Więc podziele te badania na dwie tury. Są takie, które chce zrobic teraz póki utrzymuje się jeszcze hormon, byc może hamujący rozwój ciąży. Ta lista jest niekrótka niestety. Ostatni okres dostałam 5.07, czekałam na kolejny 1-4.08 nie nadszedł, zrobiłam test- blada kreska, poleciałam na bete-147, wdrozenie leków. Równo po tygodniu poszłam na drugą bete i ta już 76. Zwykle okresy mam dlugie i obfite, a to krwawienie jakies takie inne. Wiesz, pomimo tego że jest jak jest, to ja jakoś wierze, nie wiem dlaczego, na cud?@holiday676 Jeśli dobrze pamiętam, @marshia miała wlewy zlecone przez dr Paśnika, ale ogarniała je sobie sama (nie jest z Łodzi).
Tal jak pisałam, homocysteina może Ci wyjść zaniżona ciążą. Czyli będziesz uważała, że jest OK, a za 3 miesiące się rozhula. A to nie jest tanie badanie (na dodatek nie w każdym labie robią). Co do krwawienia, to napisz, kiedy miałabyś spodziewany termin miesiączki? Bo jeśli to była krótka ciąża z hcg rzędu 200, to krwawienie nie musi być obfite, może wyglądać po prostu jak spóźniona miesiączka, wcale nie muszą wylatywać tzw. skrzepy.
reklama
szkala
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Kwiecień 2019
- Postów
- 724
ASA to przeciwciała przeciwplemnikowe. Pisałaś, ze chcesz je badać. Cóż, nie ma i nich lekarzy w Polsce, którzy dają sobie tak dobrze radę z tym tematem. Do nich jeżdżą kobiety z całej Polski i z zagranicy. Przyczyny nigdy na 100% nie poznasz, chodzi o to, żeby więcej nie ronić.Dziękuje za podpowiedź odnośnie badań. O ASA słysze 1.raz. Co do lekarza to tak daleko nie chce jeździć. Ale bardzo chcę poznac przyczynę.
Co masz na myśli ?„Nota83” pisze:Są takie, które chce zrobic teraz póki utrzymuje się jeszcze hormon, byc może hamujący rozwój ciąży.
@Paula1234 prof uznaje inne badania !!! Nie jest tani, ale najskuteczniejszy. Doc zleca badania stopniowo, mam wrażenie, ze czasem leczenie to metoda prób i błędów, a u prof sprawdzasz wszystko i dostajesz pełna obstawę lekami. Wydaje mi się, zekoszty ostatecznie są te same, tylko u doc rozłożone w czasie.
aspekt
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2018
- Postów
- 12 871
Kiedy poroniłaś? Zrobiłabym pilnie badania (nie są tanie, ale na NFZ pewnie będzie trzeba czekać i to zaciemni obraz):
- antykoagulant tocznia
- przeciwciała przeciwko fosfatydyloserynie IgM, IgG
- białko S
- białko C.
To są wszystko badania w kierunku problemów z krzepnięciem, bo wyszły Ci dodatnie przeciwciała na tzw. zespół antyfosfolipidowy. Prawdopodobnie lekarz da w ciąży heparynę.
Z wynikami umów się do hematologa, najlepiej takiego, o którym wiadomo, że wypisuje zalecenie na heparynę refundowaną. Fajnie, jakby zlecił na NFZ badania genetyczne: czynnik V Leiden i mutację 20210 G-A genu protrombiny, ewentualnie PAI-1 i V R2. Oczywiście, możesz je zrobić prywatnie, ale ja bym nie polecała się z tym spieszyć (wyniki genetyczne nie zależą od czasu, który upłynął od poronienia, a wyniki, które wypisałam powyżej zależą).
Pisałaś o wysokiej homocysteinie, hematolog też na to patrzy i pewnie chciałby zobaczyć wyniki:
- kwas foliowy
- witamina b12.
Ale znowu, moim zdaniem, można poczekać, czy lekarz nie zleci tych badań na NFZ. A jednocześnie można już sięgnąć po suplementy i składniki diety, które powinny homocysteinę zbijać.
