reklama
Porzeczka1234
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Czerwiec 2016
- Postów
- 4 635
magda1208
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Sierpień 2016
- Postów
- 3 842
@Porzeczka1234 Kochana wszystko będzie dobrze nie stresuj się.
Marthi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Grudzień 2016
- Postów
- 2 288
Hejka,
Dziewczyny, długo mnie tu znów nie było... Ogólnie, święta nie święta, na wszystko okropnie mało czasu. Jestem też w trakcie pisania mgr, więc każdy kawałek czasu jest dla mnie mega cenny, pod każdym względem.
@bentula - zgadzam i popieram Twoją wypowiedź z 7.04.2016 (kiedy to było! Rozumiem Twoją sytuację, że nie chcesz opisać swojej historii, skoro nie skończyła się jeszcze szczęśliwie... Zgodzę się także z tym, że nie każdy jest wylewny i nie każdy ma potrzebę komentować każdego przypadku osobno, zwłaszcza jeśli nic nie wie na ten temat.
Moim zdaniem forum powinno być skarbnicą wiedzy, a ktoś kto chce wyłuskać te najważniejsze rzeczy (mówię o osobach nowych), musi się przebić przez ogroooom informacji z życia wziętych, niekoniecznie związanych z tematem. No i faktycznie, wyczuwa się tu mocno zacieśnione więzi i ja czasem też nie otrzymałam odpowiedzi na zadane pytania, przez co było mi smutno... także rozumiem, ale też uważam, że nie ma co się kłócić, tylko trzeba tu sobie pomagać, tak jak kto umie! :*
@marzycielka81 - spóźnione dziękuję! :* Jak u Ciebie? Jak staranka?
@kas90 mam to samo... ostatnio kolejna znajoma z ekipy, tuż przed świętami, ogłosiła cudowną nowinę...
Tak chciałabym się cieszyć jej szczęściem... ale nie umiem Wygrywa zazdrość i zdołowanie, że jej się udało, a mi nie.
To straszne, a jednocześnie bardzo przytłaczające...
@burczuś - piękna puenta do tego naszego "zawirowania" na forum!
@zosiak - niestety totalnie się na tym nie znam, nie pomoge przykro mi...
@Kwiatuszekk23 - Miło było Cię tutaj "poznać", mimo wszystko... mimo tego ciężaru, który każda z nas nosi...
Dbaj o siebie, o Was i bądź szczęśliwa! :*
@Destino - jak zwykle masz rację.. Tak jak mówisz, to po prostu sinuoidy, które się wiecznie zmieniają...
@czarna_mala - moim zdaniem nie ma co roztrząsać, tego co napisała Destina... Nie wiem jak wy, ale ja to doskonale rozumiem.
Każdy człowiek jest nieco ułomy (mówię tu także o sobie) i choć cieszymy się Waszym szczęściem to jednocześnie bardzo ubolewamy nad naszym nieszczęściem.
Jako mamy aniołków, musimy niestety każdego dnia dźwigać ten ciężar, który mamy za sobą więc zamiast dociekać, wyszukiwać problemów u koleżanek, powinnyśmy je wspierać.
Nie każdy ma tak silną psychikę by w miesiąc się pozbierać i nie myśleć o sobie... i o swoich problemach.
Także Destinko, ja Cię w pełni rozumiem i nie przejmuj się niczym :*
@mickey* złota rada... Ja po 2 tygodniach mam prawie 50 stron do nadrobienia! To jakiś kosmos
@fiolkowa - okropnie mi przykro trzymaj się kochana!!! niestety jeśli chodzi o badania nie pomogę, nic nie wiem w tym temacie .........
aaaaaaaaaaaaaa edit!!! Fiolkowa KUŹWA co za informacja CUD CUD CUD!!! :* :* :*
@asia669 - jaki ogromny brzusio! )
@bea25ta - spóźnione STO LAT! :*
@Kwiatuszekk23 - Tobie również wszystkiego naaaaaaj!
@EvitaO - ja Cię pamiętam kochana! Niestety nie pomogę odnośnie inv, ale idę też 8 maja na karoptypy i już się denerwuję
@lamia78 - fajny wózeczek!
@asia669 - trzymam kciuki dzisiaj!!!
UFFFF... chyba wszystko nadrobiłam :*
Wybaczcie mi ten dłuuuugi wpis...
Dziewczyny, długo mnie tu znów nie było... Ogólnie, święta nie święta, na wszystko okropnie mało czasu. Jestem też w trakcie pisania mgr, więc każdy kawałek czasu jest dla mnie mega cenny, pod każdym względem.
@bentula - zgadzam i popieram Twoją wypowiedź z 7.04.2016 (kiedy to było! Rozumiem Twoją sytuację, że nie chcesz opisać swojej historii, skoro nie skończyła się jeszcze szczęśliwie... Zgodzę się także z tym, że nie każdy jest wylewny i nie każdy ma potrzebę komentować każdego przypadku osobno, zwłaszcza jeśli nic nie wie na ten temat.
Moim zdaniem forum powinno być skarbnicą wiedzy, a ktoś kto chce wyłuskać te najważniejsze rzeczy (mówię o osobach nowych), musi się przebić przez ogroooom informacji z życia wziętych, niekoniecznie związanych z tematem. No i faktycznie, wyczuwa się tu mocno zacieśnione więzi i ja czasem też nie otrzymałam odpowiedzi na zadane pytania, przez co było mi smutno... także rozumiem, ale też uważam, że nie ma co się kłócić, tylko trzeba tu sobie pomagać, tak jak kto umie! :*
@marzycielka81 - spóźnione dziękuję! :* Jak u Ciebie? Jak staranka?
@kas90 mam to samo... ostatnio kolejna znajoma z ekipy, tuż przed świętami, ogłosiła cudowną nowinę...
Tak chciałabym się cieszyć jej szczęściem... ale nie umiem Wygrywa zazdrość i zdołowanie, że jej się udało, a mi nie.
To straszne, a jednocześnie bardzo przytłaczające...
@burczuś - piękna puenta do tego naszego "zawirowania" na forum!
@zosiak - niestety totalnie się na tym nie znam, nie pomoge przykro mi...
@Kwiatuszekk23 - Miło było Cię tutaj "poznać", mimo wszystko... mimo tego ciężaru, który każda z nas nosi...
Dbaj o siebie, o Was i bądź szczęśliwa! :*
@Destino - jak zwykle masz rację.. Tak jak mówisz, to po prostu sinuoidy, które się wiecznie zmieniają...
@czarna_mala - moim zdaniem nie ma co roztrząsać, tego co napisała Destina... Nie wiem jak wy, ale ja to doskonale rozumiem.
Każdy człowiek jest nieco ułomy (mówię tu także o sobie) i choć cieszymy się Waszym szczęściem to jednocześnie bardzo ubolewamy nad naszym nieszczęściem.
Jako mamy aniołków, musimy niestety każdego dnia dźwigać ten ciężar, który mamy za sobą więc zamiast dociekać, wyszukiwać problemów u koleżanek, powinnyśmy je wspierać.
Nie każdy ma tak silną psychikę by w miesiąc się pozbierać i nie myśleć o sobie... i o swoich problemach.
Także Destinko, ja Cię w pełni rozumiem i nie przejmuj się niczym :*
@mickey* złota rada... Ja po 2 tygodniach mam prawie 50 stron do nadrobienia! To jakiś kosmos
@fiolkowa - okropnie mi przykro trzymaj się kochana!!! niestety jeśli chodzi o badania nie pomogę, nic nie wiem w tym temacie .........
aaaaaaaaaaaaaa edit!!! Fiolkowa KUŹWA co za informacja CUD CUD CUD!!! :* :* :*
@asia669 - jaki ogromny brzusio! )
@bea25ta - spóźnione STO LAT! :*
@Kwiatuszekk23 - Tobie również wszystkiego naaaaaaj!
@EvitaO - ja Cię pamiętam kochana! Niestety nie pomogę odnośnie inv, ale idę też 8 maja na karoptypy i już się denerwuję
@lamia78 - fajny wózeczek!
@asia669 - trzymam kciuki dzisiaj!!!
UFFFF... chyba wszystko nadrobiłam :*
Wybaczcie mi ten dłuuuugi wpis...
czarna_mala
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Luty 2015
- Postów
- 2 595
EvitaO
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 6 Wrzesień 2016
- Postów
- 73
@Porzeczka1234 trzymam kciuki za wizytę, nie denerwuj się proszę na pewno będzie wszystko dobrze. Oddychaj głęboko na przeponę bo ostatnie czego potrzebujesz to ciśnienia 150...
@Marthi kariotypy rzadko wychodzą źle... Naprawdę. Jest nas tylko 0.6% społeczeństwa... Ale zrób oczywiście uważam że to badanie często jest pomijane a sporo cierpień i pieniędzy można by zaoszczędzić wiedząc od początku...
@alus.ia12 jeśli mogę zapytać czy staraliscie się naturalnie? Czy robiliście badania prenatalne i jeśli tak to jakie? Nie odpowiadaj jeśli to zbyt osobiste pytanie.
@Marthi kariotypy rzadko wychodzą źle... Naprawdę. Jest nas tylko 0.6% społeczeństwa... Ale zrób oczywiście uważam że to badanie często jest pomijane a sporo cierpień i pieniędzy można by zaoszczędzić wiedząc od początku...
@alus.ia12 jeśli mogę zapytać czy staraliscie się naturalnie? Czy robiliście badania prenatalne i jeśli tak to jakie? Nie odpowiadaj jeśli to zbyt osobiste pytanie.
@Porzeczka1234 trzymam kciuki za wizytę, nie denerwuj się proszę na pewno będzie wszystko dobrze. Oddychaj głęboko na przeponę bo ostatnie czego potrzebujesz to ciśnienia 150...
@Marthi kariotypy rzadko wychodzą źle... Naprawdę. Jest nas tylko 0.6% społeczeństwa... Ale zrób oczywiście uważam że to badanie często jest pomijane a sporo cierpień i pieniędzy można by zaoszczędzić wiedząc od początku...
@alus.ia12 jeśli mogę zapytać czy staraliscie się naturalnie? Czy robiliście badania prenatalne i jeśli tak to jakie? Nie odpowiadaj jeśli to zbyt osobiste pytanie.
Kochana nie jest to tajemnica, wiec nie widzę problemu żeby odpowiedzieć Ci na Twoje pytania. Bardzo chciałabym, żebyś Ty tez uwierzyła ze walka wcale nie jest przegrana bo kariotyp jest nieprawidłowy. Wiem, ciężka sytuacja i ja tez miałam kryzys poznając nasze wyniki. Ale wtedy tez ktoś stanął na mojej drodze i dał nadzieje... W pewnym skrócie: kariotypy badaliśmy po 3 stracie, czyli po ok 2-3 latach staran o dziecko. Wynik był chwilowo wyrokiem, tak jak u Ciebie. Dla mnie w całej sytuacji było mimo wszystko pocieszające, ze wina nie leżała tylko u mnie. No bo przecież przeciwciała, tarczyca i inne problemy to była moja sprawa...
Wszystkie ciąże były naturalne! Na początku oczywiście było łatwiej. Chciałam ciąże i byłam w niej w pierwszych 2-3 cyklach. Potem przyszedł bunt. Myślalam, Boże czemu dajesz mi życie pod sercem a potem zaraz zabierasz. Przez łzy mówiłam, obym nigdy nie mogła zajść skoro nie mogę donosić. Na szczęśliwa ciąże naczekałam sie juz dużo dłużej. Zaskoczyło dopiero chyba po 10 miesiącach. Juz myślałam ze sie nie uda... Jednak...
Miałam skierowanie na amniopunkcję, ale jednak jej nie wykonałam. Rozważałam wtedy wszystko, ale wiedziałam ze zły wynik nic nie zmieni. Ze skoro nadal nosze ta ciąże to znaczy ze tak ma być. Ryzyko przy badaniu było dla mnie zbyt duże... Nigdy bym sobie nie wybaczyła gdybym straciła to zdrowe jak sie okazało dzieciątko.... Zdałam sie na Boga. Robiliśmy tylko Pappa. Test Nifty tez rozważałam... Ale jakos do końca nie dopuszczalam do siebie ze z moim dzieckiem moze być coś nie tak... Nigdy nie badaliśmy tez żadnego innego nasze aniołka... To było zatrudne... Jak śledziłas forum to wiesz, ze po moim zdrowym synku byłam znowu w ciazy... Straciłam ja w pierwszy roczek urodzin mojego synka. Musiałam sie jednak jakos zebrać... Teraz znów zobaczyłam 2 kreski. Czekam na dalszy rozwój wydarzeń...
Przepraszam za nie składne pisanie,ale mój sprzęt skrzętnie mi utrudnia pisanie.
Ostatnia edycja:
Marthi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Grudzień 2016
- Postów
- 2 288
@czarna_mala no jasne, nie oczekuję wszczęcia dyskusji w tym temacie
Ja po prostu leciałam te 50 stron, strona po stronie i na bieżąco pisałam odpowiedzi w ważnych wątkach i tematach.
@EvitaO - masz rację, dlatego je robimy
Ja po prostu leciałam te 50 stron, strona po stronie i na bieżąco pisałam odpowiedzi w ważnych wątkach i tematach.
@EvitaO - masz rację, dlatego je robimy
reklama
Porzeczka1234
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Czerwiec 2016
- Postów
- 4 635
@magda1208 jesteś kochana
@EvitaO pytałam ten program jest za 15500 zł obejmuje wszystko leki badania punkcje i mrożenie przez rok i oczywiście badanie tych zarodków wszystkich czyli tyle ile "wychodujesz" tyle przebadają. Opinie sa różne tak mi powiedziała moja dr ale jesli chodzi o kariotyp w jakis sposób uszkodzony i psychikę po poronieniach to chyba dobre wyjście chyba ze ktoś jest gotów próbować do skutku.
A o to nasza dzidzia macha do was i ma 3 cm 10 + 0
@EvitaO pytałam ten program jest za 15500 zł obejmuje wszystko leki badania punkcje i mrożenie przez rok i oczywiście badanie tych zarodków wszystkich czyli tyle ile "wychodujesz" tyle przebadają. Opinie sa różne tak mi powiedziała moja dr ale jesli chodzi o kariotyp w jakis sposób uszkodzony i psychikę po poronieniach to chyba dobre wyjście chyba ze ktoś jest gotów próbować do skutku.
A o to nasza dzidzia macha do was i ma 3 cm 10 + 0
Załączniki
Podziel się: