Witam kochane, odezwalam sie na tym forum w grudniu po kolejnym moim poronieniu, potem siedzialm cicho, powiem szczerze ze nawet nie czytalam Was bo mialam syf w pracy i dopiero teraz dochodze do siebie. W sumie caly ten metlik z forum mnie ominal, wierze ze to forum bedzie jest mimo wszystko super i uda mi sie dowiedziec od Was jak najwiecej, a wiem ze duzo wiecie!!!
Chcialabym czesciej tutaj z Wami pisac, jestem w trakcie diagnostyki. Moze od poczatku dla przypomnienia, podchodze do ivf bo nie zachodze, staram sie o drugie dziecko od 4 lat, w tym bylo 6 iui i 3 transfery, dwa ostatnie zakonczone poronieniem w 5 tygodniu, i wlasnie przez to postanowilam spedzic troche czasu na diagnostyce!!
Zaczelam od wizyty u Pasnika i w styczniu, tam zrobilam test limfocytoksyczny ktory wyszedl dodatni [emoji19]plus cytokiny ktore wyszly rozjechane choc Pasnik stwierdzil ze nie ma tragedii. Na podstawie tych wynikow mowil ze leczenie u niego sie szykuje.
Teraz zrobilam kolejne badania limfocyty CD+4 1444, CD+8 472 ale CD+4/CD+8 jest 3.06. Nie mam zielonego pojecia co to znaczy.
Oprocz tego wyszlo mi mega duze anti-tg bo 570 gdzie norma jest 115, a pozostale wskazniki od tarczycy sa w normie! Z tego co rozumiem to wskazuje na hashimoto, co myslicie?
Wyszla mi takze Chlamydia lgA 1.5, z tym tutaj nie rozumiem czy to mialam czy mam bo moj ginekolog mowi ze to mialam ale nie mam ale nie jestem pewna!
No i na koniec MTHFR mutacja hetero. Glukoze mam na poziomie 5.5, poki co nie robilam krzywej!!
Skontaktowalam sie z Pasnikiem i umowiona jestem na omowienie wynikow na 19 marca ... a ja teraz siedze i czytam bo powiem szczerze troche mnie to zmartwilo chociaz z drugiej strony ciesze sie ze cos sie w koncu dzieje.
Dobranoc kobitki [emoji847]
Sent from my iPhone using Forum BabyBoom