ok,dzieki za odpowiedz.Martwia mnie tylko te delikatne skurcze...sa inne niz na poczatku i przy pierwszej ciazy....slabo wyczuwalne, pojedyncze ale sa....To ok. Zwykle encorton bierze się do 14tc do czasu aż łożysko przejmie pracę. Ponieważ immunologia działa do ok 16tc większość z nas tak brała steryd.
reklama
Mała111
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Maj 2020
- Postów
- 311
podjechałam do gynemedu za waszą radą i jestem zapisana do profesora Malinowskiego na styczeń, takze dziękuję wam bardzo dziewczyny za rady [emoji3590]
A powiedzcie mi czy na tą pierwszą konsultacje szłyście razem z mężem /partnerem czy same? Bo nie wiem czy mam swojego chłopa ciągać [emoji14]
A powiedzcie mi czy na tą pierwszą konsultacje szłyście razem z mężem /partnerem czy same? Bo nie wiem czy mam swojego chłopa ciągać [emoji14]
Poniedziałki i środy szczepienia od ok 14 do 15 to wtedy możesz spróbować dzwonić lub pojechać. Może wypowiedzą się tu dziewczyny które aktualnie do niego jeżdżą.
ja bylam sama...doktor wypytywal mnie o polowke i dal skierowania dla niego.podjechałam do gynemedu za waszą radą i jestem zapisana do profesora Malinowskiego na styczeń, takze dziękuję wam bardzo dziewczyny za rady [emoji3590]
A powiedzcie mi czy na tą pierwszą konsultacje szłyście razem z mężem /partnerem czy same? Bo nie wiem czy mam swojego chłopa ciągać [emoji14]
Magdusia88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Listopad 2019
- Postów
- 7 852
Hej,Dziękuję Ci bardzo za pomoc i rady. Tak, USG były robione na różnych sprzętach jednak nie wiem sama co mam o tym myśleć, drugie było robione nawet na lepszym sprzęcie, więc rozmiar powinien być jeszcze bardziej wyrazisty. Jednak tutaj różnica pomiędzy jednym a drugim badaniem to 1mm a powinno być wg tego co piszą co najmniej 3mm różnicy (pęcherzyk miałby się powiększać o co najmniej 2mm). Do profesora Malinowskiego chętnie uderzę, jednak on jest na pewno b. drogi a na początek chciałabym żeby ktoś mnie pokierował jakie badania mam robić. Już sobie zobaczyłam komplet badań na testdna za 1600zł łącznie z kariotypem, ale pewnie na tym się nie skończy, jeszcze są zwykłe badania hormonalne, monitoring owulacji itp. Z tego co wiem prof. Malinowski się głównie zajmuje zaburzeniami immunologicznymi a nie wiem na ten moment, na czym u mnie polega problem, boję się bardzo, że na genetyce i translokacjach chromosomów wtedy już chyba nic się nie da zrobić .
Mówisz, że większość objawów 6-7tc ale ja właśnie jestem w 50 dniu cyklu... czyli właśnie około 7 tyg, na ostatnim USG byłam już 9 dni temu... i jutro idę na kolejne, bo tak udało mi się termin zarezerwować. Także właśnie u mnie już b. długo objawów brak.
roki1991 dziękuję bardzo, naprawdę jestem wdzięczna za odpowiedź, ale ja nie liczyłam dnia ciąży od długości cyklu tylko właśnie od terminu owulacji która była w 16 dniu cyklu i wtedy zaczęłam liczyć 6 tydzień, i z tego wyszło, że 1 usg w 4+7 a pęcherzyk jak na 3-4 tydzień...
Jak koleżanki wyżej napisały, również czekałabym. Nie wiesz na 100% kiedy była owulacja. Miałaś monitoring?
Ile tu było pustych pęcherzyków, a urodziły się dzieci! Także spokojnie czekaj i zdecyduj się na jednego lekarza.
Możesz się trochę uspokoić jesli w laboratorium zrobisz beta hcg i za 48 godzin powtórzysz. Przyrost powinien być około 66%, są kalkulatory w internecie. Powodzenia i bądź dobrej myśli [emoji4]
MalaIstotka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Listopad 2020
- Postów
- 414
Bardzo dziekuje. Jutro mam konsultację u ginekologa, mysle ze to pojdzie szybciej niż powtarzanie bety, bo powinnam się już czegoś dowiedzieć. A jak jest np. zaśniad beta też podobno przyrasta i to jeszcze wiecej niz 66 proc... Takze nie wiem czy by mnie to uspokoiło...Hej,
Jak koleżanki wyżej napisały, również czekałabym. Nie wiesz na 100% kiedy była owulacja. Miałaś monitoring?
