Neli ja w 28tc mam taki sam
Mnie z dolegliwości ciążowych męczy tylko to swędzenie, ból spojenia od czasu do czasu, lekka zgaga raz na parę dni. Ale najgorsze jest to że w 28 tc jestem już 15 kg na plusie!!! Tyle to nie przytyłam w całej ciąży z Alą. Masakra po prostu bo w takim tempie to do 20 kg przytyję:-(
Karola, Zula co do pessaraja teraz już nie leżę tak jak wcześniej (zresztą trwało to tylko ok. 4 tygodni), mnie ginka nie zabroniła chodzić tylko się "oszczędzać". Ona też jest bardziej nastawiona na rozwarcie wewnętrzne i uwypuklenie się wód płodowych. A to jest nadal u mnie OK pomimo tej szyjki 25mm. Moja do tego jest podobno miękka. Teraz rano odprowadzam córkę na półkolonie, potem robię drobne zakupy do domu, potem niby leżę chyba że trzeba ugotować obiad (teraz nie gotuję bo córa ma pełne wyżywienie na półkoloniach) a potem muszę iść ją odebrać. I wszędzie a piechotę bo nie mam samochodu. Jeżdżę też autobusami, dzisiaj musiałam po półkoloniach jechać z córą do dentysty i też dojść. Jutro jade do mamy do szpitala też autobusem. Wcześniej musiałam pojechać na budowę, byłam u notariusza, u lekarza, w banku też autobusem....Dopóki mój tata był i samochód miał na chodzie to raczej z nim jeździłam, od czasu do czasu autobusem. Staram się polegiwać bo jak za długo chodzę to mnie boli pachwina i spojenie ale nie do przesady że cały czas i plackiem
U mnie nie miałoby to nawet racji bytu - jestem sama z córką a coś musimy jeść, coś pić, remontem mieszkania też sie muszę interesować. Teraz będzie jeszcze gorzej jak mama po operacji, do tego usuwają jej węzły chłonne pod prawą ręką i będzie wymagała pomocy. Skoro samochód taty sie rozkraczył a my będziemy mieć swój (mąż jutro przyjeżdża i ma załatwić wszystkie formalności) to wiadomo że ja ją muszę przywieźć i wozić na naświetlania. A teraz jak maż przyjedzie mamy tysiące spraw do załatwienia bo przyjeżdża tylko na tydzień a potem dopiero pewnie za miesiac...
Alokin extra że wszystko OK, a widzisz -tak się martwiłaś
Mnie też dzisiaj skurcze odpuściły:-)
A śniło mi sie znowu że urodziłam syna i do tego okazał się jakiś taki bardzo duży....Jeszcze ani razu nie śniła mi się dziewczynka.
Kaira no mnie ginka pozwoliła łykać 3x1 (a ja teraz zjadłam trochę więcej) bo powiedziała że objawem przesady może być biegunka a że ja nigdy nie miałam problemów w drugą stronę, nawet w ciążach (codziennie muszę skorzystać w tym celu z kibelka) więc jestem skłonna w to uwierzyć. No ale już mi odpuściło, później tylko mnie z deka muliło.
A ja też się pochwalę Basią w brzuchu (to co widzicie w formie kresek to efekty mojego drapania się) i moim fiśkiem :Alą:-)