reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Nie mogę odpisać
O już mogę. Co z ta aplikacja dzisiaj?
Wydaje mi się, że na komórki leukocytarne, bo mam podwyższone. W karcie ciąży są jako cytometria 10 %, jeszcze jest tnf alfa podwyższone.
Jadę do domu w końcu.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Ja w pierwszej ciąży poroniłam w 9tyg. i nikt się nie zastanawiał dlaczego, usłyszałam że tak się zdarza i już, sama też nie wnikałam tym bardziej że później urodziłam córeczkę i wszystko było ok ciąża bez jakichkolwiek problemów można powiedzieć książkowa, dopiero pięć lat póżniej przez przypadek wykryto zespół antyfosfolipidowy przy okazji choroby wątroby, mój ginekolog powiedział wtedy że ze względu na stan zdrowia on nie podejmie sie prowadzenia następnej ciąży. No i teraz jestem w 23 tc, znalazłam lekarza który dobrze się mną opiekuje, od początku ciąży jestem na clexanie i mimo że nie jest łatwo bo ostatnio szyjka mi się otworzyła i gin założył szew mcdonalda to jestem dobrej myśli i mam nadzieję że dotrwam do szczęśliwego rozwiązania, więc głowy go góry i życzę powodzenia.
 
Dziewczyny, czy któraś z Was mieszka blisko granicy polsko-ukraińskiej? Potrzebuję pomocy w sprawie recepty :-(
 
Kruszka gratulacje chłopczyka ! Bardzo sie cieszę :)
Ewuś ja niestety nie pomogę w kwestii recepty...
Monisia trzymam za Ciebie kciuki... Ja tez z tych z APS ;) odzywaj sie cześciej...
 
Kruszka gratuluje chłopczyka :) bardzo cieszę się że wszystko jest ok.

Ewa ja niestety z recepta tez nie mam jak pomóc.

Monisiap ja też trzymam mocno kciuki. Zagladaj do nas częściej.
 
Kuszka buzioleeeeeeeeeeeee dla Was!!! Boże jak Wam zazdroszczę dziewczyny!!!!! Ale tak pozytywnie :-)

Jeśli chodzi o moją wizytę to przemiły człowiek, a po tylu gburach i "gburzycach" to naprawdę ulga. Poza trombofilią doktor widzi problem w niskim Białku S. Wytłumaczył mi jak mój organizm prawdopodobnie zafunkcjonował i niski poziom białka S doprowadził do złych przepływów m.in. w łożysku. Powiedział, że mam brać steryd od immunologa na ANA i NK, ale zmartwił mnie trochę z Acardem. Powiedziałam Mu, że przyjmuje od grudnia i najpierw stwierdził, że to bardzo dobrze, że nadal mam przyjmować i w ciąży też, a potem pokazałam Mu siniaki na brzuchu od heparyny i stwierdził, że to przez Acard pewnie i bez sensu go brać, bo się trzeba zdecydować albo to, albo heparyna (yyyyy???) I nie wiem co zrobić.... boję się przerywać i chyba wolę siniaki.

No i przykre info: chyba mam uczulenie na Fragmin... załamałam się trochę, bo CO ZA PECH!! Znowu tylko ja :wściekła/y:o ile nie będę miała na Clexane to ok, ale jeśli i na to to sprawa się komplikuje i będę musiała dostawać jakieś dodatkowe leki, których on nie lubi i nie można na początku ciąży, ale nie chciał mnie dodatkowo straszyć dziś. Jutro zrobię morfologię żeby potwierdzić, ale mam nadzieję, że wysypka jest wynikiem czegoś innego.
No i obiecał zająć się mną w ciąży i dał listę badań, które mam zrobić po pozytywnym teście i się do Niego zgłosić.
 
Esperanza u mnie przed ciążą pi acardzie tez się robiły siniaki i nie mogłam go brać. Ciąża zmieniła całkowicie sytuację. Może i u Ciebie tak bedzie? Może warto na razie z tym acardem sie wstrzymać?
 
Kruszka , chłopiec :) ale się cieszę, no i gratuluję ogromnie!!! :-*
Esperanza a ile wynosi u Ciebie białko S? Widać,że doktorek mówi do rzeczy :-) już żałuję,że się do niego nie wybrałam :/ mam nadzieję,że to uczulenie to inna sprawa...
 
Esperanza :) Wreszcie jakieś konkrety. Ja też mam siniaki po zastrzykach, nie wiedziałam, że to acard. Od kiedy masz brać steryd? NK się wcześniej zbija?
Barbinka byłaś na usg?
Ja znowu cały dzień miałam twardy brzuch :( Moja macica wyprawia dziwne rzeczy. Spać nie mogę, tęsknię za moim doktorkiem, jakoś spokojniejsza byłam jak był moim lekarzem.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Cześć dziewczyny. Proszę Was o radę...
byłam wczoraj u stomatologa-kobiety.Chodzę do niej już parę lat, zgłosilam jej ,że mam pokolei: policystyczność, insulinooporność,zbyt wysoki poziom homocysteiny oraz nadkrzepliwość. Wiecie co usłyszałam? Że na moim miejscu zapomniałaby o temacie ciąża. że mam się cieszyć tym dzieckiem, które już mam. Bezbłędnie wskazała leki, które powinnam brać. zapytałam ją dlaczego tak rygorystycznie wyraziła swoją opinię i jej odp było ,że : po pierwsze acard może wywołać u płodu liczne wady genetyczne,że przy porodzie może się stać coś nieprzewidzianego, że jeśli nie przy porodzie, to może później coś się stać...(w domyśle:wylew), co może pozbawić mojego dziecka matki. a i jeszcze,że w zaawansowanej ciąży skrzepy mogą sprawić największe niesczęście,czyli obumarcie dziecka. z góry przepraszam-ja nie straszę-tylko błagam o Waszą opinię na ten temat-bo jakby ze mnie powietrze zeszło. Od razu napiszę-żeby nie było zbędnego ataku na panią dr,że nie mówiła tego tak sucho-tylko z empatią. Ja przekazałam tu tylko suche fakty, Pani dr jest równiez po poronieniu i już nigdy nie zdecyduje się na ponowną próbę-bo trauma została do dnia dzisiejszego.
Bardzo proszę Was o opinię na ten temat. Ja nie chcę się poddawać,chcemy próbować,ale...
pozdrawiam
p.s.Kruszka gratuluję chłopaka;)
 
Do góry