enya81
Fanka BB :)
Anias co do kariotypu to ja wiedziałam że będzie OK - rzadko coś źle wychodzi...;-)
Co do szczepień i opinii innych lekarzy - owszem, dużo lekarzy protestuje przeciwko szczepieniom, ale popatrz na to z innej strony - który lekarz który trzaska takie pieniądze nie ma wrogów??? Ja przeszłam parę pobytów w szpitalu, u nas w mieście byłam w dwóch i wszędzie jedni krytykowali drugich...Oczywiście nie ma złotego środka, jednym pomoże, innym zaszkodzi a decyzja i tak należy do kobiety. Ja np zaryzykowałam jedną ciąże po wizycie w Gamecie u Radwana a i tak obumarła i więcej postanowiłam że nie zaryzykuję ;-) Dopiero oczywiście jak Malina pozwoli :-)
Dziewczynki dołączyłam do Was ze spóźniającą się @ - jeden dzień ale jednak hihi i oczywiście zaliczyłam test A dzisiaj pojawiła się jednak...
Barbinko, Truskaweczko ale super....Ja w Norge miałam multum gór (postaram się w wolnym czasie coś załączyć) ale i tak marzy mi się Zakopane i łażenie po naszych górach....Wcześniej jakoś tak nie łaziliśmy bo Ala była mała a z wózkiem nie wszedzie doszliśmy a teraz mnie ciągnie że hej....Zazdraszaczam:-)
Takaona cieszę sie że zajrzałaś:-) Tak jak dziewczyny piszą leczenie jest mega kosztowne - jakie będą efekty jeszcze żadna z nas nie wie na swoim przykładzie ale spróbować trzeba Ja wydałam za pierwszym posiedzenieniem 5 150 na badania + 300 za wizytę, każda seria szczepień to koszt 2x650 za szczepionkę + test MLR obowiązkowo -400 zł + dodatkowe badania do powtórzenia. Ja właśnie zaczynam w środę 3 serię bo wcześniejsze nie przyniosły efektów ale np. Barbinka jest przykładem że już po 1 serii się da:-)
Przyznam sie Wam że z tym Bromkiem to teraz trochę ściemniam, raz biorę, raz nie. Tak boję się tych skutków ubocznych że masakra, nie mogę spać w nocy, duszę się a potem w dzień mnie muli i kręci się w głowie. Jutro idę pierwszy raz po urlopie do pracy i łyknęłam tabletkę....Nie jestem pewna czy się wyśpię...Może też dlatego że nie jestem przekonana co do słuszności brania przeze mnie bromka....Łykałam Castagnusa i zachodziłam w ciążę i cały czas waham się czy do niego nie wrócić a wyrzucić tego mózgotrzepa w diabły....
Gogac niestety ja też jestem noga z HLA i nie pomogę
A tak w ogóle przyjechałam do Polski a tu w gazetach newsy: Cichopkowa w ciąży, Mucha w ciąży, Steczkowska urodziła - jak tu nie załapać doła że innym się tak po prostu udaje a nam nie??? Wy też tak macie???
Co do szczepień i opinii innych lekarzy - owszem, dużo lekarzy protestuje przeciwko szczepieniom, ale popatrz na to z innej strony - który lekarz który trzaska takie pieniądze nie ma wrogów??? Ja przeszłam parę pobytów w szpitalu, u nas w mieście byłam w dwóch i wszędzie jedni krytykowali drugich...Oczywiście nie ma złotego środka, jednym pomoże, innym zaszkodzi a decyzja i tak należy do kobiety. Ja np zaryzykowałam jedną ciąże po wizycie w Gamecie u Radwana a i tak obumarła i więcej postanowiłam że nie zaryzykuję ;-) Dopiero oczywiście jak Malina pozwoli :-)
Dziewczynki dołączyłam do Was ze spóźniającą się @ - jeden dzień ale jednak hihi i oczywiście zaliczyłam test A dzisiaj pojawiła się jednak...
Barbinko, Truskaweczko ale super....Ja w Norge miałam multum gór (postaram się w wolnym czasie coś załączyć) ale i tak marzy mi się Zakopane i łażenie po naszych górach....Wcześniej jakoś tak nie łaziliśmy bo Ala była mała a z wózkiem nie wszedzie doszliśmy a teraz mnie ciągnie że hej....Zazdraszaczam:-)
Takaona cieszę sie że zajrzałaś:-) Tak jak dziewczyny piszą leczenie jest mega kosztowne - jakie będą efekty jeszcze żadna z nas nie wie na swoim przykładzie ale spróbować trzeba Ja wydałam za pierwszym posiedzenieniem 5 150 na badania + 300 za wizytę, każda seria szczepień to koszt 2x650 za szczepionkę + test MLR obowiązkowo -400 zł + dodatkowe badania do powtórzenia. Ja właśnie zaczynam w środę 3 serię bo wcześniejsze nie przyniosły efektów ale np. Barbinka jest przykładem że już po 1 serii się da:-)
Przyznam sie Wam że z tym Bromkiem to teraz trochę ściemniam, raz biorę, raz nie. Tak boję się tych skutków ubocznych że masakra, nie mogę spać w nocy, duszę się a potem w dzień mnie muli i kręci się w głowie. Jutro idę pierwszy raz po urlopie do pracy i łyknęłam tabletkę....Nie jestem pewna czy się wyśpię...Może też dlatego że nie jestem przekonana co do słuszności brania przeze mnie bromka....Łykałam Castagnusa i zachodziłam w ciążę i cały czas waham się czy do niego nie wrócić a wyrzucić tego mózgotrzepa w diabły....
Gogac niestety ja też jestem noga z HLA i nie pomogę
A tak w ogóle przyjechałam do Polski a tu w gazetach newsy: Cichopkowa w ciąży, Mucha w ciąży, Steczkowska urodziła - jak tu nie załapać doła że innym się tak po prostu udaje a nam nie??? Wy też tak macie???
Ostatnia edycja: