reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

reklama
Dziewczyny jestem.
Więc jest tak,5tc bez widocznego zarodka. Jest ciałko żółte,pechezyk 0,9cm. Wiec wg dr nie ma prawa być widać zarodka. Wg wielkosci itd powiedziala mi kiedy moglo dojsc do zaplodnienia-i sie zgadza. Ale ja tak chciałam coś zobaczyć...choć oczy zamknęłam i na usg nie patrzyłam.
Kolejne 10 dni mnie czeka wielkiego stresu,czy się rozwija,czy nie.
Bardzo,bardzo dziękuję za ciepłe słowa i myśli.
Reasumując:wiem,że nic nie wiem:/
 
Najgorsze jest to czekanie i zamartwianie się !!!!!

Mam nadzieje, że tak jak Fondie pisze szczepienia pomagają też poprawić inne wyniki (nie wiem jak u mnie wyszły bo dziś dowiedziałam się tylko mlr)
To jest cytat z artykułu Maliny. Ja mam test LCT dodatni!!!!

"Test limfocytotoksyczny. Przydatny jest do wyboru immunoterapii. W przypadku dodatniego testu limfocytotoksycznego nie ma uzasadnienia do czynnej lub biernej immunoterapii (immunizacja limfocytami lub dożylne wlewy immunoglobulin). Test ujemny utożsamiany jest z brakiem odpowiedniej odpowiedzi immunologicznej matki na antygeny jaja płodowego i z brakiem przeciwciał blokujących, choć do wykrywania tych przeciwciał wykorzystywane są innego rodzaju testy".


Cały artykuł: http://www.ptmp.com.pl/png/png4z1_2011/PNG41-6-Malinowski-algorytm.pdf



 
Dziewczyny jestem.
Więc jest tak,5tc bez widocznego zarodka. Jest ciałko żółte,pechezyk 0,9cm. Wiec wg dr nie ma prawa być widać zarodka. Wg wielkosci itd powiedziala mi kiedy moglo dojsc do zaplodnienia-i sie zgadza. Ale ja tak chciałam coś zobaczyć...choć oczy zamknęłam i na usg nie patrzyłam.
Kolejne 10 dni mnie czeka wielkiego stresu,czy się rozwija,czy nie.
Bardzo,bardzo dziękuję za ciepłe słowa i myśli.
Reasumując:wiem,że nic nie wiem:/
Burczuś
Jest super
Pęcherzyk i ciałko jest więc za pare dni będzie zarodek .
U mnie zarodek vył chyba przy 11 mm wielkości pęcherzyka .
 
Tak sobie siedzę i rozmyślam. Wiecie,że o tej ciąży wiedzą mąż,siostry,jedna koleżanka z pracy...i Wy:)
Dajecie duuuużo siły i wsparcia!
Jutro,w ramach relaksu, jadę do Katowic na mecz piłki ręcznej:) a tak na prawdę to z chęcią zasnęłabym na te 10 dni...
Przepraszam,że się nie odnoszę do postów,ale brak weny...
 
To tak jak u mnie - brak weny. Czekam na to cesarskie cięcie jak na zbawienie, chciałabym już żeby był 29 czerwca i szpital, denerwuję się coraz bardziej ale nie cesarką tylko tym, że jeszcze tak długo muszę czekać.
 
Doris 2,5 tyg to dużo?? Tyle to ja mam do testowania a gdzie do końca ciąży :o

Susana Ty już 14 tydzień :D

Burczuś nadal trzymam kciuki.

Co do Maliny to moim zastrzeżeniem jest to że nie robi pomiaru MLR na początku tylko od razu sakwe nabija. Ciekawe ilu w ogóle nie było potrzebne o_O

Nafoczka ma już dosyć szpitala i chciałaby wyjść. Pewnie jak wróci do domu zobaczy bałagan zrobiony przez chłopaków to sama będzie pukać do ordynatora o oddanie jej łóżka :p
 
reklama
Avita mi wyszedł test LCD dodatni i Dubr.powiedział, że to mnie dyskwalifikuje jeśli chodzi o szczepionki. Ja MLR miałam 89% a i tak poraniałam, więc tak do końca nie wiem jak to jest.
 
Do góry