reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Tak, wiem. Jak wymieniałam wszystkie nazwy leków wspomagających, które defacto są z przeznaczeniem na inne choroby mojej ginekolog, to ona powtarzała wciąż: ale to nie jest nigdzie udowodnione, nie daje gwarancji, nie ma pani wskazań (wyniki badań) do podawania. I zonk.
Dlatego trzeba szukać lekarzy, którzy lekami obstawiają. Masz nazwisko to skorzystaj.
 
reklama
Dlatego trzeba szukać lekarzy, którzy lekami obstawiają. Masz nazwisko to skorzystaj.
Jutro tam dzwonie, umawiam się na wizytę.
A powiedzcie mi jeszcze jaki może być termin oczekiwania na wizytę? Bo jeśli dlugi to ja nawet nie mam szans. Chyba że nastąpi wcześniej wizyta online z przepisaniem.leków zdalnie.
 
Jutro tam dzwonie, umawiam się na wizytę.
A powiedzcie mi jeszcze jaki może być termin oczekiwania na wizytę? Bo jeśli dlugi to ja nawet nie mam szans. Chyba że nastąpi wcześniej wizyta online z przepisaniem.leków zdalnie.
Jeżeli mówisz o Banachu, to podejrzałam na stronie, że na poniedziałek ma wolne terminy. Do niego nie ma tłumów, bo to bardzo specyficzny lekarz i nie każdemu pasuje.
 
Jeżeli mówisz o Banachu, to podejrzałam na stronie, że na poniedziałek ma wolne terminy. Do niego nie ma tłumów, bo to bardzo specyficzny lekarz i nie każdemu pasuje.
Tak, od niego zacznę. U mnie 2-3 tyg. są decydujące. Liczę na tą wizyte online i przepisanie leków. Czytałam podesłane linki, muszę tam.zadzwonic choćby po to aby zapytać ile mam zapłacić, czyli w jakich ich "widełkach" się mieszczę
 
Nie chce już robic badń na własną ręke. Jak byłam ostatnio na wizycie i pokazałam wyniki badań APA, ANA, ASA, WIT.B12 I D3 to gin tylko popatrzała i zapytała: no ale po co??
Mam naprawde fajną panią gin, wyrozumiała, delikatna, wszystko wyjaśni, widać że chce pomóc ( tz. Czas przeszły już, bo ona sama jest w ciąży i przyjęła mnie ostatni raz).
Wiesz co ja powiem tak jak by mi lekarz po 5 poronieniach powiedział " po co to" to chyba bym ubiła na tej wizycie. Może masz fajna dr ale... powinna być też profesjonalna. Chyba nie bardzo zna się na poronieniach skoro uważa , że badania są zbędne. To takie moje spostrzeżenie..
Jeśli chodzi o kariotyp jedno dziecko o niczym nie świadczy bo nie wiem czy wiesz , że przy nieprawidłowym kariotypie ( translokacji chromosomowe )też jest możliwość urodzenia dziecka właśnie może to być 1 ciąża i np 5 kolejnych poronień

O steryd bym powalczyła... Masz nazwisko to walcz... Trzymam kciuki
 
Wiesz co ja powiem tak jak by mi lekarz po 5 poronieniach powiedział " po co to" to chyba bym ubiła na tej wizycie. Może masz fajna dr ale... powinna być też profesjonalna. Chyba nie bardzo zna się na poronieniach skoro uważa , że badania są zbędne. To takie moje spostrzeżenie..
Jeśli chodzi o kariotyp jedno dziecko o niczym nie świadczy bo nie wiem czy wiesz , że przy nieprawidłowym kariotypie ( translokacji chromosomowe )też jest możliwość urodzenia dziecka właśnie może to być 1 ciąża i np 5 kolejnych poronień

O steryd bym powalczyła... Masz nazwisko to walcz... Trzymam kciuki
Tu w bliskiej okolicy nie ma profesjonalistòw, jaj jest dobrze to jest dobrze a jak źle to rozkładają ręce.
Widze dziewczyny, że macie pojęcie, że znacie to z autopsji dlatego pytam.
 
@Porzeczka1234 widzę,że Tobą nerw szarpnął jak mną :/ Chodzi mi o temat lekarza @Nota83 . Już po 2 najdalej po 3 poronieniu powinien taki troskliwy lekarz wysłać do specjalisty. W pobliżu nie ma, no prawie każda z nas jeździ, jeździła do lekarza od kilkudziesięciu do kilkuset km. Działaj działaj-bo przy poronieniach nawykowych nie działa zasada...a może tym razem się uda:/ Pani doktor gdyby sama miała tyle poronień, to dawno by szukała kogoś innego...no zdenerwowałam się. A my właśnie potem wierzymy w takich lekarzy...bo komu jak nie im...ehhhhhh
 
@Porzeczka1234 widzę,że Tobą nerw szarpnął jak mną :/ Chodzi mi o temat lekarza @Nota83 . Już po 2 najdalej po 3 poronieniu powinien taki troskliwy lekarz wysłać do specjalisty. W pobliżu nie ma, no prawie każda z nas jeździ, jeździła do lekarza od kilkudziesięciu do kilkuset km. Działaj działaj-bo przy poronieniach nawykowych nie działa zasada...a może tym razem się uda:/ Pani doktor gdyby sama miała tyle poronień, to dawno by szukała kogoś innego...no zdenerwowałam się. A my właśnie potem wierzymy w takich lekarzy...bo komu jak nie im...ehhhhhh
Szczerze mówiąc, dla mnie bardziej "logiczne" byłoby, gdyby właśnie to małżeństwo lekarzy samo miało niepowodzenia położnicze i takie podejście do tematu było ich sposobem na radzenie sobie z własną niewyjaśnioną historią.
edit: Ja czytałam historię @Nota83 i nie dziwię się, że dopiero teraz zmieni lekarza. Nota83 zrobiła dużo badań, z których niewiele wynika, IV ciążę donosiła, mogło się wydawać, że temat jest opanowany.
 
reklama
Szczerze mówiąc, dla mnie bardziej "logiczne" byłoby, gdyby właśnie to małżeństwo lekarzy samo miało niepowodzenia położnicze i takie podejście do tematu było ich sposobem na radzenie sobie z własną niewyjaśnioną historią.
edit: Ja czytałam historię @Nota83 i nie dziwię się, że dopiero teraz zmieni lekarza. Nota83 zrobiła dużo badań, z których niewiele wynika, IV ciążę donosiła, mogło się wydawać, że temat jest opanowany.
Ale ja w żaden sposób nie ujmuję @Nota83 , tylko takim lekarzom...co bagatelizują pewne sprawy. Takim, co nie umieją przyznać się ,że nie maja pomysłu, bo np wyniki dobre... Wg mnie trzeba szukać i drążyć dalej,głębiej,a nie próbować... No moje subiektywne odczucie. Sorki,jeśli uraziłam. Nie miałam zamiaru.
 
Do góry