii tylko wlasnie Paśnik ( mam helicobacter i od lat problem z eradykacja tej bakterii)

Chciałam poznać doświadczenia dziewczyn z podobna historia , ale z Poznana przyczyną niepowodzen najchętniej.

Dzięki za odp. Znam immunulogow w Polsce i ich opinie i zdecydowałam się na Paśnika mimo odległych jak pisałam terminów.
Mój immunolog twierdzi, że nawracające poronienia po pierwszej zdrowej ciąży to bardzo prawdopodobna immunologia. Ale wiesz, każdy lekarz mówi co innego... Dlatego polecam oczywiście dobrego specjalistę, a paśnik takim jest. Któregoś lekarza musisz obdarzyć zaufaniem. Do dnia dzisiejszego lekarze mówią mi coś innego niż mój immunolog, ale ja się słucham tylko jego. Bo mam do niego zaufanie Na diagnozę od mojego immunologa czekałam 8 mcy. Też trwało długo, ale nie żałuję. Okaże się niedługo czy historia zakończy się szczęśliwie. Wg mnie dobry specjalista to podstawa.
3mam kciuki i życzę powodzenia.
P.s. niestety moja sytuacja nie jest podobna do twojej, ale każda sytuacja jest jedyna w swoim rodzaju. Nie pamiętam niestety nicku nikogo z forum, kto miałby jedno zdrowe dziecko, a potem niepowodzenia.
 
powinnaś sprawdzić, czy opryszczka jest tylko na ustach, czy masz też wirusa opryszczki narządów rodnych? Można spróbować to przełęczy przed. Nie jestem lekarzem, więc nie wiem jak profilaktyka w trakcie ciąży zwłaszcza w okresie organogenezy.
Napiszę brzydko z moich ostatnich doświadczeń z lekarzami, że ani nie chce im się leczyć, ani diagnozować ani angażować. W niepowodzeniach podstawą jest dobry specjalista. Wtedy na wstępie masz pełną diagnostykę i wiadomo jakie leki na co. Panel Ana może pomóc albo jeśli masz Hashimoto. Bo choroby autoimmunologiczne są podstawą do podania sterydu. Poza tym są jeszcze leki typu accofil czy wlewy. Zacznij jednak od dobrego lekarza. Wejdź na wątek ciążę zakończone sukcesem. Może to ci pomoże?
Dziękuję, zaraz wejdę i na kolejny wątek.
Nie wiedziałam, że choroba autoimmulogiczna = steryd... A helicobacter zalicza się do nich.
Dziekuje
 
Mój immunolog twierdzi, że nawracające poronienia po pierwszej zdrowej ciąży to bardzo prawdopodobna immunologia. Ale wiesz, każdy lekarz mówi co innego... Dlatego polecam oczywiście dobrego specjalistę, a paśnik takim jest. Któregoś lekarza musisz obdarzyć zaufaniem. Do dnia dzisiejszego lekarze mówią mi coś innego niż mój immunolog, ale ja się słucham tylko jego. Bo mam do niego zaufanie Na diagnozę od mojego immunologa czekałam 8 mcy. Też trwało długo, ale nie żałuję. Okaże się niedługo czy historia zakończy się szczęśliwie. Wg mnie dobry specjalista to podstawa.
3mam kciuki i życzę powodzenia.
Ja też w takim razie trzymam kciuki za Ciebie...
Masz 100 procent racji, najważniejszy jest lekarz , a ja wydałam już fortunę za widok zrezygnowania lekarzy... ostatnio kiedy to serce się nie pojawiło, też usłyszałam 'Och ale mi Pani szkoda, to chyba znak, żeby podjąć się adopcji'...
Nie pamiętam jak doszłam do auta bo szlam cała we łzach.
Trzymam kciuki za Ciebie i będę się starać z całych sił komuś zaufać, bo to chyba kwestia tego już teraz...nadzieje odeszly
 
