reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

@Oczekujaca123 a jak ty się kochana czujesz? Masz już 23 tydzień ?

@Destino popieram @Oczekujaca123 dla dziecka pojawienie się rodzeństwa w domu to na pewno przeżycie. Przyzwyczai się . Trzymam kciuki za Was

@Charlotte21 intralipid to jeszcze pikuś z leczenia ktore my miałysmy takze nie boj sie . Tylko przygotuj na rozne propozycje leczenia. @marshia brała intralipid i urodziła zdrowe bobo. Do kogo idziesz na konsultacje ?

@marzycielka81 jak u Ciebie?
 
reklama
@Porzeczka1234 u mnie ok. Nawet nie bardzo mam o czym pisać. Czuję się dobrze. Synek do przedszkola chodzi i jest słodki. Mam wrażenie że jego poziom słodkości rośnie wraz z wiekiem. Staram się skupiać na spedzaniu czasu z synkiem i dawaniu mu dużej ilości bliskości i miłości. We wtorek jadę po wyniki prenatalnych w środę wizyta. A i w piątek stwierdziłam że dobrze zrobiłam że jestem w domu. Teraz będę miała takie porządki na które nie mam nigdy czasu :)
 
@Oczekujaca123 a jak ty się kochana czujesz? Masz już 23 tydzień ?

@Destino popieram @Oczekujaca123 dla dziecka pojawienie się rodzeństwa w domu to na pewno przeżycie. Przyzwyczai się . Trzymam kciuki za Was

@Charlotte21 intralipid to jeszcze pikuś z leczenia ktore my miałysmy takze nie boj sie . Tylko przygotuj na rozne propozycje leczenia. @marshia brała intralipid i urodziła zdrowe bobo. Do kogo idziesz na konsultacje ?

@marzycielka81 jak u Ciebie?
Taa... dziś 23tc [emoji849][emoji849]
Czuje się raz lepiej, raz gorzej. Brzuch twardnieje, ale w granicach chyba normy. Dzieci kopia tak nisko że mam wrażenie że wyleca zaraz.... psychicznie też różnie bywa. Głównie leżę... właściwie to wegetuje sobie..M ma urlop to trochę razniej.
W piątek miałam wizytę. Chyba mam infekcje czekam na wynik wymazu , a póki co biorę macmiror complex , tzn ph wyszło kwaśne więc nie wody , ale pobrał wymaz , bo może coś tam się dzieje że tak bardziej mokro mam.
Amelka waży 590g A Staś 623g.
Kolejna wizyta 13.03.
Echo serduszek mamy 19.03 to będzie 25t2d i zobaczymy co z ubytkiem u Stasia.

Generalnie moja lekarka jest Aniołem... ona ma do mnie tyle cierpliwości i jest taka dobra że sama się zastanawiam skąd tacy ludzie się biorą.... ostatnia moja wizyta trwała 50min i mam wrażenie że była też wsparciem psychologicznym .... [emoji849]
 
@Charlotte21 miałam nk 27,8% -hardcore w porównaniu do innych. Do tego pai, czynnik vr, mthfr c, strasznie rozjechane cytokiny i tyle w zasadzie. Albo aż tyle. Brałam steryd 15 mg, heparynę 0,6, Aspirin cardio, glukophage 500 (bo IO, ale ciąży od 24 tc cukrzyca) i łącznie zaliczyłam 10 wlewow z intralipidu począwszy od owulacji. Skonczyłam w 16 tc.
Wczesniej miałam łącznie 2 biochem, 2 puste jaja, obumarły zarodek.
I zawsze powtarzałam, zectrzeba walczyć do końca i wiem, ze było warto ♥
D834FAEA-1A73-4D79-8904-0E48FEDE25AD.jpeg
 
Ostatnia edycja:
@Charlotte21 miałam nk 27,8% -hardcore w porównaniu do innych. Do tego pai, czynnik vr, strasznie rozjechane cytokiny i tyle w zasadzie. Albo aż tyle. Brałam steryd 15 mg, heparynę 0,6, Aspirin cardio, glukophage 500 (bo IO, ale ciąży od 24 tc cukrzyca) i łącznie zaliczyłam 10 wlewow z intralipidu począwszy od owulacji. Skonczyłam w 16 tc.
Wczesniej miałam łącznie 2 biochem, 2 puste jaja, obumarły zarodek.
I zawsze powtarzałam, zectrzeba walczyć do końca i wiem, ze było warto [emoji813]Zobacz załącznik 948327

Ale pieeeeekna fota [emoji7]

@Destino, cudooownie ze Helenka juz w domu i gratulacje takiej cudnej rodzinki :)
 
Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia.

@marzycielka81 - pewnie, że dobrze zrobiłaś... odpoczywaj;*

@Oczekujaca123 - dużo sił i byle do 24-25tc, a potem dalej i dalej:)

@Destino - Jak babcia leżała w szpitalu to miałam myśli, że może faktycznie ktoś musi odejść, żeby ktoś się urodził... ale na umarcie to się jej nie ma. W piątek przywieźli ją karetką do domku... Jestem wykończona po weekendzie. Cały dzień potrzebowała opieki, gotowanie, przewijanie pieluch, gdzie brudzi się jak noworodek i nie kontroluje nic, kąpanie, ćwiczenia, ehhh... Dramat. Nie miałam sił dzisiaj się podnieść z łóżka a to dopiero 2 dni w domu... Ciężki czas przed nami, teraz do załatwienia wielu lekarz, rehabilitantów, itp itd. a ja jeszcze mam wyjazdy z firmy dwudniowe, gdzie w ogole nie wroce nawet na noc do domu... Szkoda gadać... Niemniej jednak, cieszę się, że Babci siostra 86 letnia i moja teściowa doceniają moją pomoc... Wczoraj udało mi się Babcie zpionizować, wykąpać normalnie pod prysznicem z użyciem taboretu i z 4x wstala ze mną na toalete, co zapobiegło temu okropnemu przewijaniu (bo gdyby to były tylko siki to luz, a tam jest znacznie gorzej...) - wczoraj mi powiedzieli, że chyba minęłam się z powołaniem i powinnam pomagać takim ludziom bo pomimo zmęczenia widać, że mam mega zapał i chęć pomocy. Wzruszyło mnie to... ;( Babcia, co prawda mówi stale, że mój mąż (jej wnuk) jest najlepszy na świecie, że tylko jego kocha i co on powie jest święte... ale mam cichą nadzieję, że jak uda mi się ją doprowadzić do jakiejś minimalnej sprawności i samodzielności to może dostrzeże, że też wkładam w nią i te pomoc kawał serca i siły, by żyło się jej lepiej...

ALE SUPER, ŻE HELENKA JUŻ W DOMKU <3 CIESZCIE SIĘ SOBĄ! Super, że jesteście już w komplecie :) <3

@bertha - Ja też nie wiem czy w ogóle będą u nas staranki w tym cyklu, nie czuję siły, chęci, ani mocy bo... jak zajdę to nie będę chciała i mogła dźwigać Babci itd. W sobotę miałam trochę doline, co zresztą pisałam @olaa90, że znowu wszystko na raz i znowu czuje, że starania schodzą na dalszy plan... Nie wiem jak to połączyć... Nie wiem. Dobrze, że niebawem się widzimy to póki obie niestarające się to chyba sobie coś chlupniemy;p Powodzenia dziś <3

@SheWolf - Ja bym chyba lekko przystopowała z Acardem przy tych krwawieniach - brałabym np. te 150 co drugi dzień.

@dagmarie25 - No wynik dziwny, ale oczywiście są normy dla pobrań po 1 i 2h. Powinny być w każdym labie. Jeśli chodzi o glukozę - powinna po 1h wzrosnąć, a potem powoli spadać, ale raczej nie poniżej tej wartości na czczo. Być może to hipoglikemia? Co do Insuliny wygląda to lepiej. Ta po 2h mogłaby być niższa, ale mówi się, ze jesli łaczna wartosc nie przekracza 100 a wynik na czczo jest jednocyfrowy to nie ma IO i jest ok. :)

@marshia - Ojej, Martusia, jaka piękna fota <3 aż mi się łezka w oku zakręciła! Boskie jesteście a w Tobie widać tyle matczynej miłości, że szoook! <3 Ps. Piękny lakier na paznokietkach <3
 
Wreszcie w domu, jak tylko lekarz na wizycie powiedział że puszcza to odrazu pakowanie:) nawet na śniadanie nie czekałam. Jak to zwykle coś przypałętać się musiało i od wczoraj coś na oku mi się hoduje. Doktor też obejrzał i kazał narazie sam rumianek przykładać.
Mam brać leki i leżeć, leżeć....
Te moje wyczulenie na pogode sie odzywa i wczoraj głowa mnie bolała to kazał zmierzyć ciśnienie i było nisko. Więc mała kawa załatwiła sprawę.

@Marthi nie zazdroszczę sytuacji. U nas podobnie. Babcia 89 lat upadła w domu i uszkodziła miednice. Już jest w domu, ale leży więc wszystko trzeba robić. Niestety fizycznie ja nie pomogę ale teściowa jeździ. Jedynie co, że rehabilitantke udało mi się szybko znaleźć.
 
reklama
@Porzeczka1234 jesteście wszystkie dzielne babki! Na konsultację idę do dr Janosz. Przyjmuje albo w Katowicach, Rudzie Śląskiej albo w Zabrzu. Z tego co widziałam to jest specjalistą od prowadzenia ciąż na heparynie oraz od spraw immunologicznych. Ja mam niedoczynność tarczycy, mutację PAI-1 no i teraz te komórki nk. Jestem dobrej myśli, ale jestem strasznie niecierpliwa. Walczę i rozdzwaniam po dwa razy dziennie do klinik czy się miejsce zwolniło, abym wskoczyła na wcześniejszą wizytę.
 
Do góry