Barbinka - gratulacje
Śliczna córeczka
Plastulinka - trzymam kciuki abyś znalazła odpowiedniego lekarza.
Ovil - super, że udało się zrobić zabieg. Trzymam kciuki abyście już niedługo mogli zacząć starania
,
Esperanza - dzięki że pytasz
U mnie niestety ostatnio słabo. Choć wydawało się, że badanie pappa to tylko formalność bo na usg wszystko wyglądało super, niestety wyszło mi bardzo niskie białko pappa przez co uśrednione ryzyko Zespołu Downa wyszło 1/228. Same prawdopodobieństwo, nawet mnie nie wystraszyło tylko informacja, że jest to wysokie ryzyko i wskazanie do amniopunkcji:/ Więc oczywiście najpierw pół dnia przepłakałam, no a teraz wzięłam się w garść. Mam nadzieję, że jedna osoba (albo dwie doliczając mojego męża) nie mogą mieć aż tyle pecha i że swoje już przecież przeżyliśmy...
W każdym razie zrobiłam test nifty. Pani Doktor powiedziała, że przy takim wyniku na pewno nie ma co robić amniopunkcji, bo zwłaszcza z moją historią większa szansa, że po niej poronię niż że maluch będzie chory, no a dodatkowo test pappa dość często daje nieprawdziwe wyniki. No i teraz czekam jak na szpilkach na wyniki. Będą najpóźniej w piątek, przynajmniej dowiemy się jaka płeć.
No a jak poczytałam w necie ważniejsze jest dobre usg, a u mnie wszystko wygląda bardzo dobrze, dodatkowo na zagranicznych stronach wyczytaliśmy, że coraz rzadziej wykonuje się test pappa a niskie białko raczej może spowodować przedwczesny poród ale bierze się na to i tak te leki które już biorę. Dodatkowo podobno dzieci z ZD są dość mocno apatyczne a nasz maluch na każdym usg się strasznie wierci. Tego staram się trzymać, żeby nie zwariować. Ale nie mogę mieć ani jednego tygodnia spokojnego tylko ciągle stres:/ No a w środę będę miała zakłady pessar i odstawiam encorton więc kochane trzymajcie za mnie kciuki żebym ten tydzień przetrwała://
A jak u Ciebie? Jak samopoczucie? Jesteś już troszkę spokojniejsza?