Dziękuję, zaraz wejdę i na kolejny wątek.
Nie wiedziałam, że choroba autoimmulogiczna = steryd... A helicobacter zalicza się do nich.
Dziekuje
helikobakter to bakteria. Trzeba ją wyleczyć najlepiej przed ciążą. Wywołuje stan zapalny przewodu pokarmowego. Wtedy immunologia jest pobudzona i może utrudniać ciążę. U ciebie trzeba wpierw sprawdzić co w ciele nie gra, by wiedzieć na co zwrócić uwagę. Chyba że lekarz z góry spróbuje tzw żelaznego zestawu steryd + heparyna.
Miałam inny problem, ale u mnie ciążę bez sterydu się nie utrzymały. Dobrym przykładem była moja córeczka po narodzinach syna i przedwczesny poród. Że sterydem mogło być inaczej. Tak myślę.
 
Ja też w takim razie trzymam kciuki za Ciebie...
Masz 100 procent racji, najważniejszy jest lekarz , a ja wydałam już fortunę za widok zrezygnowania lekarzy... ostatnio kiedy to serce się nie pojawiło, też usłyszałam 'Och ale mi Pani szkoda, to chyba znak, żeby podjąć się adopcji'...
Nie pamiętam jak doszłam do auta bo szlam cała we łzach.
Trzymam kciuki za Ciebie i będę się starać z całych sił komuś zaufać, bo to chyba kwestia tego już teraz...nadzieje odeszly
Dzięki kciuki się przydadzą! [emoji7] Też przeszłam wielu lekarzy i warto isc do tego dobrego. Teraz to wiem [emoji3526]
 
helikobakter to bakteria. Trzeba ją wyleczyć najlepiej przed ciążą. Wywołuje stan zapalny przewodu pokarmowego. Wtedy immunologia jest pobudzona i może utrudniać ciążę. U ciebie trzeba wpierw sprawdzić co w ciele nie gra, by wiedzieć na co zwrócić uwagę. Chyba że lekarz z góry spróbuje tzw żelaznego zestawu steryd + heparyna.
Miałam inny problem, ale u mnie ciążę bez sterydu się nie utrzymały. Dobrym przykładem była moja córeczka po narodzinach syna i przedwczesny poród. Że sterydem mogło być inaczej. Tak myślę.
Kochana dziękuję Ci .
Ja wiem czym jesteś helicobacter, bo jestem po kilkunastu antybiotykoterapiach i nie udało doprowadzić do eradykacji. U mnie bakteria jest odporna i póki co, jestem na diecie, nie mam objawów, ale jestem nosicielem bakterii i niewątpliwie ma ona autoimmunologiczny charakter bo to już wiem od gastrologa.
Bardzo chciałam encorton w tej ciąży ale nie dostałam, już heparyna miala pomoc. Mój lekarz powiedział że encorton się podaję tylko przy in vitro, więc chyba naprawdę jednego z tej trójki już mogę wyeliminować..
 
Może za niska dawka.heparynh?Helicobacter może towarzyszyć chorobom autoimmunologicznym, ale też problemom z gospodarką cukrowa. Do tego chyba problemy z witaminami z grupy B. Myślę, że możesz na początek zrobić ANA2 i homocysteine. A mąż przebadany?
 
reklama
Może za niska dawka.heparynh?Helicobacter może towarzyszyć chorobom autoimmunologicznym, ale też problemom z gospodarką cukrowa. Do tego chyba problemy z witaminami z grupy B. Myślę, że możesz na początek zrobić ANA2 i homocysteine. A mąż przebadany?
Tak przebadany.
Nasienie ok powtarzaliśmy co pół roku badanie i zawsze wychodziło, że wszystko dobrze.
Kariorypy obydwoje też prawidłowe.
Ja ze względu na mutacje przyjmuje metalowa witaminy z grupy B już około roku. Do tego witaminą D , acard i magnez
Dopiero w ciąży dolaczany jest duphaston i teraz heparyna.
Musze zrobić te Ana , rozumiem, że gdy wyjdzie będzie podstawa to do encortonu Tak?
I homocysteinie dużo czytałam ale zawsze od lekarza słyszałam, że bez sensu, skoro tyle lat na aktywnych witaminach lecę,ale rzeczywiście masz rację, trzeba zbadać.
 
Do góry