reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

reklama
Joanna wysyłam rano maila .. zaraz sprawdze, może adres pokręciłam?
już sprawdziłam, adres był poprawny, może jakieś opóźnienie w poczcie..

Truskaweczko a dostałaś ?
 
Ostatnia edycja:
Misiejku - na priva przesłałam. Po stokroć dzięki.

Inofolik - biorę 2 miesiąc. @ może nie taka az bardzo obfita za to długa - całe 7 dni.
Pod koniec 2 aż przestałam brać inofolik , bo obawiałam się że nigdy się nie skończy.

Ja zawsze w domu miałam psa. W swoim własnym długo się przed tym broniłam.
I w lipcu kupilismy małego beagla - czort i łobuziara ale warto było.
Uważam, ze to jedna z najlepszych decyzji.
Marzy mi się jeszcze labrador - ale to już duży piesek, chociaż bardzo ułożony.

Zatem powodzenia w adopcji Włochacza.
 
Alokin, moje kociaki też są przebadane, zaszczepione, odrobaczone i nie wychodzą na zewnątrz, toxo też nigdy nie miałam, dlatego teraz w ciąży mój mąż sprząta kuwetę, choć wcześniej ja to robiłam i jakoś nigdy nie chorowałam. Staram się często myć ręce po kocich pieszczotach i lizaniu po rękach;)
Ja już po wizycie, wszystko ok, infekcji nie ma, mam się tylko ewentualnie smarować clotrimazolem na zewnątrz, bo w środku jest w porządku. Kończę też branie dupka i zostaję na samej luteinie 2x100mg, podobno na tym etapie lepiej działa już luteina dopochwowa.
Jedyne co mnie zaniepokoiło to moja morfologia, mam kilka odchyleń od normy, ale gin powiedział że wyniki są dobre.. np białe krwinki mam już w górnej granicy normy 9,9 (norma do 10), stopniowo rosną, zaczynałam od 7,4 potem było 8,4 ateraz już prawie 10.. też tak macie? hemoglobina w normie, ale zdaje się że granulocyty mam podwyższone.. wiem że podobno wyniki w ciąży mogą odbiegać od norm, ale się martwię, bo zawsze rano słabo się czuję..
 
Neli - białe krwinki rosą, bo jakby nie było dziecko po części ciało obce. Organizm reaguje na "intruza".
Mi podobnie jak aditce urosły do 14 a potem już powoli spadały.
Hemoglobinę można podkrecic trochę dietą - buraczki, czerwone mięso i żółtka jajka.
Jeśli nadal będzie tendencja spadkowa lekarz na pewno przepisze Ci preparat z żelazem.
Pozdrawiam i życzę tylko takich udanych wizyt .

Kaira - jak tam u ciebie?
 
Cześć dziewczynki!
Pozdrawiam te z maleństwami, staraczki i w trakcie diagnozy! Każdej z osobna przesyłam buziaka! Misiejku, bardzo dziękuję za mailika :-D

Pewnie doczytałaś, że się także umówiłam do dietetyka, pomyślałam, że powinnam mieć tu swojego pod ręką:) Dziś uszczupliłam Nasz domowu budżet o 1200pln...:confused: Kupiłam sobie kalkulator do pąpki insulinowej... pomoże mi z ostatnio skaczącymi cukrami... Fajne, choć skomplikowane:)

Byłam dziś na wizycie u Pani reumatolog.... po raz piąty wyszły mi wyniki potwierdzające mój APS... I powiedziała, bym zaczęła starania....a z ginem porozmawiała o immunoglobulinach... Więc czekam do 6 maja:) Będzie wizyta, i zobaczymy co dalej...

Ech Enyo ale masz zabójcze wyniki USG... SUPER!!! Gratuluję!
I jestem pewna, że wcszystkim ciężaróweczkom będę wysyłała małą paczuszkę znad samiusieńkiego morza.... :-) Także poproszę o Wasze adresy:) Ciociaa Truskawka czuwa:):tak:

Dziewczyny, ja zapraszam do mojej koleżanki, może uda się Wam, Enyo ty też pomyśl... może małej przyda się jakaś odskocznia... A Świnoujście ma najpiękniejszą plażę.... Oczywiście szczegóły podam na priv...

A jaki ruch na naszym forum... Aż miło popatrzeć... tyle szczęścia...
:happy2:
 
Truskaeczko ty Tu jesteś nasza najbardziej pozytywną osobą jaką znam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
U nas ok. Wszytsko ok mała waży 1600g wiec przez 2 tyg 400 podtuczyłą sie, pyszne były te kebeby haha. z pozytywnych wiesci łozysko wydolne na tym samym poziomie, wydolne, pepowina dobr ma przepływy, i jak dalej tak bedzie donosze do czerwca zeby był ten 37 tydz.
Neli ja lece do 35 tc z lutką, własnie na szyje żeby sie nie otwierała itpi przedewszyskim nie niszczyła wątroby, a jakie masz płytki?
 
reklama
Kaira, super wieści:) moja szyjka długa i zamknięta, ma 42mm, ale gin właśnie też mi mówił że na tym etapie lepiej brać luteinę, bo dobrze działa na szyjkę i bezpośrednio na macicę - rozkurczowo, ale jakoś tak mam stracha przed odstawieniem dupka;) A dużo bierzesz tej luteiny?
płytki krwi mam pośrodku normy, na to gin zawsze patrzy w pierwszej kolejności.
 
Do góry