reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Ja juz po. Wg gina Szpital wojewodzki ponoc bardzo czesto pisze ze jajowody poskrecane ale to nie jest patologia i traktuje sie je jako normalne i najwazniejsze ze drozne. Bo jak to powiedzial zaden nie jest prosty jak od linijki i traktuja juz jako poskrecany.


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
reklama
@llis91 to masz clexane na prawei pol ciazy hehe[emoji4]powodzonka oby badania szybciutko poszly[emoji5]ile masz poronien na koncie?jesli min dwa to kariotyp masz na nfz.
Ja mam pai-1 i bralam od testu,czyli od 26dc
I moze cos na podrasowanie jajeczka?clo?[emoji4]po wyniku widac ,ze owu nie bylo:/ale to norma ,ze czasem cykle sa bezowulacyjne

@Destino gratuluje polmetku[emoji8][emoji8][emoji8]tez sie boje polowkiwych ale wierze ,ze bedzie dobrze[emoji5]

@ovli22 odpoczunku i duzo godrow[emoji5]

@agatush kochana wszystkiego najlpeszego,zdrowka,szczescia,milosci i duzo ,duzo dzieci[emoji8][emoji8][emoji8]sto lat[emoji8]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom

Witam się z rana :)

@bea25ta to jest fajny etap i nie fajny...bo wiele rzeczy trzeba , a nie wiadomo jak rozdysponować pieniądze bo i tak braknie [emoji14] studnia bez dna jak to mówią... ja idę własnym stylem , nie idę z modą :) mój dom to mieszanka stylu glamour, baroku , vintage , schabby więc wszystko co mam jest tak wygrzebywane w internetach że masakra xD nic jeszcze nie kupiłam w sieciówce :D no ale ja mam taki trochę pierdolnik w głowie za przeproszeniem ,że mnie kręci taki stary romantyzm :D jak już będę mieć pokończone to pokażę kilka fotek na zamkniętym :)
U mnie na razie słoneczko od jutra ma być deszczowo ;/

@Destino widzisz jak zleciało :) teraz może być tylko lepiej :* Twój maluszek sobie rośnie a TY niebawem przywitasz go na świecie :) dla mnie za to jesteś przykładem ,że nie można się poddawać

@agatush Ty to juz możesz odliczać godziny :* a my razem z Tobą ... pamiętasz naszą umowę ? :D hihi
No i Kochana najlepsze życzenia dla Ciebie :* szczęśliwego rozwiązania oczywiście , zdrówka , spełnienia marzeń ...ale to już blisko :*

@Ilis91 czasami cykle są bezowulacyjne ...ja badałam progesteron aby sprawdzić czy była ow no i była a nie załapałam , chyba się za bardzo nakręciłam na ciąże . Teraz odpuściłam nawet nie mam czasu o tym myśleć , sexy jak będą to dla relaksu po całym dniu biegania za wszystkim .
Bardzo Ci współczuję z powodu bliskich ... mimo wszystko życzę zdrowia dla mamy szczególnie i oby to nie był przerzut . A Ty kochana zbadaj co możliwe i może idź po poradę też do innego lekarza ...sama nie wiem co Ci doradzić

@Beciiia-87 A Ty masz takie długie cykle ?? czy Ci się spóźnia ? ja ostatnio dostałam @ w 37dc czyli ogólnie cykl trwał 36dni co dla mnie było szokiem bo pierwszy raz w życiu tak mi się porobiło . Badałam bete 2 razy bo testy negatywne i ciąży nie było , jakieś zachwianie miałam chyba . Ale obeszło się bez wywoływania @ . Dupka możesz brać ale zazwyczaj @ przychodzi 3dni po odstawieniu . Zrób może najpierw bete a później zacznij brać

@magda1208 to niezły doktorek , ja nie cierpię kiedy lekarz ma takie podejście nawet jak jest mądry .
Dobrze, że jest plan... zrobisz badania i zobaczysz co tam wyjdzie . Dobrze ,że powiedziałaś mu co nieco od siebie , lekarz powinien wysłuchać obaw pacjentki . Jakby mi lekarz powiedział ,że czy chce sie z nim zamienić to bym mu powiedziała co nieco . W każdym razie mam nadzieję ,że badania będą ok i ,że jednak uda się zajść :*
Dziękuję Wam Kochane :-*

Roxie oczywiście że pamiętam!!! Mój brzuszek jest dla Ciebie :-D umowa aktualna :-) :-*
 
Witam Was moje Słodkie :D

Ciężko trochę Was nadrobić .A nie chcę ciągle trzymać telefonu i czytać , jak karmię małą bo to niezdrowo .
A znajomi wciąż dzwonią i piszą sms. z gratulacjami. Więc telefon ciągle w ręku .;)
U nas już tydzień po cięciu .
Właśnie przed chwilą dr.zdjęła mi szwy tzn jeden długi szew .
Mam nadzieję że przestanie ciągnąć
Jeżeli chodzi o sam poród to pojechaliśmy do szpitala w tamten czwartek tydzień wcześniej , żeby spokojnie czekać na cięcie które miało być wczoraj .Ja rodziłam w Św .Rodzinie w Warszawie a to 100 km od mojego miasta .
W nocy ze środy na cswartek zerwałam męże już o 3,30 bo skurcze nie dawały spać i raniutko o 5 byliśmy już na miejscu
Na izbie ktg i w pewnym momencie spadek tętna małej .Za chwilę sie wyrównało
Potem położyli mnie na sali porodowej
Skurcze wciąż były i moja doktórka z innymi podjęła decyzje ,że tniemy .
Za chwilę był kolejny spadek tętna na ktg i za 10 minut miałam już robione cc.Ze względu że poprzedniego dnia wieczorem brałam heparyne w ostatniej chwili podjęli decyzje o znieczuleniu ogólnym .
Zuzia urodziła sie trochę wiotka przez to i przez 12 godzin była w inkubatorze ale na szczęście wszystko jest z nią dobrze .Jest przecudna , przesłodka i bardzo grzeczna
Śpi cale nocki tylko sie kręci dwa razy w nocy i wtedy idzie cycoch w ruch i śpi do 7,30 rano .
Ja powoli dochodze do siebie chociaż brzuch po cc boli bardzo .
Ja musiałam zrobić cc ale dziwie sie teraz dziewczynom które nie rodzą naturalnie ...w dobie znieczuleń które teraz mamy dostępne. .
Po porodzie szyciej doszłam do siebie i nie miałam problemów z laktacją
Teraz mleczko w cysiach dopiero porządnie zaczyna napływać dopiero dzisiaj
Wcześniej była walka o każdą kroplę i młoda na noc dostawała butlę bo po całym dniu dojenia cysie były doszczętnie wyssane .
Ale to że tak jest dziewczyny to wiadomo nie jest regółą bo każda z nas jest inna i wszystko u każdej z nas będzie przebiegać inaczej
Tydzień po porodzie a mnie zostało
3 kg do wagi wyjściowej:D:-D czyli spadło już 8 kg !!!!!!!!!!
Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i przesyłam z Zuzanną buziaki dla Was .
A chciałam wam jeszcze napisać że ze wszystkich godzin na świecie Zuzia urodziła sie o tej samej godzinie co ja czyli 13,40 :p:p
Imię ma po mojej kochanej babci Zuzi i 24 sierpnia kiedy niunia przyszła na świat akurat była rocznica śmierci mojej babci :tak:
Mój Piotrek mówi że babcia nad nami czuwała .:) 20170829_091639.jpg
 

Załączniki

  • 20170829_091639.jpg
    20170829_091639.jpg
    590,6 KB · Wyświetleń: 152
@agatush :* :* :*
@susana dobrze , że nie czekali z cc , bo jednak jak się przeciąga to może być problem .
Powoli dojdziesz do siebie ;* nie rodziłam jeszcze ... ale cc bym chciała tylko w ramach przymusu , kiedy nie byłoby wyjścia i zagrażałoby coś maleństwu lub mnie , tak marzy mi się poród naturalny :)
Prześliczny Twój Aniołeczek :* zdrówka dla Was dużo :) i gratulacje raz jeszcze :) :*
Widzisz babcia czuwała nad Wami ... ja wierze w takie rzeczy ... nie wszytsko składa się na zbieg okoliczności ...czasami pojawiają się takie znaki z nieba :)
 
Witam Was moje Słodkie :D

Ciężko trochę Was nadrobić .A nie chcę ciągle trzymać telefonu i czytać , jak karmię małą bo to niezdrowo .
A znajomi wciąż dzwonią i piszą sms. z gratulacjami. Więc telefon ciągle w ręku .;)
U nas już tydzień po cięciu .
Właśnie przed chwilą dr.zdjęła mi szwy tzn jeden długi szew .
Mam nadzieję że przestanie ciągnąć
Jeżeli chodzi o sam poród to pojechaliśmy do szpitala w tamten czwartek tydzień wcześniej , żeby spokojnie czekać na cięcie które miało być wczoraj .Ja rodziłam w Św .Rodzinie w Warszawie a to 100 km od mojego miasta .
W nocy ze środy na cswartek zerwałam męże już o 3,30 bo skurcze nie dawały spać i raniutko o 5 byliśmy już na miejscu
Na izbie ktg i w pewnym momencie spadek tętna małej .Za chwilę sie wyrównało
Potem położyli mnie na sali porodowej
Skurcze wciąż były i moja doktórka z innymi podjęła decyzje ,że tniemy .
Za chwilę był kolejny spadek tętna na ktg i za 10 minut miałam już robione cc.Ze względu że poprzedniego dnia wieczorem brałam heparyne w ostatniej chwili podjęli decyzje o znieczuleniu ogólnym .
Zuzia urodziła sie trochę wiotka przez to i przez 12 godzin była w inkubatorze ale na szczęście wszystko jest z nią dobrze .Jest przecudna , przesłodka i bardzo grzeczna
Śpi cale nocki tylko sie kręci dwa razy w nocy i wtedy idzie cycoch w ruch i śpi do 7,30 rano .
Ja powoli dochodze do siebie chociaż brzuch po cc boli bardzo .
Ja musiałam zrobić cc ale dziwie sie teraz dziewczynom które nie rodzą naturalnie ...w dobie znieczuleń które teraz mamy dostępne. .
Po porodzie szyciej doszłam do siebie i nie miałam problemów z laktacją
Teraz mleczko w cysiach dopiero porządnie zaczyna napływać dopiero dzisiaj
Wcześniej była walka o każdą kroplę i młoda na noc dostawała butlę bo po całym dniu dojenia cysie były doszczętnie wyssane .
Ale to że tak jest dziewczyny to wiadomo nie jest regółą bo każda z nas jest inna i wszystko u każdej z nas będzie przebiegać inaczej
Tydzień po porodzie a mnie zostało
3 kg do wagi wyjściowej:D:-D czyli spadło już 8 kg !!!!!!!!!!
Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i przesyłam z Zuzanną buziaki dla Was .
A chciałam wam jeszcze napisać że ze wszystkich godzin na świecie Zuzia urodziła sie o tej samej godzinie co ja czyli 13,40 :p:p
Imię ma po mojej kochanej babci Zuzi i 24 sierpnia kiedy niunia przyszła na świat akurat była rocznica śmierci mojej babci :tak:
Mój Piotrek mówi że babcia nad nami czuwała .:)Zobacz załącznik 820762
❤❤❤ Zuzieńka:*
 
Susana śliczna niunia gratulacje, ja prawie to samo przeżyłam co ty moja córeczka była owinięta pepowina i tez na szybkiego robili cc ,a co do mleczka też tydzień po cc miałam mleko wcześniej było kiepsko z tym. Wielkie gratulacje kochana rosnijcie zdrowo [emoji11]
 
Witam Was moje Słodkie :D

Ciężko trochę Was nadrobić .A nie chcę ciągle trzymać telefonu i czytać , jak karmię małą bo to niezdrowo .
A znajomi wciąż dzwonią i piszą sms. z gratulacjami. Więc telefon ciągle w ręku .;)
U nas już tydzień po cięciu .
Właśnie przed chwilą dr.zdjęła mi szwy tzn jeden długi szew .
Mam nadzieję że przestanie ciągnąć
Jeżeli chodzi o sam poród to pojechaliśmy do szpitala w tamten czwartek tydzień wcześniej , żeby spokojnie czekać na cięcie które miało być wczoraj .Ja rodziłam w Św .Rodzinie w Warszawie a to 100 km od mojego miasta .
W nocy ze środy na cswartek zerwałam męże już o 3,30 bo skurcze nie dawały spać i raniutko o 5 byliśmy już na miejscu
Na izbie ktg i w pewnym momencie spadek tętna małej .Za chwilę sie wyrównało
Potem położyli mnie na sali porodowej
Skurcze wciąż były i moja doktórka z innymi podjęła decyzje ,że tniemy .
Za chwilę był kolejny spadek tętna na ktg i za 10 minut miałam już robione cc.Ze względu że poprzedniego dnia wieczorem brałam heparyne w ostatniej chwili podjęli decyzje o znieczuleniu ogólnym .
Zuzia urodziła sie trochę wiotka przez to i przez 12 godzin była w inkubatorze ale na szczęście wszystko jest z nią dobrze .Jest przecudna , przesłodka i bardzo grzeczna
Śpi cale nocki tylko sie kręci dwa razy w nocy i wtedy idzie cycoch w ruch i śpi do 7,30 rano .
Ja powoli dochodze do siebie chociaż brzuch po cc boli bardzo .
Ja musiałam zrobić cc ale dziwie sie teraz dziewczynom które nie rodzą naturalnie ...w dobie znieczuleń które teraz mamy dostępne. .
Po porodzie szyciej doszłam do siebie i nie miałam problemów z laktacją
Teraz mleczko w cysiach dopiero porządnie zaczyna napływać dopiero dzisiaj
Wcześniej była walka o każdą kroplę i młoda na noc dostawała butlę bo po całym dniu dojenia cysie były doszczętnie wyssane .
Ale to że tak jest dziewczyny to wiadomo nie jest regółą bo każda z nas jest inna i wszystko u każdej z nas będzie przebiegać inaczej
Tydzień po porodzie a mnie zostało
3 kg do wagi wyjściowej:D:-D czyli spadło już 8 kg !!!!!!!!!!
Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i przesyłam z Zuzanną buziaki dla Was .
A chciałam wam jeszcze napisać że ze wszystkich godzin na świecie Zuzia urodziła sie o tej samej godzinie co ja czyli 13,40 :p:p
Imię ma po mojej kochanej babci Zuzi i 24 sierpnia kiedy niunia przyszła na świat akurat była rocznica śmierci mojej babci :tak:
Mój Piotrek mówi że babcia nad nami czuwała .:)Zobacz załącznik 820762
fajnie Sus że znalazłaś chwilę by do nas napisać, słodka Zuza aż mi łzy stanęły, teraz cieszcie się sobą to Wam się należy
@magda1208 przyznam że jestem trochę zaskoczona dr podejściem- prostak i zarozumialec nie myślałam że on taki jest, bardzo dobrze że go pomęczyłaś pytaniami masz takie prawo
 
@edloteh glowa ok. Ja kulturalnie - 2 kileliszki ;) - jeszcze mi na dziś zostało. Wiec butelka wina na 3 dni ;)
@dżoł super, ze wszystko ok. Czyli teraz działania?
@susana Twoja córcia jest prześliczna ♥️♥️♥️ Współczuje stresu przy tym spadaniu tętna, ale wszystko już za Wami.
@pixi.nova czejamy na info pozytywne :) ze tam wszystko na swoim miejscu. O której wizyta?
@kas90 u Ciebie tez już blisko, coraz bliżej :)
 
reklama
@susana, ale masz śliczną Zuzieńkę!!!!! Ja się właśnie obawiam cc, szczególnie ze wzgledu na laktację :( Jeśli znajdziesz kiedyś czas mogłabyś mi napisać, w której dobie po cc zaczęłaś ją przystawiać, kiedy pojawiły się jakiekolwiek krople mleka i czy w szpitalu ją jakoś dokarmiali, czy jednak Twoje mleko wystarczyło? Nie bałaś się, że będzie po prostu głodna czy niedożywiona? Nie przyzwyczaiła się zbytnio do butli wieczornej?
 
Do góry