@Oczekujaca123 nie chce Ci za wiele pisac jak odbieram ten szpital bo nie chce żebyś rozmyślała na temat tego czy zrobili wszystko. Czasu nie cofniemy trza nam to zaakceptować i starać się ze wszystkich sil aby się nie powtórzyło. Jeżeli masz wątpliwości to zmień lekarza. Po tym wszystkim potrzebna jest Ci opieka kogos komu zaufasz.
Pamiętam tylko bardzo mądrą rozmowę z docentem na temat tego, że to nie przypadek i ze muszę sie zbadac i zaakceptować fakt że taka sytuacja może się powtórzyć i że w przyszłości moge mieć zdrowe dzieci albo moge ich nie mieć w ogole.
To daje do myslenia.
Ja po stracie 2ch ciaz - 1sza 9tc 2ga 16 tc od tej ostatniej minęło pół roku.
Będę na etapie starań jak mąż nie dostanie chemioterapii bo mu się zachorowało.