Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

[burczuś]

@burczuś wiem wiem kiedy zaczynasz ?

Ja sama robię zastrzyki , nie lubię jak ktoś bo tak mam lepsze wyczucie od początku sama robię bo mój M nie byłby w stanie hahaha
Raz mnie zabolało przy pierwszym zastrzyku bo po dzikiemu zrobiłam , bo nie wiedziałam czego się spodziewać teraz juz z górki , nie lubię pieczenia ale tak jak @funia wpuszczam szybko i może być

Nie prędzej niż 15-07 a Ty? A @dżoł ?

 

[roxie123]

@burczuś ja mam teraz owulację ...jakoś nie wiem kiedy hahaha dziś może jutro dziś 14dc ...jajniki dają o sobie znać krzyż boli więc jest nadzieja ale przytulanki od wczoraj i nie zamierzam sobie żałować xD testuje tak jakoś jak Ty myśle że 17go jak wytrzymam

 

[Marthi]

roxie123 - nie żałuj sobie! dawaj czaduuuuu

 

[dżoł]

dzis mam dopiero 5 dpo, wiec jeszcze jakis tydzien do testowania

 

[marzycielka81]

Dziekuje Wam wszystkim za opisy zastrzykow. Probowac bedziemy.

Destino przytulam Cie mocno. Trzymam kciuki za Twojego babelka w brzuszku

Napisane na LG-K500n w aplikacji Forum BabyBoom

 

[asia669]

@burczuś, @dżoł, @roxie123 trzymam mocno kciuki za starania!!!
@bertha, ja cały czas o Tobie pamiętam. Do Ciebie w szczególności idą moje pozytywne fluidki!!!

Wszystkie brzuchatki całuję w brzuszki [emoji11] [emoji11] [emoji11] !!!

@porzeczka, ja kułam się po bokach brzucha, ale też poniżej pępka. Tu najmniej odczuwałam i siniaki nie robiły się.

A te zastrzyki to wydają się być pikuś w porównaniu do kolek maluszków. Tutaj nawet wspnienia z porodu bez znieczulenia wymiękają!
Jak doszłam do wprawy to i w samochodzie kilka robiłam, bo przyszła 20 a ja w trasie do domu, także wierzę, że skoro ja dałam radę to Wy również dacie radę.

 

[Gabiś]

@pixi.nova - nie straszę, sama wiem, jaki horrror teraz przeżywasz, bo ja miałam to miesiąc temu... ale to kochana stres + leki, na pewno.
Niemniej, rób test i betę! :* Nie ma co czekać...
@Gabiś - jesteś hardcorem

Nieeee, ja tylko mam Leidena

A tak poważnie, to dopiero co minęło 6 tygodni po porodzie a tyle właśnie musiałam brać heparynę, wszystko przez tą mutację. A i tak powiem Wam, że się bałam odstawić te zastrzyki...wszystko przez tą skłonność do zakrzepicy...normalnie jak nienormalna....nie wiedzialam o mutacji to nie wymyślałam sobie bzdur jak tylko mnie serce zabolało albo noga piekła to już pełne gacie, że to skrzep...wariatka normalnie...

PS. @Porzeczka1234 - ja właśnie non stop robiłam zastrzyki w podbrzusze, na dole gdzie dzidzi, igła jest krótka, nie ma szans aby dziecko trafić. :-)

 

[pixi.nova]

Dziewczyny dziękuję za odpowiedzi odnośnie gluckophage.
Jednak może on wpłynąć na długość cyklu ponieważ wpływa na jajniki, u mnie przedłużył fazę lutealną. Być może w jakieś części miało to wpływ na moje poronienia, że była ona za krótka, podwyższone AMH oraz odwrócone proporcje FSH i LH.
Zrobiłam test i wyszedł negatywny ! Także jestem pełna spokoju. Mam już bóle podbrzusza więc chyba okres zaraz się rozkręci

 

[Liluli]

@Destino Kochanie lez,odpoczywaj i wszystko bedzie dobrze. Wszystkie w to wierzymy. Twoj Szkrabik (chociaz nie wiem czemu mysle ze to bedzie dziewczynka) jest silny i da rade [emoji8][emoji8]

 

[magda1208]

@Destino Kochana musi być dobrze myślałam o tobie na mszy niedzielnej modlitwa zapewniona.