- antykoagulant tocznia
- przeciwciała przeciwko fosfatydyloserynie IgM, IgG
- białko S
- białko C.
To są wszystko badania w kierunku problemów z krzepnięciem, bo wyszły Ci dodatnie przeciwciała na tzw. zespół antyfosfolipidowy. Prawdopodobnie lekarz da w ciąży heparynę.
Z wynikami umów się do hematologa, najlepiej takiego, o którym wiadomo, że wypisuje zalecenie na heparynę refundowaną. Fajnie, jakby zlecił na NFZ badania genetyczne: czynnik V Leiden i mutację 20210 G-A genu protrombiny, ewentualnie PAI-1 i V R2. Oczywiście, możesz je zrobić prywatnie, ale ja bym nie polecała się z tym spieszyć (wyniki genetyczne nie zależą od czasu, który upłynął od poronienia, a wyniki, które wypisałam powyżej zależą).
Pisałaś o wysokiej homocysteinie, hematolog też na to patrzy i pewnie chciałby zobaczyć wyniki:
- kwas foliowy
- witamina b12.
Ale znowu, moim zdaniem, można poczekać, czy lekarz nie zleci tych badań na NFZ. A jednocześnie można już sięgnąć po suplementy i składniki diety, które powinny homocysteinę zbijać.
Kochane pomóżcie mi zinterpretować te wyniki. Wiem że muszę udać się do lekarza ale zanim to nastąpi chciałabym poznać Wasze opinie... Nic z tego nie rozumiem . Jestem po dwóch poronieniach. Zobacz załącznik 1166939
KatJak
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Maj 2020
- Postów
- 1 891
Nie brzmi to dobrze... Jestem zagubiona teraz, nie wiem gdzie mam się zgłosić. Rozumiem że ginekolog temu nie podoła ?Kiedy poroniłaś? Zrobiłabym pilnie badania (nie są tanie, ale na NFZ pewnie będzie trzeba czekać i to zaciemni obraz):
- antykoagulant tocznia
- przeciwciała przeciwko fosfatydyloserynie IgM, IgG
- białko S
- białko C.
To są wszystko badania w kierunku problemów z krzepnięciem, bo wyszły Ci dodatnie przeciwciała na tzw. zespół antyfosfolipidowy. Prawdopodobnie lekarz da w ciąży heparynę.
Z wynikami umów się do hematologa, najlepiej takiego, o którym wiadomo, że wypisuje zalecenie na heparynę refundowaną. Fajnie, jakby zlecił na NFZ badania genetyczne: czynnik V Leiden i mutację 20210 G-A genu protrombiny, ewentualnie PAI-1 i V R2. Oczywiście, możesz je zrobić prywatnie, ale ja bym nie polecała się z tym spieszyć (wyniki genetyczne nie zależą od czasu, który upłynął od poronienia, a wyniki, które wypisałam powyżej zależą).
Pisałaś o wysokiej homocysteinie, hematolog też na to patrzy i pewnie chciałby zobaczyć wyniki:
- kwas foliowy
- witamina b12.
Ale znowu, moim zdaniem, można poczekać, czy lekarz nie zleci tych badań na NFZ. A jednocześnie można już sięgnąć po suplementy i składniki diety, które powinny homocysteinę zbijać.
Poroniłam 26.05 a badania robiłam 28.07 czyli chyba za późno ... ? Miesiąc czasu czekałam.na wyniki mutacji tego genu MTHFR.
aspekt
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2018
- Postów
- 12 871
Nie brzmi też źle, jeśli okaże się, że jedynym problemem jest krzepnięcie, bo na to są leki, które dadzą Ci możliwość donoszenia ciąży. Tym bardziej, że wyszły Ci przeciwciała p/beta-2-glikoproteinie po 2 miesiącach od poronienienia, to coś na rzeczy jest. 3 miesiące od zakończenia ciąży to już długo, organizm mógł wrócić do normalnego trybu. Musisz się zastanowić, czy jesteś w stanie wydać teraz ok. 400 zł na te badania, o których napisałam, licząc się z tym, że wyjdą dobrze a w kolejnej ciąży znowu coś może zwariować. Robienie ich za miesiąc czy za pół roku jeszcze bardziej obniża szansę na wykrycie nieprawidłowości. Za to jeśli teraz wyjdą źle, to zyskujesz wiedzę, że musisz brać heparynę (może nawet od owulacji lub wcześniej) i jesteś w grupie ryzyka zakrzepicy (bez względu, czy w ciąży, czy nie). Kiedyś pisałaś, że ginekolog wysłał Cię na przeciwciała. Widział te wyniki? Możliwe, że on sam podejmie decyzję o daniu Ci heparyny (może też acardu) i to pośrednio kończy temat prowadzenia ciąży, oszczędza Ci też robienia kolejnych badań i chodzenia do specjalisty. Ja uważam, że warto drążyć temat do końca i ustalić, czy będziesz przez całe życie w grupie ryzyka, dlatego wskazuję na hematologa (mogę dać na priv namiar na hematologa z Wrocławia).Nie brzmi to dobrze... Jestem zagubiona teraz, nie wiem gdzie mam się zgłosić. Rozumiem że ginekolog temu nie podoła ?
Poroniłam 26.05 a badania robiłam 28.07 czyli chyba za późno ... ? Miesiąc czasu czekałam.na wyniki mutacji tego genu MTHFR.
KatJak
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Maj 2020
- Postów
- 1 891
Żaden lekarz nie widział tych badań jeszcze bo to świeże wyniki. Wszystko robiłam prywatnie, wydałam na to 800 zł... Ale jestem w stanie ponieść inne kosztów byle ustalić przyczynę bo już jestem coraz bardziej załamana.Nie brzmi też źle, jeśli okaże się, że jedynym problemem jest krzepnięcie, bo na to są leki, które dadzą Ci możliwość donoszenia ciąży. Tym bardziej, że wyszły Ci przeciwciała p/beta-2-glikoproteinie po 2 miesiącach od poronienienia, to coś na rzeczy jest. 3 miesiące od zakończenia ciąży to już długo, organizm mógł wrócić do normalnego trybu. Musisz się zastanowić, czy jesteś w stanie wydać teraz ok. 400 zł na te badania, o których napisałam, licząc się z tym, że wyjdą dobrze a w kolejnej ciąży znowu coś może zwariować. Robienie ich za miesiąc czy za pół roku jeszcze bardziej obniża szansę na wykrycie nieprawidłowości. Za to jeśli teraz wyjdą źle, to zyskujesz wiedzę, że musisz brać heparynę (może nawet od owulacji lub wcześniej) i jesteś w grupie ryzyka zakrzepicy (bez względu, czy w ciąży, czy nie). Kiedyś pisałaś, że ginekolog wysłał Cię na przeciwciała. Widział te wyniki? Możliwe, że on sam podejmie decyzję o daniu Ci heparyny (może też acardu) i to pośrednio kończy temat prowadzenia ciąży, oszczędza Ci też robienia kolejnych badań i chodzenia do specjalisty. Ja uważam, że warto drążyć temat do końca i ustalić, czy będziesz przez całe życie w grupie ryzyka, dlatego wskazuję na hematologa (mogę dać na priv namiar na hematologa z Wrocławia).
Może pójdę najpierw do mojej gin, dowiem się czy ona mnie poprowadzi czy muszę szukać gdzie indziej.
Ja miałam jedną ciążę po drugiej - w pierwszym cyklu po poronieniu zaszlam od razu i była to ciąża pozamaciczna. Obie zakończone samoistnie.
Dziękuję za wszystkie informacje.
reklama
aspekt
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2018
- Postów
- 12 871
Myślę, że to dobry krok, może przez telefon udzieli konsultacji (w końcu to ona zleciła Ci te badania).Może pójdę najpierw do mojej gin, dowiem się czy ona mnie poprowadzi czy muszę szukać gdzie indziej.
O kosztach wiem, sama je ponosiłam, dlatego staram się pisać, co jest pilne a z czym można poczekać lub uzyskać na NFZ.
Podziel się: