reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Zdejmowac ma mi 36-38tc. Ja biore cidziennie, teraz biore gynalgin na zmiane z czyms silnym teraz tez dostalam gyno prev.... Cos tam i jest drogie i silne. Musza byc silne bo nie mozna dostac zakazenia zeby nic sie nie stalo tzn. Zakazenie wew.maciczne czy nawet odplywanie wod. Bo ja juz mam dosc tych globulek. :-)
 
reklama
Aditko to ja mam to samo co Ty : gyno pevaryl 50 tylko właśnie mam brać co 2 dzień i trochę mnie zaskoczyło że pisze że przenika przez pochwę. Ale w sumie może masz rację że chodzi o to żeby nie doszło do zakażenia wewnątrzmacicznego.

Misiejku nasza dobrodziejko gdzie jesteś?? Reszta nowych cieżarówek hop hop!!!! :-)Ja od poniedziałku będę pewnie mniej aktywna bo wracam do pracy :szok:
 
Ostatnia edycja:
Ja mam cidziennie bo nie moge sie pozbyc grzybkow :( i dlatego dala mi cos mocniejszego. Masz jakies dolegliwosci od tego? Bo ja po tego typu mocnych lekach mialam bardzo wodniste uplawy i balam sie ze to wody ale taka moja reakcja :-)
 
Malina mi powiedział że przy pessarze mogą być obfite upławy nawet żółtawe. Ja już przed krążkiem musiałam chodzić z wkładką tak było obficie u mnie ze śluzem wiec teraz niewiele się zmieniło;-)

Kurcze trochę się cykam przed tą wizytą we wtorek, bo po pierwsze muszę gince powiedzieć że mam krążek, po drugie powiedzieć jej że przechodzę pod jej opiekę, a po trzecie poprosić o receptę na Fraxi i liczę na to ze będzie ze zniżką.
 
Cześc Kochane, przepraszam, ale prawie mnie w domu nie ma..
eh jakas mega wystraszona jestem po wizycie u jerzak,szczerze to zjeb... mnie strasznie.. :-(, od razu wiedziała, że jak mnie tyle
nie było, to pewnie mam jeszcze innego lekarza, przyznałam się że chciałam być tez pod opieka takiego który pracuje w szpitalu..
niby pokiwala głową, ale jak jej dałam karte ciaży i zobaczyła że mam zmniejszone dawki glucophage to już lekko nie było..Nie odpowiedziała mi na pytanie ile będę brac ten gluco. stwierdziła że tego mam się dowiedzieć u lekrza prowadzącego, a ona czuje że nim nie będzie...
na koniec pożeganała mnie tekstem, że ma nadzieje że usg w 12 tyg wyjdzie pomyślnie, bo ona gwarancji nie daje...:-:)-(
Masakra, zryczałam się strasznie po wizycie u niej..
Po południu poleciałam od razu na usg i niby jest ok, tylko dzidek bardzo duży.... z om wychodziło 10 tyg i 4 dni, a według usg 11 tyg i 4 dni...:sorry2:.. kruszyna ma już 4,7 cm. Lekarz twierdzi że jest wszystko ok, już nawet na tym badaniu stwierdził że jest kośc nosowa, przezierność 1,0, czaszka, kręgosłup i inne narządu ok.. nie powiem bardzo mi ulżyło.. ale tak zaczynam panikować.. że może po tym encertonie tak szybko rośnie... nie wiem czy się tym przejmować..
Słyszałyście o czyms takim, żeby o tydzin az usg wyprzedzało ??

Przepisałam się tez na usg i papa 3 dni wcześniej, bo stwierdziliśmy z lekarzem, że jak dzidek już taki duży, to lepiej tego momentu nie przegapić...

Madzia, włochatek niestety cały czas nieufny, nie wiem co biedaczyna musiał przeżyć w swoim życiu.. tak w planach mamy zabrać go po moim 12 tyg.. wydaje mi się że będę wtedy ciut spokojniejsza i poświecę mu cała uwagę.:-p

Joanna masz racje, pomerdaoa mi się , ten drugi wynik inusliny czyli 12, jerzak kazała robic jak tylko dowiem się o ciaży..
na tej ostatniej wizycie pytałam czy robic, to stwerdziła że na razie nie.
ale i tak zrobie dla siebie samej, żeby sprawdzić , czy to glucko cokolwiek daje.

Eh , no i jeszcze mi trochę spokoju nie daje, bo już mam odstawiać encorton .teraz biore 7,5 , za trzy dni 5 , potem 2,5...i około 12 tyg koniec... jerzakowa i mój gin nak zalecili...
trochę się boje, ale chyba na własna reke brac nie będę.. podobno nie można brac go za długo własnie przy glucophage..
,
Aditko Ty strasznie długo go bierzesz, a powiedz , masz jakies przeciwciała, czy tylko tak profilaktycznie ??

Przepraszam Dziewczynki, że tak głownie o sobie, ciut się w watkach pogubiłam, ale szybko nadrobię:-)
 
Ostatnia edycja:
Misiejku, moze tak byc ze dzidzius bedzie wiekszy :-), ja encorton biore bo cos tam mam z lozyskiem i mnie zabezpiecza z kazdej strony :-)
 
Misiejku szczerze głupia baba i tyle kasa jej odpadła to jest wredna zostawie bez słow!! A co do wielkości skarbie u nas na czerwcówkach sa 3 co ciaze maja po 2 tyg starsze niz @ i beda wczesniej rodzić, wiec Zapłodnienie ma to do siebie ze nie wiadomo kiedy to nastąpi, ja mam tydzien młodsza ciąze a myslalam ze to nie mozliwe hahaha
Adidko faktycznie długo go bierzesz ale moja kol brała tez chyba do konca ciazy
 
Misiejku mój dzidek był na samym początku 2 dni większy, teraz stanęło na 4 dniach a może będzie i 6 hehehe. I też wydaje mi się to niemożliwe bo wiem przecież kiedy miałam IUI. Ale mam to gdzieś skoro rośnie:) Nie przejmuj się, ważne że dzidziuś jest zdrowy a tak wynika z USG które miałaś. Ja tak szczerze wg Maliny powinnam encorton odstawić w 16 tc a w sumie nadal biorę na własną rękę bo dokończę opakowanie a nie sądzę żeby to zaszkodziło:)

No to powiem Ci że Jerzak zachowała się jak złośliwe panisko, Malina pod tym względem jest w sumie kulturalny. Jak moja ginka z K. zlecała mi np. badania HCV czy toxo IGM robiłam na zlecenie od niej (za darmo) a resztę dorabiałam prywatnie np. toxo IGg (chociaż Malina chciał oczywiście u niego) to nawet nie pisnął chociaż widział przecież kto zlecał badanie na wydruku. Raz przecież musiałam mu pokazać to AFP które ona kazała mi zrobić a on nie i też nic nie powiedział pomimo że widział że robiłam. Ale u mnie też decyzja już podjęta, teraz tylko żeby mnie moja ginka nie wysterowała i będzie super:)
 
Misiejku mimo focha Jerzakowej super wieści:-)
Magda myślałam o ciąży na początku przyszłego roku, bo na razie z aktywnym wirusem i kiepską odpornością wg mojej immunolog nie donoszę dziecka. Chciałabym też tak jak nasze zaciążone dziewczyny lepiej przygotować się do ciąży, może nawet szczepionki, zobaczymy. Do lata się nie wyrobię, a poprzednie ciąże były jesienne i już nie chciałabym przechodzić początku ciąży w październiku, ciężko mi się to kojarzy...
Pozdrowienia dla Wszystkich:happy2:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witajcie kochane! :-D
Misiejku! Cieszę się, że u Ciebie dobrze:) A Jerzakową się nie martw....specjalnie Ci tak powiedziała:crazy:
, byś do niej chodziła i wybrała ją na lekarza prowadzącego.... Ciesz się, że maluch rośnie....:-)

Ja zrobiłam wszystkie hormony i są okey.... ale zabiore je ze sobą do szpitala... niech ginek spojrzy swoim okiem...
Wczoraj byliśmy na komunii u znajomych...za tydzień kolejna... I wiecie co jest hitem prezentów komunijnych?
Hit to TABLET:szok:

Każde dziecko nim marzy... My małej Melanii kupiliśmy złotko, łańcuszek + zawieszka(serduszko z malutkim diamencikiem) Będzie miała pamiątkę... ;-)
Jeszcze tylko szpital i wyjazd na kolejną do Wiktora-mego chrześniaka.... Ech mam już mu tablet:wściekła/y:i jestem zła na siebie.... mam nadzieję, że będzie się cieszył:tak: Skoro każde dziecko o nim marzy....

Mam nadzieję, że nic nie będą korygować w mojej macicy...:-p i będę mogła się starać.... przede mną dni płodne:tak:
I mam nadzieję, że będzie już TYLKO dobrze....

Życzę Wam miłego dnia...
Pozdrawiam...
Przepraszam...ze nie ma mnie zbyt często...

Buzi brzuchatki:* staraczki...i cała reszto:*:-)
 
Do góry