ha ha
barbinko wiem z opowiadań mojej córki ,że świetlica jest super sprawą w szkole,Teraz ona chodzi do trzeciej klasy,ale w pierwszej zdarzyło jej się,że poszła przed lekcjami na świetlicę i zapomniała iść na lekcje
,ale się z tego uśmiałam,jak mi pani na zebraniu powiedziała o tym.Normalnie córci powiedziałam,że musimy zaczać stosować bilobil na pamięć :-).Aparatka jakich mało.Mam teraz z nią mały problem.Muszę jechać do poradni szczepień ochronnych,bo lekarka z rejonu boi się ją szczepić na odrę,świnkę i różyczkę,bo po ostatnim szczepieniu miała bardzo silny odczyn alergiczny(na błonicę ,tężec,krztusiec) i przez trzy miesiące nie jadła praktycznie.Ostatnio przeglądałam zdjęcia to wyglądała jak anorektyczka z sińcami pod oczami brrr,teraz jest chudzina,ale bez porównania.Za to ja mamusia wygladam za dobrze,ale się z tym czuję ok.Muszę się pochwalić ,że przez ostatni czas schudłam 16 kg,powoli bo powoli ale jednak.A ta szczepionka ,która ją czeka jest na białku jaja kurzego,na które jest uczulona,tak naprawdę mam obawy przed tym wszystkim,tym bardziej,że jak się urodziła,to było z nią źle.Zachłystowe zapalenie płuc,7 pkt apgar,złe rokowania neurologiczne.Ogólnie dziecko z zagrożeniem porażenia mózgowego.2 lata intensywnej rehabilitacji i wyszła z tego,później jeszcze problemy z wyskokiem z pieluch,ale psycholog dawał czas na to i rozkręcenie się mowy.Dziś cieszę się,że zrobiłam wszystko co w mojej mocy ,żeby była normalną dziewczynką i przede wszystkim zdrową.Sory,że się rozpisałam i do tego popłakałam,musiałam tak po prostu