reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

@Destino chce zeby moje dziecko widzialo mnie szczesliwą a nie zapłakaną. Mój mąż nie chce porozumienia nie zależy mu . To ja ciagle ide na jakieś ustępstwa to ja ciagle sie staram poświecam sie dla niego. To bez sensu . Podejmuje swoje decyzje bez konsultacji jakby moje zdanie nie liczylo sie. O drugim dziecku tez podjął beze mnie nie chce i tyle nie wazne ze ja chce wiec nie ma co . Nie chce zabronić mu kontaktów z dzieckiem może teraz jak się rozstaniemy to znajdzie czas dla niego. Decyzja juz podjęta już zaczęłam szukać prawnika . Dziewczynki nie będzie mni8e tu może kiedyś wrócę odchodzę z żalem mialam nadzieje że będę pisać o ciąży że urodzę z wami . Tyle nadziei na nic. A zamiast informować was o ciąży porodzie to informuje o rozwodzie . Przykro mi z wami się żegnać aż serce boli. Staram się być silna ale ciężko mi. Psycholog tak ale żeby pomógł małemu i mnie przez to przebrnąć jakoś. Już nie zasmucam forum Powodzenia wszystkim
 
reklama
@basiawol Kilka razy chciałam Ci odpisać, ale jestem rozdarta - chyba dlatego, że sama jestem dzieckiem rozwiedzionych rodziców... Jakkolwiek nie pokierujesz swoi życiem, na pewno pomoże Ci zrozumienie, co mówią Twoje łzy, co się za nimi kryje. Ja nie wierzę, że to tylko niewspółpracująca postawa Twojego męża.
 
@basiawol
Przeczytałam Twój wpis i tak bardzo mi przykro... :( :( Czytając Twoje wcześniejsze wpisy, nie miałam odwagi, żeby napisać na forum, że chyba powinnaś pomyśleć nad swoim małżeństwem, czy to wszystko ma wogóle sens... Może warto spróbować jeszcze jakiejś wspólnej terapii? To tylko taka moja myśl... Cokolwiek się nie wydarzy trzymam za Ciebie kciuki żebyś znalazła spokój i szczęście :*
 
@basiawol ,a może jak przed mężem będzie widmo rozstania, to dotrze do niego,ze trzeba porozmawiać i zmienić coś w Waszym życiu? Nie mówię,że od razu pomyśli o kolejnym dziecku,ale może Wasze relacje się poprawią? Czasami taka terapia szokowa pomaga. A jeśli nie będzie woli walki..no to cóż...słuszna decyzja:/ Przykro mi.
Musze edytować post, bo przeczytałam kilka stron wstecz. Bo coś mi się nie zgadza. @basiawol nie obraź się,ale stawiasz na szali całe swoje małżeństwo w imię dziecka. dziecka którego de facto nie ma. Z jednej strony szykowałaś się do ciąży, czy też starań-czyli widziałaś sens bycia żoną swojego męża...a jak odmówił współpracy w tym konkretnym temacie...to rozwód. Sama przyznaj...nie jest to fajne.Małżeństwo to nie tylko dzieci. I tak jak @Destino pisała...zawalcz na wszystkie możliwe sposoby, bo nie decydujesz już tylko o swoim życiu:( Przepraszam za ten wywód...
 
Ostatnia edycja:
@burczuś to nie tylk o to chodzi miedzy nami jest za duzo nieporozumiem. Ja chce rozmawiac o wszystkim probuje mowic co mnie boli. Ja dlugo sie łudziłam, że coś się zmieni. Nie wiem czy terapia ma sens. Nie wiem jesli chce niech walczy ale ja juz jestem zmeczona. Dziecko nie przewazyło decyzji. Ja rozumiem potrzebuje czasu itp wszystko ok ale on nie rozmawia ja go pytalam jak to widzi kiedy by chcial. On nie rozmawia ze mna,, duzo mi nei mówi żle mi z tym. On zyje po sowjemu zero dyskusji ze mna, czesto stawia mnie przed faktem dokonanym nie ma rozomowy uzgadniania. Ciagle tlyko ja musze zgadzac sie z jego decyzjami. Nie tak wyglada zycie we dwoje a gdzie szacunek. Bez sensu drugie dziecko skoro sie nie dogadujemy. Ja chaialm usiasc i pogadac a ddla niego inne rzeczy sa wazne
Dziewczynki koniec temjatu Powodzenia
 
Dziewczyny, mam pytanko o badania krzepliwości a heparynę.

Pytanie dotyczy badań aptt, pt i inr (z anty X wiem jak to trzeba zrobic - 4h po heparynie).
No, ale moje pytanie brzmi - czy te badania (aptt inr i pt) zrobić przed zastrzykiem z Clexane czy po? Zastrzyk zwykle przyjmuje ok 6 rano, zaś na badania pójdę od rana. Pewnie ok 7:30-8:00 bo tak otwierają lab. Pytanie czy zrobić zastrzyk i iść na badanie czy zrobić heparynę po pobraniu? Mój gin mówi, ze mogę po... ale nie mam pewności :/

Doradźcie proszę jak to u Was wyglądało.
 
Dziewczyny, mam pytanko o badania krzepliwości a heparynę.

Pytanie dotyczy badań aptt, pt i inr (z anty X wiem jak to trzeba zrobic - 4h po heparynie).
No, ale moje pytanie brzmi - czy te badania (aptt inr i pt) zrobić przed zastrzykiem z Clexane czy po? Zastrzyk zwykle przyjmuje ok 6 rano, zaś na badania pójdę od rana. Pewnie ok 7:30-8:00 bo tak otwierają lab. Pytanie czy zrobić zastrzyk i iść na badanie czy zrobić heparynę po pobraniu? Mój gin mówi, ze mogę po... ale nie mam pewności :/

Doradźcie proszę jak to u Was wyglądało.

Ja nie miałam problemu bo robiłam zastrzyk wieczór, ale jakbym miała robić to chyba robiłabym przed. Choć nie wiem czy to ma faktycznie znaczenie
 
reklama
Do góry