reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

@Oczekujaca123 ja jak zobaczyłam plamienie od razu polecialam do gina - przypadkowego na osiedlu i zostałam u niego do dzis. Nie robił problemu przepisac.
Ale mysle jak wezmiesz luteine jak pisze @Porzeczka1234 to chyba to samo.
Lezec nie musisz chyba ze Cie to uspokaja ale na pewno nic nie zmienia.
Mam nadzieje ze to jednodniowe zagniezdzajace i jutro bedzie spokój
 
reklama
U mnie dziewczyny takie kluchy poszly, sorry za okreslenie, ze naprawdę, nic z tego nie bedzie. Zostałalo mi parę rzeczy do zbadania, tyle mogę zrobic.
Mam tak bardzo dosc, tego zycia w zawieszniu. Jestem ostatnie tygodnie tak wylaczona z zycia, moje dziecko zachwuje sie zupelnie inaczej, i wiem, ze to moja wina. Nie nadaje się do tego [emoji22] wykorzystam to co mamy i koniec.
 
@Oczekujaca123 piękny przyrost bety :) bóle pleców znam... Miałam w każdej ciąży, nie wiem czy miały coś wspólnego ze stratą czy nie, ale pocieszę cię że w tej też miałam i to takie mega jak przy okresie, nie mogłam się ruszać. Nawet nie mogłam leżeć tak bolało... A dzidziuś pięknie rozrabiał :) także głowa do góry, odpoczywaj i myśl pozytywnie bo to dużo daje ;)
 
reklama
Do góry