Witam was moje kochane przede wszystkim chciałam każdej z was bardzo podziękować za słowa wsparcia za to ,że jesteście . Mam nadzieję , że zasłużyłam na te słowa płynące od każdej z was. Powoli zbieram siły do dalszej walki . Chciałam wam napisać kilka słów odnośnie wiary i nadziei żebyście nie pisały , że moje posty przepełnione są smutkiem i pesymizmem.
To nie jest tak , że przestaje się wierzyć i mieć nadzieję z dnia na dzień. Każda z nas wierzy do samego końca , że tym razem się uda . Znam swój organizm i jego reakcje dlatego często potrafię przewidzieć scenariusz i nie ma to nic wspólnego z pesymizmem i smutkiem to się po prostu czuje i wie . W piątek gdy jechałam z mężem do szpitala miałam iskierkę nadziei , że może los tym razem się do nas uśmiechnie. Modliłam się koronką , leżąc na usg prosiłam o cud ściskając medalik Matki Bożej Niepokalanego Poczęcia. Bóg jednak wybrał inną drogę i tym razem dla nas .
To zawsze podcina skrzydła. Nie obwiniam go za to lecz próbuję zrozumieć .
Jestem silna i wiem , że dam radę jedyne czego się boję to myśli , że może Bóg oczekuje ode mnie obrania innej drogi a moja chęć posiadania własnego dziecka to nie wszytko .
Wiem jednak , że dopóki starczy mi sił będę walczyć i prosić Boga o dar pełnego macierzyństwa.
Nie płacze i nie użalam się nad sobą ponieważ to niczego nie zmieni a tym bardziej nie cofnie . Odczuwam raczej bezsilność wobec zdarzeń i tego co mnie spotyka . Boje się , że moja immunologia jest tak agresywna i nie do ogarnięcia na wczesnym etapie ciąży . Zastanawiam się czy ktoś będzie w stanie mi pomóc . Czekam na badanie mikromacierzy.
Oczywiście nastawiłam się na ten grudzień ,ale jak to mówią człowiek planuje Pan Bóg krzyżuje.
Kochane cieszę się z każdej ciąży kibicuję i trzymam kciuki . Za te na wczesnym etapie aby trwały jak najdłużej i zostały zwieńczone narodzinami.
Brzuchatką życz szczęśliwego rozwiązania.
Całuje maleństwa te które są już z nami na świecie.
Kciuki za staraczki i testujące.
@Ilis91 Kochana nie wiem dlaczego ale wierzyłam , że będzie dobrze u ciebie.
@olaa90 Daj sobie czas.