reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Lumia, wiem Kochana ale Ty wiesz też czemu tak się stało. Masz wynik więc wiadomo co było nie tak. Na pewno za kolejnym razem to się nie powtórzy.
Oczywiście ja nie namawiam, pisze tylko jak ja robiłam, mi było szkoda cyklu każdego, a cokolwiek by mi nowego nie wyszło to i tak zestaw leków ten sam
 
Ostatnia edycja:
reklama
Doris,
Dokładnie wiem:) i to mi daje siły żeby jednak próbować. Po prostu miałam trochę inny plan:) Wiem, że nie namawiasz, tylko mówisz jakbyś zrobiła:)
U mnie jest tak,że serce podpowaida żeby się starać, a rozum każe czekać:);) i oto taka sytuacja:)
:*
Nie odpisałaś na kiedy masz termin:)?:) I kiedyś pytałam ...bo w swoim poście napisałaś "Oleś" Czyli rozumiem,że decyzja jest?:) tylko czy Aleksander, czy Oleg?:)
 
Lumia ja też się boję podjąć jakąś decyzję. Wiem tyle co mi doktor powiedział że i tak poza tymi lekami co bierzecie nic innego mi nie da tylko po badaniach może dawkę zmienić.
Wierzę ,że ptzy takim zestawie mi się uda . Gorzej jak mi się nie uda bo się załamię i dojdę do muru :(
Pytałaś o kariotyp. Mi nic nie mówiono w Genosie o odczekaniu od poronienia a wszystko im opisałam co i jak w mojej sytuacji.
 
Lumia a mi lekarz zawsze powtarza ze w moim przypadku nie ma na co czekac. Zawsze kazal sie starac. U Ciebie przeciez to byl pech, bo 2 plemniki zaplodnily. Ja bym sie starala.
 
Beata
No właśnie - mogą tylko zmienić dawki....ehhhh Z tymi kariotypami już zgłupiałam.
Powiem Ci ,że też wierzyłam,ze na tych lekach się uda i jak dowiedziałam się,że dzieciątko przestało walczyć - załamałam się. Pomyślałam własnie ,że jestem pod murem. W sumie te badania kosmówki dały mi nową nadzieję, ponieważ wada była taka, że nie było szans żeby dzieciątko przeżyło.
A Ty kiedy mogłabyś się zacząć starać?
 
A Ty kiedy mogłabyś się zacząć starać?
Sama nie wiem :( Jeden mówi to samo co Strawbelce nie ma na co czekać bo czas płynie i działa na moją niekorzyść chociaż mam dopiero 33l. A nie daje leków. Drugi mówi że mam przegrodę i trzeba usunąć (a ten pierwszy tego nie potwierdza) Pewna jestem tego ,że idę do doktora nr. 3 dr.Przybycień.Zobaczę co on powie i wtedy cokolwiek zdecyduję. U Ciebie jest wiadoma czemu się ostatnio nie udało więc ja pewnie też bym próbowała tak miałam w lipcu. Uznałam ,że to przypadek i zaraz się starałam. Ale po 2 przypadku i podejrzeń zaśniadu włącznie z komórkami rakowymi to sama nie wiem. Ale muszę mieć jeszcze jednego bobasa i basta!!
 
Beata
No powiem Ci,że tyle pisałyście o tych histeroskopiach,że sama chciałam ją zrobić przed kolejnymi staraniami.
Ja też mam 33 lata i niestety cały czas walczę o moje pierwsze szczęście....;( i właśnie ten wiek i to, że jeszcze nie mam dzieciątka powoduje,że czas mnie goni....
 
Moja koleżanka przez rok się starała. Po histero czekała na okres i się nie doczekała :D teraz ma bąbelka 6 miesięcznego.Myślę że warto jak się nie może zajść ale nie wiem czy coś daje w naszych sytuacjach.
 
reklama
Do góry