reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

@kiciula Widzisz ile tu wsparcia i pozytywnych historii :) Wiesz ja mysle, ze problem twojej siostry i twoj jest w pewnym sensie powiazany.. Mi prof. Jerzak mowila, ze problemy mojej mamy z nieplodnoscia pierwotna sa po czesci tez moimi.. z nieplodnoscia wtorna. Ja zachodze w pierwszym cyklu a poraniam zawsze w 8tc...
Sama widzisz, ze dziewczyny tutaj niektore nie mogly zajsc, pozniej poranialy, pozniej donosily ciaze.
Metforminy ile bierzesz dziennie?

Uwierz kochana, ze bedziecie miec dzieciatko.. a twoja siostra gdzies sie leczyla?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Napisalam posta i mi zezarlo. Chcialam tylko powiedziec, ze moja historia nie jest wyjatkowa. Tu sa prawdziwie trudne historie. Kazda ma na swoim koncie wielki trud. Pisze o sobie by dac nadzieje. By pokazac, ze trzeba mimo wszystko walczyc. Pisze, bo mam wielki dlug do splacenia. I tylko dlatego na szybko o sobie napisalam. Tu sa jednak trudniejsze historie niz moja, np @Porzeczka1234, @susana, @nafoczka.

@kiciula od 2 poronienia w moim cyklu bylo cos nie tak. Ciagle zmienialam ginow, bo wszyscy zlewali temat. Badania na poczatku byly w normie. Ale sie nie poddawalam ciagle plamilam przed okresami. Ciezko bylo wyczuc kiedy jest 1 dc. Co 2 mc sama badalam hormony az wreszcie wyszla lekko podwyzszona prolaktyna, na kolejnych badaniach coraz wyzsza. Ginowie patrzyli, nawet endokrynolog i nikt nie uwazal ze cos jest nie tak. Az wreszcie ktos to dostrzegl i dostalam bromergon. Po 2 mcach odstawilam. Wreszcie mialam owulacje niestety z jajnika, ktory juz dawno spisany byl na straty. Troche sie tym zmartwilam, bo wiedzialam, ze z tego dzieci nie bedzie. Ku mojemu zaskoczeniu wyszedl pozytywny test, a synus skacze. Nie mysl schematami. Cuda sie zdarzaja

Napisane na HUAWEI CUN-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Pixi.nova moja sis leczyła się u zwykłego gina. To było 20 lat temu. Jej najstarszy syn ma teraz 17 lat. Kiedyś medycyna była ułomna nie tak jak teraz. Jej wmawiali że potaniała przez toxoplazmoze. Miała ja a lekub brać nie mogą bo wymiotowała po. 2 tyg poroniła. Ciężko mówić czy to od tego. Potem grypa i znów poronienie a 3 razu już nie pamiętam tylko tyle wiesz że płód wyleciał jej do sedesu. Myślę że miała mutacje jak ja i to powodowało poronienia choć nie chce mi wierzyć. Dziecko miały szmerów na serduszku ale z wiekiem było już ok.
Ja też miałam tokso zanim zaczęłam się starać . Leki nie działały na mnie i odpuściłam rok po roku tokso samo znikło. I wtedy zaczęłam starania. Bo bałam się po przypadku siostry.

Metforminy biorę 2x dziennie. Po niej dobrze się czuje. Wcześniej jak chodziłam do zwykłego gina dostawałam bromergon na prolaktynę choć miałam ją w normie. Bo gin stwierdził że pomaga zajść w ciążę efekt był taki że jak powtarzałam badania miałam niedobór i jak poszłam do kliniki kazano mi go odstawić. I od 2 Miechów mam w normie do 12 max.

Destino.
Takie wyzwolenie dużo daje, uwierz sama się lepiej czuje opisując swoje zalety i lamenty.

Ja ovu swoje mam. Ale dawano mi leki stymulujące aby było więcej pęcherzyków i więcej szansy.
Brałam clo on źle na mnie działał obniżał mi Endo. Bo normalnie mam bardzo cienkie.
6mm 2 faza. Potem latrazol lek super działam na 2 cykle. Potem organizm przywykł.
Potem zastrzyki mensinorum jakoś tak się pisze
2 jajeczka i torbiel i bez powodzenia. Endo mam ładne po stymulacji do 10 km.

A @@@ ogólnie mam bardzo skąpe. Nie wiadomo od czego niektórzy gadali ze to przez cienkie Endo. Choć ostatnio miałam 10mm a @ tragedia.
Zawsze jak widzę żywą krew to uznaje 1 DC. Bo inaczej trudno mi poznać. Mi wystarczy 1 albo 2 wkładki.
Tak się stało po odstawieniu antykoncepcji. Bo przy hormonach @ była normalna. A przed anty lało się że mnie że miałam anemię.
 
@kiciula Twoja siostra miala toksoplazmoze w ciazy? Czy miala przebyta kiedys? Ja czytalam ze przetrwala forma toksoplazmowy moze wplywac niby na poronienia
"Często przyczyną utrwalonej reakcji TH-1 są przetrwale formy drobnoustrojów (np. cytomegalii, toksoplazmy, listerii, wirusów różyczki [po szczepieniu!], itd.). Z tymi niekorzystnymi procesami związane są reakcje autoimmunizacyjne, które mogą doprowadzić do powstawania chorób autoimmunologicznych"


Link do: Marek Litmanowicz


W ogole chcialam was dziewczyny prosic o opinie co o tym myslicie? Ja kiedys przebylam toksoplazmoze. Zawsze mowie o tym lekarzom ale nikt nie przywiazywal do tego wagi... Myslalam nawet zeby pojechac do tego lekarza porozmawiac czy to faktycznie moze miec wplyw?
 
No to kolejny miesiac w plecy. Mam jakis pecherzyk 14 mm w 2 dc. Takze mam nadaktywne jajniki, co to wlasciwie jest. Od dzis tabletki anty na miesiac.

Napisane na LG-K500n w aplikacji Forum BabyBoom
 
Picie.nova siostra w czasie ciąży miała tokso bo robiła wtedy badania. Nie wiadomo kiedy się zaraziło czy prezes czy podczas ciąży. A lekow nie mogła brać. Więc ich nie brała a potem poroniła.

Z tego co wiem dobrze że mieliśmy tokso, wtedy organizm przy kolejnym razie może być łaskawszy. Niektórzy mówią że można znów zachorować inni już nie. Sama nie wiem jak to jest naprawdę.
Jeśli obecnie nie masz tokso to nie masz czym się martwić. Gorzej jakbyś miła i starała się bo to trzeba wyleczyć a potem się starać.
Paśnik też każe badać bakterie helicobacter nie wiem czemu. Ale jak komuś wyjdzie każe ją wyleczyć. Może też ma wpływ na starania.
 
reklama
@kciula skoro już @Destino mnie wspomniała to możesz moja hitorie przeczytać Link do: Życie uczy pokory, cierpienie prawdziwej radości

Głęboko wierzę /choć nie wierzylam/ w cuda i to kwestia tego jak sobie wszystko poukładamy i wytłumaczymy co jest dla nas najlepsze. Prawda @roxie123

@marzycielka81 zdrówka dla synka i wiary dla Ciebie . To samo @Kwiatuszekk23. Wiem jak bardzo się martwicie. U mnie co wieczór Wikus puszcza pawia, nie radzi sobie z aż takim katarem i flegma. Ja boje się wieczorów bi wiem co będzie, a do pracy iść musze ehh życie, bo nikt nie obiecywał ze będzie łatwo.
 
Do góry