napisz skąd jesteś, może dziewczyny polecą Ci kogoś. Zobacz też czy nie masz gdzieś w swoim regionie ginekologa-naprotechnologa.Czytałam b.dobre opinie o dr Banachu, niestety to daleko ode mnie
reklama
Do Łodzi mam 80 km. Umówiłam się do Paśnika. A u gina byłam w Łodzi u Baś-Budeckiej. Na razie raz. Jakiś plan ma.napisz skąd jesteś, może dziewczyny polecą Ci kogoś. Zobacz też czy nie masz gdzieś w swoim regionie ginekologa-naprotechnologa.
moja koleżanka prowadziła u niej dwie ciąże, zadowolona była.Do Łodzi mam 80 km. Umówiłam się do Paśnika. A u gina byłam w Łodzi u Baś-Budeckiej. Na razie raz. Jakiś plan ma.
A koleżanka też z problemami ? Pierwsze wrażenie mam dobre ale przy moich mutacjach według Basiowej nie potrzebuje heparyny. A według hematologa obligatoryjnie tak.moja koleżanka prowadziła u niej dwie ciąże, zadowolona była.
Koleżanka miała "tylko" jedno poronienie i nie była specjalnie trudnym przypadkiem. Po tym poronieniu, kolejne dwie ciąże donosiła bez problemów. Na pewno słuchałabym hematologa ...A koleżanka też z problemami ? Pierwsze wrażenie mam dobre ale przy moich mutacjach według Basiowej nie potrzebuje heparyny. A według hematologa obligatoryjnie tak.
Dziękuję za opinię. Nie chcę wchodzić w jej kompetencje ani urazić ale zdecydowanie wolę brać więcej niż mniej. No i to hematologa działka. Więc mnie upewniłaś że warto słuchać się hematologa.Koleżanka miała "tylko" jedno poronienie i nie była specjalnie trudnym przypadkiem. Po tym poronieniu, kolejne dwie ciąże donosiła bez problemów. Na pewno słuchałabym hematologa ...
- Dołączył(a)
- 14 Sierpień 2020
- Postów
- 13
Witam mam pytanie czy ktoś się orientuje ile czasu mam odczekać po poronieniu żeby zrobić bamianie allo MRL Proszę o odpowiedz. W listopadzie idę do immunologa więc chce już mieć komplet badan. Aha miała już zrobione ANA, Kiry, przeciwplemnikowe, cytokiny, test limfocycznosci czy jakieś badanie muszę powtórzyć po poronieniu?
Dziewczyny chciałam tylko zameldować, że jestem po wizycie. Leczenie działa, dzidziu ma się dobrze, mamy 11tc1d. Za tydzień usg prenatalne i stres kolejny. Chociaż dzis udało się ginekologowi złapać nt i jest ładne 1,4. Mam nadzieję, że nic się nie zmieni.
reklama
Podziel się: