reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Enya to drobnostki. Najważniejsze wasze zdrowe dzieciaki i duzo milosci a reszta sie ułoży. 39 m to wypas wiec glowa do góry

Doris nie powinno ale sie tak zdarza ze sie roni. Czasem raz czasem duzo więcej.
Zeby sie starac o kolejna ciaze musisz byc gotowa fizycznie i psychicznie.
Takbjak enya napisla my tutaj badamy mnostwo parametrów zw na wiecej strat i problemow imunologii.
Najbardziej pomoga Ci dziewczyny z Ciazy po poronieniu. Wiekszosc z nas dzieki watkowi CPP Poradzilo sobie ze strata bo to cudowna terapia z duza dawką nadziei.
 
reklama
Enya, fakt cena malutka, z tego co widziałam w necie, to za połówkowe trzeba zapłacić 200-250 zł. Zresztą nie pierwszy raz byłam u tego gina, w ciąży to już drugi raz, w ogóle chciałam by to on prowadził mi ciążę, ale dostać się do niego na fundusz graniczy z cudem, ma opinię najlepszego lekarza w mieście, pracuje w szpitalu i tylko dwa razy w tyg przyjmuje na nfz, musiałabym chodzić prywatnie i wszystkie badania robić prywatnie, a przy tych kosztach leczenia byłoby ciężko.. zostałam więc u "starego" gina na nfz, też jest dobry i dokładny, ale o takim sprzęcie w przychodni mogą tylko pomarzyć. Postanowiłam jednak co jakiś czas podglądać Niunię dodatkowo prywatnie. A wy dziewczyny chodzicie prywatnie czy na nfz?
 
Neli ja to się nawet nie wypowiadam - wiadomo jak u mnie jest;-)Miesięcznie na moją ciążę wydawałam 1000 zł. Teraz kiedy odpadnie mi Malina to będzie już ok. 400 zł mniej. Na NFZ bym sie nie odważyła u mnie w mieście. Poza tym nie dałabym rady chodzić do południa na wizyty i pracować. W Gamecie w Łodzi USG 2D kosztuje 180 zł, u mnie prywatnie na najlepszym sprzęcie u radiologa o którego byłam w celu potwierdzenia ciąży USG 4D kosztuje chyba 250-300 zł.
 
Ostatnia edycja:
Neli ja prywatnie 130 zl za wizyte. Mojej ciąży lekarz z nfz sie nie chcieli podjąć normalnie nie wiem dlaczego hahah.
Usg mam na kazdej wizycie dodatkowo tylko robilam prenatalne i to na nfz.
 
Aditko ja nie jeżdżę do prof. Jak dziewczyny a na samo leczenie badania i leki wydalam juz grubo ponad 4 tys a gdzie reszta. Ambitnie zapisuje i zbieram paragony. Duzo wiecej wydalam niz z lenka. Ale nie odczuwam tych kosztow bo niewydaje jednorazowo wiekszych kwot:)
 
Niestety tylko prywatnie, u Maliny to wiadomo jak jest, ostatnio zostawiłam 2,5 tysiąca. Mamy abonament medyczny i tam mogłabym skorzystać, tylko lekarze tacy mocno średni. Nie mam zupełnie pomysłu do kogo się udać.
Znów jestem jakaś, taka podziębiona. Jeden dzień dobrze a na drugi kicham i smarkam, ech...
 
Doris trzymaj się, trudno pocieszać, to takie trudne i przykre przeżycie, ale jak pisała Enya czas leczy rany.
Neli a już myślałam że to niemożliwe znaleźć lekarza do prowadzenia takich ciąż jak nasze na nfz… Choć próbowałam, nic nie udało mi się zbadać po ostatnim poronieniu na nfz, tylko nerwy i niepotrzebne uwagi lekarzy, którzy nie potrafią pomóc… Ja chciałabym znaleźć sobie choćby dobrego ginekologa prywatnego na miejscu, zazdroszczę Kairze i Truskawce ich lekarek, z pomysłem na leczenie, wiedzą, dobrym sprzętem i empatią…
Magda zapomniałam CI napisać, że mój estradiol teraz jest już dużo wyższy (ustabilizował się po zabiegu, łączę to też z suplementacją D3, ale nie wiem czy to któryś z powodów). Daj znać jak po wizycie.
Kaira dobrze, że Twoje ciśnienie się ustabilizowało. Czytałam ostatnio Twoje wpisy z początku forum, kiedy nie byłaś w ciąży, minął nie cały rok, a takie szczęście przed Tobą. Córcia już duża, cudownie.
I u Aditki też wszystko dobrze, super.
Misiejku 10 tydzień wow, już niedługo będzie zupełnie po strachu, ale pewnie już po 8 tygodniu Ci ulżyło. Ściskam Cię mocno.
Enya dobrze się czyta Twoje wpisy, mądra z Ciebie babka.
Mimi co dalej myślisz robić? Ja za tydzień mam wizytę u Malinowskiego, bardzo jestem ciekawa czy będzie chciał mnie leczyć szczepionkami.
U mnie chyba nastrój coś jak u Balbinki, na razie na ciążę nie mam szans, czekam chyba do przyszłej wiosny. Tylko że ja jestem od Balbinki z 10 lat starsza, masakra. Z pozytywów to wyniki posiewów mam jałowe, a wirus ebv w badaniu pcr wyszedł ujemny, choć nie wiem czym to badanie różni się od tych IgM i IgG, ale cieszę się że ujemny, może wychodzę na prostą.
Jeszcze chciałam napisać naszym stareczkom, żeby się nie stresowały i czerpały jak najwięcej przyjemności ze starań, niedługo wszystkim się uda:tak:
Pozdrowienia
 
reklama
Gosia, jeszcze można znaleźć dobrego gina na nfz, w sumie wszystko zależy od tego jakim jest człowiekiem, mój jest wyrozumiały, dokładny, woli wszystko trzy razy sprawdzić niż coś przeoczyć, ale jest też taki "wyluzowany" , zażartuje, pogada i mimo że na nfz to wizyta trwa średnio 30min każda pacjentka, w ciąży około 40 min na pacjentkę. Przed podjęciem się leczenia mnie konsultował się z prof.Dębskim w sprawie mojego 'przypadku'. Życzę tym z was które jeszcze nie znalazły właściwego gina żeby się udało, n a szczęście są jeszcze lekarze z powołania na tym świecie; )
Miłego dnia! u nas chwilowo przestało padać i nawet słońce wyszło:)
 
Do góry