Czesć Dziewczynki, przepraszam tak znikam, ale w pracy miałam wiecej możliwosći żeby pisać;-), teraz jestem niby na zwolnieniu,
ale non stop gdzieś sie pałętam - maż cała majówkę maluje ściany a nie chce wdychac farby, wiec uciekam.
U mnie żadnych nowości, jutro ide wykonac znowu trochę badań i zaliczam wizytę, znajac mnie pewnie wyżebram
usg, bo już ponad tydzień nie robiłam... oczywiscie juz mnie strach paraliżuje..:-(
Pietrucha uspokajasz mnie że Ty też bezobjawowa:-), ja nadal nic a nic, no może tylko takie znużenie i sennośc...
Co do lekarzy, to wizyty u Jerzakowej też odpuściłam, moj lekarz prowadzacy zna się na leczeniu i jerzak i maliny, wypisuje mi wszystkie recepty, o dziwo claxane refundowany , bo jerzak o tym nie chciała slyszec..
W dodatku pracuje w klinice gdzie jest super sprzet usg, a na codzien w szpitalu, gdzie jeśli donosze, chciałabym rodzić..
no i mam za darmo w pakiecie z pracy , a niestety na ta chwile jerzak ogranicza sie tylko do wypisywania recept...
a 300 tak czy siak trzeba zapłacic..
Mam nadzieje że błedu nie robie..
A tak jak jesteśmy w temacie zastrzyków, no powiedzcie mi o której godzinie robicie ?, ja sama sobie wykombinowałam, że jesli acard biorę po śniadaniu, to zastrzyki robię około 18.. chociaz to w sumie nie jest chyba az tak wazne, a jedynie żeby o tej samej porze codziennie robić, jak myślicie ??
Aditko, Karia teraz najmocniej za Was trzymam kciuki, ta końcówka też jest chyba nieźle stresująca..
nogi do góry i leżec ! :-)
Truskawka to Ty blondynka jestes , szok , bo wyglądasz jakbyś w tych brazowych sie urodziła ))
w ogóle powiem Ci jak Cie zobaczyłam, to pierwsza mysl, prawdziwa babka z niewymuszoną klasa:-)
hehe ale lizus ze mnie ))
Mimi, mi niestety po szczepionkach NK podskoczyły z 15 na 18 % i tak już zostały, teraz w ciazy biorę na nie encorton..
i tak planuje około 12 tyg zrobić jeszcze raz to badanie, zeby wiedziec kiedy zaczać zmniejszac dawke leku..
ale non stop gdzieś sie pałętam - maż cała majówkę maluje ściany a nie chce wdychac farby, wiec uciekam.
U mnie żadnych nowości, jutro ide wykonac znowu trochę badań i zaliczam wizytę, znajac mnie pewnie wyżebram
usg, bo już ponad tydzień nie robiłam... oczywiscie juz mnie strach paraliżuje..:-(
Pietrucha uspokajasz mnie że Ty też bezobjawowa:-), ja nadal nic a nic, no może tylko takie znużenie i sennośc...
Co do lekarzy, to wizyty u Jerzakowej też odpuściłam, moj lekarz prowadzacy zna się na leczeniu i jerzak i maliny, wypisuje mi wszystkie recepty, o dziwo claxane refundowany , bo jerzak o tym nie chciała slyszec..
W dodatku pracuje w klinice gdzie jest super sprzet usg, a na codzien w szpitalu, gdzie jeśli donosze, chciałabym rodzić..
no i mam za darmo w pakiecie z pracy , a niestety na ta chwile jerzak ogranicza sie tylko do wypisywania recept...
a 300 tak czy siak trzeba zapłacic..
Mam nadzieje że błedu nie robie..
A tak jak jesteśmy w temacie zastrzyków, no powiedzcie mi o której godzinie robicie ?, ja sama sobie wykombinowałam, że jesli acard biorę po śniadaniu, to zastrzyki robię około 18.. chociaz to w sumie nie jest chyba az tak wazne, a jedynie żeby o tej samej porze codziennie robić, jak myślicie ??
Aditko, Karia teraz najmocniej za Was trzymam kciuki, ta końcówka też jest chyba nieźle stresująca..
nogi do góry i leżec ! :-)
Truskawka to Ty blondynka jestes , szok , bo wyglądasz jakbyś w tych brazowych sie urodziła ))
w ogóle powiem Ci jak Cie zobaczyłam, to pierwsza mysl, prawdziwa babka z niewymuszoną klasa:-)
hehe ale lizus ze mnie ))
Mimi, mi niestety po szczepionkach NK podskoczyły z 15 na 18 % i tak już zostały, teraz w ciazy biorę na nie encorton..
i tak planuje około 12 tyg zrobić jeszcze raz to badanie, zeby wiedziec kiedy zaczać zmniejszac dawke leku..
Ostatnia edycja: