reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

leżąc właśnie w 12tc w Bytomiu leżałam na sali z dziewczyna w 9tyg z krwiakiem która dr Janosz chciała mieć u siebie (ona prowadziła ciążę u niej I u lekarza że szpitala kolejowego) i mimo to dr Janosz chciała ja w Bytomiu, więc nie wiem o co chodzi. Może nie bywa tam za często już? Swoją drogą tam jest mega dużo pacjentek... I może na tym etapie nie uważa, żebyś musiała być pod jej opieką?
Z tego co piszesz to ja chyba bym powoli szukała innego lekarza, bo skoro mówisz że już jej ciąża jest widoczna, nie czujesz żeby była jakoś tak bardzo zaangażowana no i nie nalega żebyś leżała u niej w szpitalu to może poszukać kogoś już teraz,••[emoji830]︎~[emoji830]︎,
 
reklama
@Oczekujaca123 , @Porzeczka1234 sama nie wiem co mam robić, przez te historię to czuję się trochę taka pominięta przez Pania doktor. ;/ nie wiem czy wypada zapytać o skierowanie do jej szpitala? A może uważa to za nic groźnego i dlatego zgodziła się na moją propozycję? Bo od nie nie wyszła kwestia obserwacji szpitalnej. I może stąd to wynika. A zawsze się dopytywała, zawsze dmuchała na zimne i teraz się trochę martwię. :?
 
Ja dziś dostałam tel z Zabrza że wizyta moja listopadowa musi być jednak rano bo popołudniu już Pani dr nie bardzo przyjmuje tam:/
ojejejjeje, to pewnie do mnie też będą dzwonić. Bo mam na 7 listopada i mam na jakąś 15 chyba ... Martwię się tym trochę.
A czy któraś z Was dziewczyny miała sytuację w której w trakcie trwania ciąży trzeba było zmienić lekarza? bo no był na L4 albo właśnie w ciąży? Jak to się dzieje? Czy to spada na pacjentki? czy lekarz raczej do kogoś kieruje?
 
@Charlotte21 ja popieram dziewczyny.... na Twoim miejscu nie miala bym skrupułów i napisala do lekarki ze bezpieczniej czula bys sie u niej w szpitalu i prosisz o skierowanie do jej szpitala. W końcu płacimy za wizyty, powierzamy lekarzom nasze zdrowie i nasze ciąże a skoro oni je prowadzą, biorą za to pieniądze, ustalają leczenie to niech to bedzie tez ich odpowiedzialność. Tak jak @Porzeczka1234 napisala- u Maliny taka sytuacja jest nie do pomyślenia. Ja tez dostalam od niego skierowanie i tego samego dnia na oddział i musze przyznać ze pierwszy raz w życiu byłam tak przyjęta w szpitalu.. ;)
 
@Charlotte21 ja popieram dziewczyny.... na Twoim miejscu nie miala bym skrupułów i napisala do lekarki ze bezpieczniej czula bys sie u niej w szpitalu i prosisz o skierowanie do jej szpitala. W końcu płacimy za wizyty, powierzamy lekarzom nasze zdrowie i nasze ciąże a skoro oni je prowadzą, biorą za to pieniądze, ustalają leczenie to niech to bedzie tez ich odpowiedzialność. Tak jak @Porzeczka1234 napisala- u Maliny taka sytuacja jest nie do pomyślenia. Ja tez dostalam od niego skierowanie i tego samego dnia na oddział i musze przyznać ze pierwszy raz w życiu byłam tak przyjęta w szpitalu.. ;)
Zapytałam :) powiedziała mi o kilku powodach dlaczego tak a nie inaczej mi poleciła :) więc jestem spokojna. :)
 
Tak teraz myślę bo miałam też przy histeroskopia wycinanego malutkiego polipa a teraz czytam że takie polipy często też odpowiadają za problemy z zajściem w ciążę przy zagnieżdżaniu nic zobaczymy czy to pomoże tez
 
Ja zmieniałam ok. 16 tc. Trafiłam do lekarki w ciąży [emoji14] ale podjęła się prowadzenia mojej powikłanej ciąży. Do tej pory jestem pod wrażeniem, jak ona mogła z dużym brzuchem od rana być w szpitalu a potem do 21 w gabinecie. Wg mnie ta Wasza dr Janosz to prawie anioł i na pewno coś wymyśli, jeśli będzie musiała iść na zwolnienie. Mama Ginekolog pisala, że lekarz nie może wziąć zwolnienia z pracy w szpitalu a przyjmować w gabinecie.

Edit: radzilabym Ci darować sobie wyjście ze szpitala na 1 lub 2 XI. Możesz pójść w szpitalu na mszę. Nikt (także Ty sobie samej) nie ma prawa robić Ci wyrzutów z nieobecności na cmentarzu lub spotkaniu rodzinnym.

ojejejjeje, to pewnie do mnie też będą dzwonić. Bo mam na 7 listopada i mam na jakąś 15 chyba ... Martwię się tym trochę.
A czy któraś z Was dziewczyny miała sytuację w której w trakcie trwania ciąży trzeba było zmienić lekarza? bo no był na L4 albo właśnie w ciąży? Jak to się dzieje? Czy to spada na pacjentki? czy lekarz raczej do kogoś kieruje?
 
Ostatnia edycja:
@Charlotte21 ja zmieniłam lekarza w 16 tc i nikt mnie nawet o powód zmiany nie pytał :p w sumie to miałam 3 ginow w karcie ciąży, najpierw do 12 tyg Przybycien, potem do 16 tyg inny no i od 16 tc do rozwiązania jeszcze inny ;) ja tez bym na Twoim miejscu szukała innego.
 
reklama
Mam do Was takie pytanie dziś dostałam wynik kwasu foliowego bo mam mutacje z przyswajanie właśnie niego Mtfhr heterozygotyczny i wyszedł mi podwyższony powyżej 36 a zakres jest do 26.biore femibion zero. Czy to źle że jest tak podwyższony bo raczej myślałam że będę mieć niedobór.
 
Do góry