reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

reklama
OESU narobił sobie człowiek zaległości i trza było lekturę czytać :D Przebrnęłam przez ostatnie 350 postów :p

Witam nowe koleżanki, szkoda, że w takich okolicznościach. :(

@marshia nooooooo!!! Czytam i czytam na spokojnie a tu BACH! bomba!! :) Moje gratulacje i mega turbo kciuki za Dziewczynę :D Niech rośnie, będą warkocze plecione :D
Co do biocenozy - hmmm, u mnie w biocenozie nigdy nic nie wychodzi a jak robię wymaz z pochwy/szyjki w kierunku bakteriologii i mykologii to zawsze paciorkowiec wychodzi. Kiedyś miałam wszystkie 3 robione za jednym zamachem i biocenoza wyszła ok, z wymazu w pochwie paciorkowiec nieliczny a w szyjce liczny.

A co to jest biocenoza pochwy? :o Dzisas..... chyba nigdy nikt mi tego nie robił :baffled: zawsze tylko cytologia...

Dobra dziewczyny..... czas wyjść z szafy......
10+0. Z usg 10+1. Mój krasnal ma 3,20 cm, serduszko bije 174.
Piszę to i płaczę. Tak samo jak dziś pierwszy raz popłakałam się na usg, kiedy widziałam jak macha rączkami. A to wystające to stópka ♥️♥️♥️♥️
Bałam się wczesniej napisać, chociaż jeszcze wczesniej myślałam sobie, ze jak będzie kiedyś już serduszko to będę wyluzowana, bo przejdę etap, który 5 razy zawiódł. G prawda....... na każdym usg ciśnienie 150/100, trzęsące się ręcę. Trzęsę portkami każdego dnia i chyba dopiero dziś się ucieszyłam i dlatego odważyłam napisać. Wczesniej nie umiałam. Żyje jsk na razie z tygodnia na tydzień od usg do usg.
Za 2 tygodnie prenatalne i już mam schize, bo prawie 41 lat, bo 5 poronień. Będziemy robić nifty - już się domówiłam z lekarzem.
Co do leków: 15 mg encortonu, 0,6 clexane, Aspirin cardio 100, intralipid w ilościach hurtowych.... po
teście co 4 dni do serduszka, potem co 7 dni, od teraz co 10 dni.
Co do objawów: bolące piersi i to wszystko. Zero mdłości, zero bóli.
Poleciało mi Tsh: z 1,25 przy pierwszej becie, poprzez 0,309 do 0,026. Ft4 wskazuje na nadczynność, na szczęście anty TSHR brak. Z tarczyca nigdy nue mislam problemiw, więc na na wszelkie „w” endokrynolog. Miakam tez ketony w moczy w ilościach dramatycznych - 50, a norma do 5, wiec radykalna zmiana diety. Dużo i węglowodanowo, a waga w dół. Z 60 na 58,4 kg w 2 tygodnie. Pewnie stres...
To chyba wszystko..... i oto MÓJ KRASNAL. Pierwszy raz od tylu razy mogę coś takiego powiedzieć, wiec znowu płacze.
Zobacz załącznik 883047

Zobacz załącznik 883048

@Destino piękny krasnalek, niech się trzyma dzielnie mamusi, nigdzie mu lepiej nie będzie :)

Trzymam kciuki za pozostałe ciężaróweczki, niech Wam brzuchy rosną na uciechę :D

Na zakończenie urlopu miałam punkcję. Się zanosiło na piękne jajozbiory a wyszła doooopa blada jak słońce o północy. Pobrali tylko 3 komórki, z czego 2 nadawały się do zapłodnienia. 14 pustych (o ile to nie moje urojenie po narko) Teraz te 2 bidoki walczą o przetrwanie do czwartku, ale jak to podsumowała @edloteh - trzeba cudu, żeby przeżyły.
Ale zmierzając do sedna sprawy - tu ukłony i uśmiechy w stronę @Porzeczka1234 :D Ponieważ mój "super" gin, spec od stymulacji trochę dał doopy i uciekł na urlop. Ostatni monit i punkcję miałam u dr Gajewskiej Kucharek (mam nadzieję że to nie jakaś zbieżność nazwisk :p) i zrobiła na mnie wręcz piorunujące wrażenia - kobita wulkan, mam ochotę się do niej przenieść, ale potrzebuję info o jej sposobie leczenia, tzn stosunek do sposobów utrzymywania ciąży. Z tego co @Porzeczka1234 doczytałam, to respektowała u ciebie wszystkie zalecenia od Malinki, ale czy dorzucała / proponowała coś od siebie?

Wszystkim staraczkom przytulasy i buziolki, kiedyś nam się uda!
 
OESU narobił sobie człowiek zaległości i trza było lekturę czytać :D Przebrnęłam przez ostatnie 350 postów :p

Witam nowe koleżanki, szkoda, że w takich okolicznościach. :(

@marshia nooooooo!!! Czytam i czytam na spokojnie a tu BACH! bomba!! :) Moje gratulacje i mega turbo kciuki za Dziewczynę :D Niech rośnie, będą warkocze plecione :D
Co do biocenozy - hmmm, u mnie w biocenozie nigdy nic nie wychodzi a jak robię wymaz z pochwy/szyjki w kierunku bakteriologii i mykologii to zawsze paciorkowiec wychodzi. Kiedyś miałam wszystkie 3 robione za jednym zamachem i biocenoza wyszła ok, z wymazu w pochwie paciorkowiec nieliczny a w szyjce liczny.





@Destino piękny krasnalek, niech się trzyma dzielnie mamusi, nigdzie mu lepiej nie będzie :)

Trzymam kciuki za pozostałe ciężaróweczki, niech Wam brzuchy rosną na uciechę :D

Na zakończenie urlopu miałam punkcję. Się zanosiło na piękne jajozbiory a wyszła doooopa blada jak słońce o północy. Pobrali tylko 3 komórki, z czego 2 nadawały się do zapłodnienia. 14 pustych (o ile to nie moje urojenie po narko) Teraz te 2 bidoki walczą o przetrwanie do czwartku, ale jak to podsumowała @edloteh - trzeba cudu, żeby przeżyły.
Ale zmierzając do sedna sprawy - tu ukłony i uśmiechy w stronę @Porzeczka1234 :D Ponieważ mój "super" gin, spec od stymulacji trochę dał doopy i uciekł na urlop. Ostatni monit i punkcję miałam u dr Gajewskiej Kucharek (mam nadzieję że to nie jakaś zbieżność nazwisk :p) i zrobiła na mnie wręcz piorunujące wrażenia - kobita wulkan, mam ochotę się do niej przenieść, ale potrzebuję info o jej sposobie leczenia, tzn stosunek do sposobów utrzymywania ciąży. Z tego co @Porzeczka1234 doczytałam, to respektowała u ciebie wszystkie zalecenia od Malinki, ale czy dorzucała / proponowała coś od siebie?

Wszystkim staraczkom przytulasy i buziolki, kiedyś nam się uda!
Kochana gyncentrum Kato. to moja Pani dr brunetka czasem blondynka ? Wiek kolo 38 -40 lat kobieta anioł to ta?:):p

Cóż mogę napisać całą diagnostykę po 2 stracie mi zrobiła co do szczepień nie miała obiekcji steryd dała heparynę pisała na ryczałt proponowała intralipid w mega dawkach jeśli się na szczepienia nie zdecyduję pomagała podtrzymywała na duchu zawsze mile słowa tel odbiera w nocy w razie w do Sydora na wizycie dzwoniła bardzo się angażuje wszystko sprawdza czujna, miła polecam ją chodzę do niej nadal. Zależy co od niej oczekujesz zrobi wszystko co w jej mocy żebyś była mamą!

na zabiegi lub cc wysyła do męża do szpitala jest tam ordynatorem
 
Aaaaaaaaaa! A ja jeszcze zapomniałam napisać w moim poście wczorajszym, ze do leczenia doszła tez akupunktura i śmierdzące chińskie ziółka.
Miało być kłucie przez 2-3 cykle, żeby przygotować endometrium i mieliśmy się nue starać :baffled: Tja..... w moim wieku odpuścić cykl i się nie starać...:szok: :D;).
Zaczęłam 1 dc i co tydzień. Najpierw igiełki na endo, potem na drogi rodne, potem na jedno i drugie - akurat owu była w ten dzień :) 5 kłucie było już z potwierdzoną betą, wiec na podtrzymanie.
Generalnie mialam igły w kostkach, kolanach, na udach, nad linią majtek - niskich majtek ;), między brwiami, na czubku głowy :p zależy od dnia.
Ziółka pani „Aku” opracowuje pod każdego pacjenta. Pierwszych 14 saszetek mocno skondensowanych, 14 kolejnych mniej. Na 6 cyklach się skończyło, bo cudotwórczyni wybyła na urlop.
Jak ktoś szuka alternatyw to polecam Aku :)
 
Kochana gyncentrum Kato. to moja Pani dr brunetka czasem blondynka ? Wiek kolo 38 -40 lat kobieta anioł to ta?:):p

Cóż mogę napisać całą diagnostykę po 2 stracie mi zrobiła co do szczepień nie miała obiekcji steryd dała heparynę pisała na ryczałt proponowała intralipid w mega dawkach jeśli się na szczepienia nie zdecyduję pomagała podtrzymywała na duchu zawsze mile słowa tel odbiera w nocy w razie w do Sydora na wizycie dzwoniła bardzo się angażuje wszystko sprawdza czujna, miła polecam ją chodzę do niej nadal. Zależy co od niej oczekujesz zrobi wszystko co w jej mocy żebyś była mamą!

na zabiegi lub cc wysyła do męża do szpitala jest tam ordynatorem
Właśnie tego od niej oczekuję - żeby mi dziecko zrobiła :D Dziękuję za info i po raz kolejny za nadzieję :) Będę w poniedziałek u niej na wizycie to ją trochę pocisnę :) Może mnie nie wyrzuci z gabinetu :D A o jakich mega dawkach intralipidu mówimy? Jak dla mnie to mogę leżeć pod tym 24h/dobę byle to jakiś skutek przyniosło.
@marshia no włacha - kto ci zalecił aaażżż takie dawki intra? Kto pisał recepty?
 
Właśnie tego od niej oczekuję - żeby mi dziecko zrobiła :D Dziękuję za info i po raz kolejny za nadzieję :) Będę w poniedziałek u niej na wizycie to ją trochę pocisnę :) Może mnie nie wyrzuci z gabinetu :D A o jakich mega dawkach intralipidu mówimy? Jak dla mnie to mogę leżeć pod tym 24h/dobę byle to jakiś skutek przyniosło.
@marshia no włacha - kto ci zalecił aaażżż takie dawki intra? Kto pisał recepty?

Zlecił mi Gizler - lekarz z Invimedu - on tez kazał brać 15 mg encortonu. Pisałam o recepty do Pasnika, niestety nie mówiąc mu o tych dawkach. Tzn zapytałam w @ co sądzi, ale odpisał ze 2 wlewy wystrczą po pozytywnej becie. Puerwsza po miesiącu od testu, druga po kolejnym miesiącu. Także grzecznie podziękowałam i o receptę poprosiłam. Miałam mały zapas z poprzednich miesięcy, bo przecież starania były co miesiąc. Do tego wspomogła mnie @bertha i @burczuś. A teraz wystawił mi już mój doktorek. Pojechałam po bandzie z tym intra... wiem :D
Dawki: 1. Owulacja
2. Po potwierdzonej becie (2 wynik)
Potem co 4 dni do pęcherzyka zoltkowego. 6+2.
Potem po serduszku co tydzień. Teraz co 10 dni.
Weszło do tej pory chyba 8 wlewow :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Właśnie tego od niej oczekuję - żeby mi dziecko zrobiła :D Dziękuję za info i po raz kolejny za nadzieję :) Będę w poniedziałek u niej na wizycie to ją trochę pocisnę :) Może mnie nie wyrzuci z gabinetu :D A o jakich mega dawkach intralipidu mówimy? Jak dla mnie to mogę leżeć pod tym 24h/dobę byle to jakiś skutek przyniosło.
@marshia no włacha - kto ci zalecił aaażżż takie dawki intra? Kto pisał recepty?
Nie wiem w jakich mega dawkach bo się nie zdecydowałam ale jakoś co 2 tygodnie 2 miesiące przed w owu po owu w teście pozytywnym i później co 2 tygodnie ale Ty się szczepiłaś to może na tym będzie się opierać weź badania ona na tym się zna jeśli masz mutacje też weź! Powiedz o sterdydzie mojej kumpel też dała takie leczenie jak Malina mi dał w ciąży ona po 3 próbach in vitro i nic i tu naturalsik udało się tzn że szybko się uczy koleżanka rodzi za 3 tygodnie. Mogę Ci podać moje dane to na pewno Cię nie wyrzuci ale czy mnie nie wyrzuci za same asy pacjentki to nie wiem :p. Pogadaj sobie z nią może Ci przypasuje ja w dużej mierze dzięki niej mam Zosię i dzięki Malinie mogę cieszyć się macierzyństwem a jeszcze 3 lata temu myślałam że to nigdy się nie wydarzy z całego serducha życzę Ci aby tobie też się udało.
 
Do góry