Ile tu było pustych pęcherzyków, a urodziły się dzieci! Także spokojnie czekaj i zdecyduj się na jednego lekarza.
Możesz się trochę uspokoić jesli w laboratorium zrobisz beta hcg i za 48 godzin powtórzysz. Przyrost powinien być około 66%, są kalkulatory w internecie. Powodzenia i bądź dobrej myśli [emoji4]
Już sie cała trzese przed jutrzejszym badaniem i wyrokiem, nie wiem jak zareaguje..
Ale dziekuje Wam bardzo dziewczyny za rady i miłe słowa, jutro mam wieczorem wizyte po 18:30 ale postaram się napisać jak bede w stanie, co i jak...
Jutro nie będzie żadnego wyroku. Żeby wiedzieć jak rozwija się ciąża potrzebujesz obrazu USG, ale również badania beta HCG, zwłaszcza kiedy USG nie jest jednoznaczne, a jeszcze jakiś czas takie będzie. I kiedy beta przyrasta o więcej niż 100% to też nic złego, bo tak zwyczajnie się dzieje przy dobrze rozwijającej się ciąży.Bardzo dziekuje. Jutro mam konsultację u ginekologa, mysle ze to pojdzie szybciej niż powtarzanie bety, bo powinnam się już czegoś dowiedzieć. A jak jest np. zaśniad beta też podobno przyrasta i to jeszcze wiecej niz 66 proc... Takze nie wiem czy by mnie to uspokoiło...
Już sie cała trzese przed jutrzejszym badaniem i wyrokiem, nie wiem jak zareaguje..
Ale dziekuje Wam bardzo dziewczyny za rady i miłe słowa, jutro mam wieczorem wizyte po 18:30 ale postaram się napisać jak bede w stanie, co i jak...
Nadziejaumieraostatnia4
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Listopad 2020
- Postów
- 1 074
Dziękuję...Bardzo współczuję straty.... polecam z całego serca profesora Malinowskiego <3 poronilam 3razy A dzięki profesorowi mam 6miesiecznego synka.
Jeszcze raz bardzo współczuję
Cuezko mi strasznie.. Narazie czekam na badania że szpitala... A potem biorę się za testy.. Tylko u mnie w mieście to nie ma specjalnie do kogo.. Musialabym większe miasto... A jeżdżenie tam samej też nie wchodzi w grę...
dagmarie25
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Listopad 2018
- Postów
- 363
Ze względu na to że to strata jak dla mnie późna to ja bym nie ryzykowala już ze zwykłymi lekarzami tylko udała się do kogoś godnego polecenia. Skąd jesteś? Zastanów się czy nie warto parę miesięcy się pomeczyc i dojeżdżać np do łodzi do profesora to immunolog ginekolog więc ogarnia dwa tematy na raz. Ja bym poszła w tym kierunku. @Porzeczka1234 też miała późne straty a dzięki profesorowi ma już dwie córeczki <3Dziękuję...
Cuezko mi strasznie.. Narazie czekam na badania że szpitala... A potem biorę się za testy.. Tylko u mnie w mieście to nie ma specjalnie do kogo.. Musialabym większe miasto... A jeżdżenie tam samej też nie wchodzi w grę...
Ja do profesora też jeździłam zawsze z mężem. Po prostu braliśmy urlop ewentualnie zwolnienie u profesora
Teraz musisz dojść do siebie po stracie.... Do profesora Malinowskiego są długie terminy. Polecam zadzwonić teraz i się umówić, najwyżej wizytę odwołasz jeśli znajdziesz innego lekarza a przynajmniej będziesz mieć zaklepany termin jeśli zdecydujesz się na Maline
Nadziejaumieraostatnia4
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Listopad 2020
- Postów
- 1 074
Ja mieszkam na Pomorzu.. Więc kawałek drogi jest...Ze względu na to że to strata jak dla mnie późna to ja bym nie ryzykowala już ze zwykłymi lekarzami tylko udała się do kogoś godnego polecenia. Skąd jesteś? Zastanów się czy nie warto parę miesięcy się pomeczyc i dojeżdżać np do łodzi do profesora to immunolog ginekolog więc ogarnia dwa tematy na raz. Ja bym poszła w tym kierunku. @Porzeczka1234 też miała późne straty a dzięki profesorowi ma już dwie córeczki <3
Ja do profesora też jeździłam zawsze z mężem. Po prostu braliśmy urlop ewentualnie zwolnienie u profesora
Teraz musisz dojść do siebie po stracie.... Do profesora Malinowskiego są długie terminy. Polecam zadzwonić teraz i się umówić, najwyżej wizytę odwołasz jeśli znajdziesz innego lekarza a przynajmniej będziesz mieć zaklepany termin jeśli zdecydujesz się na Maline
Niee ja narazie nie planuje dzuevi i chyba już zrezygnuje.. Z obecmym partnerem poroniłam dwa razy pod rząd.. Muszę narazie dojść do siebie i fizycznie i psychicznie
reklama
Porzeczka1234
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Czerwiec 2016
- Postów
- 4 635
Małą ja jeździłam z mężem bo my mieliśmy 200 km w jedną stronę więc tak było nam wygodnie . Jeśli masz blisko i mąż może podjechać sam się zbadać to idź sama. Ale powiem tak zawsze warto mieć wsparcie na wizycie aby partner też wiedział co i jak .. więc może warto zabrać go ze sobą tak radzę.podjechałam do gynemedu za waszą radą i jestem zapisana do profesora Malinowskiego na styczeń, takze dziękuję wam bardzo dziewczyny za rady [emoji3590]
A powiedzcie mi czy na tą pierwszą konsultacje szłyście razem z mężem /partnerem czy same? Bo nie wiem czy mam swojego chłopa ciągać [emoji14]
Witaj na wstępie przykro mi z powodu straty .Bardzo dziekuje. Jutro mam konsultację u ginekologa, mysle ze to pojdzie szybciej niż powtarzanie bety, bo powinnam się już czegoś dowiedzieć. A jak jest np. zaśniad beta też podobno przyrasta i to jeszcze wiecej niz 66 proc... Takze nie wiem czy by mnie to uspokoiło...
Już sie cała trzese przed jutrzejszym badaniem i wyrokiem, nie wiem jak zareaguje..
Ale dziekuje Wam bardzo dziewczyny za rady i miłe słowa, jutro mam wieczorem wizyte po 18:30 ale postaram się napisać jak bede w stanie, co i jak...
Ale dziewczyno uspokój się ... Jak chcesz przeżyć 9 miesięcy ciąży w takim stanie psychicznym ? @roki_1991 słusznie już tu napisała organizm kobiety to nie matematyka ciągle piszesz o 2-3 mm na takim etapie i u kilku ginekologów zawsze będzie statystyczny pomiar błędów i nie chodzi tu o 1-2 mm o których ciągle piszesz. Kazda z nas zna smak straty ale taką panika wykończysz siebie i najbliższe otoczenie a taki tak nie masz kompletnie wpływu na to co się wydarzy. Piszesz tu o genetyce różnie bywa ale raczej statystycznie kariotypy w większości mamy w porządku . Translokacji o niczym nie świadczy bo trzeba próbować do skutku . Zdrowym rodzica rodzą się również chore dzieci .Co do immunologi ona również ma zły wpływ na podział komórek i niestety dziecko może być chore. Jedli chodzi o tromboflie czy zespół APS ja też mam ok ale w ciąży już potrzebuje hroaryny także samo twoje "podejrzewam" to trochę mało.Nie czytaj połowicznie informacji bo nic z tego nie wynika tylko się niepotrzebnie negatywnie nakrecasz . Żeby mieć jako tako wiedzą na temat wad ,immunologi , zaśniadu itd trzeba trochę czasu , czytania publikacji wymiany informacji aby coś z tego rozumieć . Przeczytanie tylko internetu samego w sobie to trochę mało a Tobie na pewno nie służy. Także 2 oddechy uspokój się i czekaj do jutra tylko to możesz albo aż.. masz to szczęście , że jesteś z Łodzi i masz prof blisko to naprawdę mądry facet . Trzymam kciuki za jutrzejszy dzień.
Witaj bardzo mi przykro z powodu straty . Ja straciłam 2 córki jedna w 26 tygodniu ciąży druga w 12 tygodniu. Leczyłam się u prof w Łodzi był moją ostatnią deską ratunku. Urodziłam 2 żywe córki po leczeniu . Jeśli jednak zdecydowałabyś się na leczenie u niego to polecam raz ,że bada Cię i partnera kompleksowo 2 ,że statystycznie rodzą się po jego leczeniu dzieci mimo kilku stat. Ze względu na wiek nie masz zbytnio czasu na kilku lekarzy i leczenie kilka lat. Ja też dojeżdżałam 200 km . Jest tam na prawdę mnóstwo par z całej Polski z milionami smutnych historii. Na jakie wyniki czekasz ze szpitala histopatologiczne? To badanie nic nie wniesie jeśli tak ? Pisz jeśli będziesz miała pytania . ŚciskamJa mieszkam na Pomorzu.. Więc kawałek drogi jest...
Niee ja narazie nie planuje dzuevi i chyba już zrezygnuje.. Z obecmym partnerem poroniłam dwa razy pod rząd.. Muszę narazie dojść do siebie i fizycznie i psychicznie
@Destino pamiętam żeby napisać tylko ciągle czasu brak . Ściskam mocno
Ostatnia edycja:
Podziel się: