reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

reklama
Oleńko ja mam mutację a urodziłam zdrową córkę na zwykłym kwasie foliowym. Moja poprzednia ciąża była z wadą genetyczną, ta obecna jest zdrowa. To jest loteria której nie przewidzisz. Mnie się wydaje że mutacja niewiele ma jednak wspólnego z samymi wadami genetycznymi (to potwierdziła pani genetyk jak z nią rozmawiałam), bardziej wpływa na rozwój mózgu i kręgosłupa u dziecka czyli generalnie wady cewy nerwowej. I tu bym się zgodziła bo moja babcia (po której mam mutację) urodziła w 7 m-cu ciąży córkę z rozszczepem kręgosłupa i dziecko zmarło. Generalnie u mnie było dużo poronień i urodzeń martwych dzieci od strony rodziny mamy więc coś w tym może być.
Ja z kolei acard łykałam praktycznie cały czas, encorton zaczęłam brać 9dpo a fraxi po pozytywnej becie.
 
Jesteście kopalniami wiedzy!!!! Nigdzie tyle nie wyczytalam co tutaj.Ja wiem że to jest chybił trafił,tylko wydaje mi się że jestem pechowcem i wszystko co złe to spada na mnie :-(. A Ty kochanie jak się czujesz?
 
Oleńka ja niestety tez tak uwazam ze jestem pechowcem itd...ale to moze przez te wszystkie doswiadczenia tak nam sie wydaje.
Ja biore glucophage 500 powinnam 2 razy dziennie a ze nie mam juz lekow itd biore tylko raz. Jeszcze Anieszka z tego forum bierze, Misiejek i Magda, Meliska. Ja wiem ze ten lek jest skuteczny bo w pierwsza ciaze nie moglam zajsc i ten miedzy innymi mi pomogl, tylko ciagle zastanawiam sie nad jego stosowaniem w ciazy bo moj poprzedni gin kazal mi odstawic w ciazy i wszystko bylo oki dlatego nie wiem czy jest potrzebny w ciazy czy tylko przed. A jakie masz wyniki krzywej? jakie dawki bierzez
 
Joasiu Jerzkowa przepisała mi 500, raz dziennie.Powiedziala że to niezbędne do,utrzymania ciąży.Wg niej przy mutacji i PCO które mam mam zagrożenie cukrzycą.Na chwilę obecną wyniki w normie
 
reklama
kaira - gratulacje!
Oleńka- ja jestem podobnym przypadkiem - pco i MTHFR homozygota C677T. Ja urodziłam synka z problemami rozwojowymi 7 lat temu, ale nie wiedziałam o MTHFR, wtedy tego nie badano, poza foliciem nie brałam żadnych witamin, brałam też Metformax (odpowiednik Glucophage) który wpływa na mniejsze przyswajanie B12 (istotnej przy MTHFR) - z perspektywy czasu mogę stwierdzić, że napewno przy tej mojej homozygocie miałam spory niedobór kwasu foliowego i B12 . Obecnie rozpoczynam starania - po rozpoznaniu MTHFR i 3 miesięcznej suplementacji metafoliną w dawce 2 mg, MB12 i B6 (plus glucophage, D3, selen, omegi, w przypadku pozytywnego testu też Clexane). Pisałam to już dziś na innym forum - częstotliwość występowania ZD to 1:800-1:1000, czyli znacznie poniżej 1 %, jeżeli ryzyko ma być 2-3 krotnie większe to nadal statystycznie nie jest jakieś porażająco wysokie. Dalej - badania mówią o większym ryzyku występowania wad rozwojowych u kobiet z MTHFR, ale ile z tych kobiet które urodziły chore dzieci z MTHFR wiedziało o mutacji i zwiększonym zapotrzebowaniu na kwas foliowy przed czy w trakcie ciąży? śmiem twierdzić, że niewiele. To tak jak z tymi naszymi poronieniami - trombofilia zwiększa znacznie ryzyko poronienia, ale jeśli o niej wiemy i odpowiednio postępujemy nie jest już tak niebezpieczna. Grunt, że znamy swojego wroga i możemy znacznie zminimalizować ryzyko. Natomiast 100 procentowej gwarancji nikt nam nigdy nie da, a lekarz ma obowiązek przekazywać takie informacje pacjentce. Wszystkim zainteresowanym tematem MTHFR polecam stronę zespółdowna.info, jest tam sporo informacji na temat MTHFR i tego jak odpowiednio przygotować się do ciąży aby zminimalizować ryzyko, wśród matek dzieci z problemami jest sporo nosicielek mutacji MTHFR, z tym, że zazwyczaj nie wiedziały o tej mutacji odpowiednio wcześnie.
Do pacjentek Maliny - dla mnie twierdzenie, że podwójna dawka folicu przy MTHFR, zwłaszcza homozygocie, wystarczy jest mocno kontrowersyjne. Dziewczyny poczytajcie jeszcze o tej mutacji, też na zagranicznych stronach, u nas wprawdzie jest problem z metylowanym kwasem foliowym, ale to żadna przeszkoda w dobie internetu, znajomych za granicą itp, a może mieć olbrzymie znaczenie dla naszych dzieci. Robicie już tak dużo dla swoich przyszłych dzieci, płacicie i tak tak dużo za wizyty, badania, że te dodatkowe 100 zł za metylowany kwas foliowy na dwa miesiące nie zwiększy znacząco wydatków. Ja w każdym bądź razie oddałabym wszystko by cofnąć czas i by mój synek był dzisiaj zdrowy. Oczywiście piszę z mojej perspektywy i mogę nie być zupełnie obiektywna, ale proszę przemyślcie to, zwłaszcza przy homozygocie.
 
Do góry