reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Spoko. Ja jestem wariatka. Moja gin o tym wie i pewnie tak uwaza choc grzecznie milczy jak znow pojawiam sie w gabinecie albo do niej pisze.. rzuca tylko haslem "wyluzuj..." [emoji14] mam to gdzies. Ostatnio jak bylam w szpitalu i do niej pisalam to jej napisalam ze w sumie to jeszcze kilka miesiecy i dam jej spokoj [emoji14]
Moja gin tez mowi ze dpiero krwawieniem sie przejmujemy. A mjmo to jak mialam duzo plamiena brunatnego takie skrzepy i silne bole to dostalam exacyl ktory jest na duzo krwawienie.. wiec ona w sunie obstawia mnie lekami ale mi kaze nie panikowac.
Ja nie wierze w slowa "tylko zywa krew jest grozna" bo tak jak mowie ja mialam.lekkie plamienie rozowe i pecherz w pochwie w 23tc.. takze no.... ja chyba dzialam inaczej ;p
Nie mniej przynzaje racje i mojej i Twojemu gin....mamy wszystkie mozliwe leki. Na tym etapie nic wiecej nie zrobimy. Ja dopiero w 12tc jak bole byly silne zdecydowałam sie pojechac bo wiedzialam ze juz moga podawac cos w zastrzykach.. a tak naprawde i tak pobyt tam.polegal na lezeniu i patezeniu w sufit... sami rozkladali rece mowiac ze ten etap ciazy z taka iloscia lekow to jiz wszystko co sie da zrobic..
Wiec spinaj mocno nogi i nie wypuszczaj dziecka (moj M codziennie gada do mojego brzucha, zeby dzieciaki sie trzymaly rekami.i nogami nawet jak sie otworzy to maja nie puszczac sie :p) no i jakos trzeba sobie radzic...
@Oczekujaca123 dziękuję trochę mnie podniosłas na duchu :)
O co chodzi z tym pecherzem w 23 Tc u Ciebie?
 
reklama
@marzycielka81 @Hatice gratuluję cudownych wiadomości, teraz spokój, spokój i pozytywne myślenie :)
@SheWolf ja mam trochę encortonu - 2 opakowania po 10mg + prawie 2 op po 5mg (35 tabl). Mi niepotrzebny bo podchodzę na innych lekach.

@Porzeczka1234 no to luty mam nadzieję Twój :D

Ja dziś po wizycie. Nie chciałam dowcipnego usg więc doktorek oblookał przez brzuch. Ciąża w macicy. To na bank. A czy 1 czy 2 to się okaże za tydzień, bo dr nie był pewien. On widział 1, ja 2 :p A potem już nie mógł tego drugiego namierzyć.
 
@marzycielka81 @Hatice gratuluję cudownych wiadomości, teraz spokój, spokój i pozytywne myślenie :)
@SheWolf ja mam trochę encortonu - 2 opakowania po 10mg + prawie 2 op po 5mg (35 tabl). Mi niepotrzebny bo podchodzę na innych lekach.

@Porzeczka1234 no to luty mam nadzieję Twój :D

Ja dziś po wizycie. Nie chciałam dowcipnego usg więc doktorek oblookał przez brzuch. Ciąża w macicy. To na bank. A czy 1 czy 2 to się okaże za tydzień, bo dr nie był pewien. On widział 1, ja 2 [emoji14] A potem już nie mógł tego drugiego namierzyć.
Gratuluję ;*
A dlaczego nie chcialas dowcipnego USg?
 
@Oczekujaca123 ze względów "mechanicznych" ;) Jakbym zaczęła plamić czy coś po usg to chyba bym umarła ze strachu bo u mnie teraz najgorszy okres się zaczął.
@Marthi będę pamiętać jak coś :)
ja teraz na intralipidzie, accofilu no i po szczepieniach... do tego neoparin i tony progesteronu oczywiście
@Destino :) buziak dla małej Księżniczki :*
 
@mickey* a pamiętasz co pomogło @martaha123 ?
Hej @burczuś w zasadzie to nic mi nie pomogło bo próbowałam wszystkiego i nic A teraz nie wzięłam można powiedzieć nic bo witaminy i luteina to jest nic... byłam u Przybycienia i on powiedział mi że na jego oko problem jest w tym że powstają kiepskie zarodki nie wiadomo dlaczego i natura je odrzuca i trzeba poczekać na dobry zarodek i takiemu nic nie potrzeba poza luteina. Nigdy nie badalam genetycznie moich zarodków więc być może że tak jest... córkę mam z ciąży też na samych witaminach... I teraz jestem w 13t1d. Znowu dubrawski twierdził po badaniach że jeśli mój organizm utrzyma ciążę do 10 tygodnie to będzie ok. I tego się trzymam. Właśnie mija 5 lat odkąd rozpoczęłam starania. 5 długich lat ... jestem w 11 ciąży. Kto ma w tym wszystkim rację wie tylko Bóg. Dubrawski jeszcze ciągle powtarzał że to że mam córkę przy moich wynikach to cud. Wierzę że ten cud spotka mnie po raz 2.
@marzycielka81 gratuluje serduszka i trzymam kciuki za dalszy pomyślny rozwój wydarzeń. Odpoczywaj ile wlezie .
@dżoasia kciuki za twoje bąbelki
 
reklama
Do góry